„Gazeta Wyborcza” uderza w Michała Dworczyka. Jest odpowiedź europosła PiS

„Gazeta Wyborcza” miała dotrzeć do maili z prywatnej skrzynki mailowej Michała Dworczyka, które polityk „chciał usunąć”. Jest oświadczenie byłego szefa KPRM.
Ważne!
Ważne! / grafika własna

W mailach, do których miała dotrzeć „Gazeta Wyborcza”, Michał Dworczyk w korespondencji z ambasadorem RP przy NATO Tomaszem Szatkowskim miał poruszać tajne szczegóły negocjacji z Amerykanami na temat stacjonowania ich wojsk w Polsce. 

Czytaj również: Straż Graniczna wydała niepokojący komunikat

Atak na Karola Nawrockiego. Jest oświadczenie prezesa IPN

 

Doniesienia „Gazety Wyborczej”

Już trzy lata temu w sieci pojawiły się wiadomości z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka. Ujawniono wówczas maile od osób z otoczenia ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego. Wówczas Dworczyk zapewniał, że nie wysyłał służbowych wiadomości z prywatnej skrzynki e-mail. Tymczasem okazuje się, że miało dochodzić do takich sytuacji

– czytamy na Gazeta.pl.

Prokurator Generalny Adam Bodnar przekazał dziś do Przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła do Parlamentu Europejskiego Michała Dworczyka

– informuje na platformie X Prokuratura Bodnara.

 

Oświadczenie Michała Dworczyka

Oświadczenie Michała Dworczyka w odpowiedzi na doniesienia „Gazety Wyborczej” publikujemy w całości.

W odpowiedzi na dzisiejszy paszkwil GW dotyczący włamania  m.in. na moją skrzynkę mailową oświadczam:
 
1. Po ujawnieniu ataku hakerskiego na moją skrzynkę mailową od razu zgłosiłem ten fakt szefowi ABW.

2. ⁠Następnego dnia funkcjonariusze ABW zgrali z mojej poczty maile o charakterze phishingowym, a jednocześnie starali się odzyskać kontrolę nad skrzynką.

3. ⁠ Kolejnego dnia okazało się, że hakerzy są wciąż aktywni. Ze skrzynki zaczęto wysyłać obsceniczne wiadomości. 

4. ⁠ Dlatego po dwóch dniach, w trakcie których funkcjonariusze oraz informatycy nie mogli odzyskać kontroli nad moją skrzynką, poleciłem wykonanie kopii binarnej jej zawartości oraz usunięcie materiałów z serwerów Wirtualnej Polski. 

5. ⁠ Kopia binarna z zawartością mojej skrzynki trafiła do prokuratury.

6. ⁠ Nie kasowałem ani nie polecałem kasować żadnych maili.

7. ⁠ Od początku współpracowałem z funkcjonariuszami ABW i prokuraturą w tej sprawie. Wszystkie działania były podejmowane za ich pełną wiedzą i kontrolą.

8. ⁠ Nigdy nie wysyłałem z mojej skrzynki żadnych informacji, które posiadałyby klauzulę oznaczającą informacje niejawne.

9. ⁠ Od początku podkreślałam, że w publikowanej na rosyjskich serwerach materiałach są wiadomości prawdziwe, zmanipulowane, oraz całkiem fałszywe. Świadczy o tym http://m.in. edycja metadanych, której hakerzy dokonali po włamaniu na skrzynkę.

10. ⁠ Prokuratura od trzech lat nie może znaleźć hakerów, którzy dokonali przestępstwa, włamując się na skrzynkę moją oraz innych polityków (http://m.in. J. Brudzinskiego, D. Obajtka czy R. Terleckiego). Za to – według moich adwokatów – jak widać ktoś ciężko pracuje na rzecz znalezienia jakichkolwiek maili, które mogłyby mnie w jakiejkolwiek sprawie obciążyć. Nie zaskakuje mnie to ponieważ jest to typowe działanie dla ludzi o ubeckiej mentalności.

11. ⁠ Kilka międzynarodowych firm zajmujących się cyberbezpieczeństwem, w tym amerykańska Firma Mandiant – której właścicielem jest Google – wskazały, że atakujący są powiązani ze służbami specjalnymi Federacji Rosyjskiej i Białorusi. Nie wiem czy działanie prokuratury to efekt niekompetencji czy złej woli. 

12. ⁠ Mimo to od początku były rozsiewane plotki i insynuacje – w tym przez autora niniejszego tekstu – jakoby maile zostały wykradzione przez moich współpracowników itp.

13. ⁠ Oczywiście są to działania, które mają na celu moją dyskredytację i przedstawienie mnie  w złym świetle. W głowie pracownika Gazety Wyborczej nie mieści się, że polityk 
@pisorgpl
 może być zwalczany przez białoruskie i rosyjskie służby.

14. Na marginesie przypomnę, że przez 10 lat miałem zakaz wjazdu na teren Federacji Rosyjskiej i Białorusi ze względu na walkę z reżimem w tych krajach. Z Białorusi zostałem deportowany po zatrzymaniu przez KGB. Jestem inspiratorem i  współautorem największego w 2020 r. w Europie programu pomocy opozycji białoruskiej, współtworzyłem telewizję Biełsat i Radio Racja, a Fundacja, którą w 2005 roku powołaliśmy z A. Lipińskim do życia została uznana za organizację ekstremistyczną na Białorusi na wniosek KGB, a przedstawiciele jej zarządu mają zakaz wjazdu do tego państwa. 

Jak widać dla pracowników GW fakty są nieistotne, a kluczowe jest polityczne zacietrzewienie, którego celem jest zniszczenie i zdyskredytowanie polityka z obozu, do którego czują nienawiść (zresztą czego oczekiwać od osoby, która na swoim torcie weselnym pisze „j…ć PiS” i publikuje to w sieci). 

Obrzucanie błotem to ich specjalność, dlatego wielokrotnie przygrywali procesy o zniesławienie i przepraszali za swoje kłamstwa, jak chociażby p. Czuchnowski prof. A. Zybertowicza. O „wiarygodności” p. Czuchnowskiego świadczy zresztą niedawna prowokacja red. K. Stanowskiego, w którą dał się złapać jako jeden z pierwszych pracowników mediów chorych z nienawiści. 

Dlatego też nie jestem specjalnie zaskoczony poziomem i brakiem rzetelności dzisiejszego tekstu, wyglądającego jak typowe, polityczne zlecenie

– pisze Michał Dworczyk na platformie X.


 

POLECANE
Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni z ostatniej chwili
Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni

Polacy są niemal równo podzieleni w ocenie skuteczności Donalda Tuska – wynika z badania pracowni IBRiS na zlecenie Radia ZET.

Ambasador Niemiec w Polsce: Reparacje nie są tematem rozmów z Polską polityka
Ambasador Niemiec w Polsce: Reparacje nie są tematem rozmów z Polską

Ambasador Niemiec w Warszawie ponownie odniósł się do kwestii reparacji wojennych. Wprost podkreślił, że Berlin nie prowadzi rozmów na ten temat, mimo uznania odpowiedzialności za zbrodnie II wojny światowej.

Strzelanina na plaży w Sydney. Wielu zabitych, trwa akcja służb z ostatniej chwili
Strzelanina na plaży w Sydney. Wielu zabitych, trwa akcja służb

Popularna plaża Bondi w Sydney zamieniła się w miejsce tragedii. Australijska policja potwierdziła strzelaninę, w której jest wielu rannych i ofiary śmiertelne. Dwóch napastników zostało zneutralizowanych, a akcja służb wciąż trwa.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

Spadek ciśnienia w Warszawie, dużo chmur, miejscami mżawka oraz lokalnie opady marznące na południu i w górach. Temperatura przeważnie 3–7 st.C, wiatr chwilami porywisty – to prognoza IMGW na niedzielę i poniedziałek.

Planowali zamach na jarmark bożonarodzeniowy. Służby zatrzymały pięciu imigrantów pilne
Planowali zamach na jarmark bożonarodzeniowy. Służby zatrzymały pięciu imigrantów

Prokuratura w Monachium nie wyklucza, że grupa zatrzymanych cudzoziemców mogła przygotowywać atak o podłożu islamistycznym. Według ustaleń śledczych celem mogło być 20-tysięczne Dingolfing, a narzędziem ataku samochód.

Wypadek autokaru w Rzeszowie. Nowe informacje z ostatniej chwili
Wypadek autokaru w Rzeszowie. Nowe informacje

W niedzielę rano autokar wjechał z impetem na rondo Jacka Kuronia w Rzeszowie i wylądował na pasie zieleni. Są ranni – informuje RMF FM

Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego

Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski poinformował, że od 15 do 18 grudnia w godzinach 8.00 – 15.00 na Mazowszu będą wyły syreny alarmowe. To testy w ramach ćwiczeń Syrena-25.

Koniec wojny na Ukrainie? Polacy są pesymistami z ostatniej chwili
Koniec wojny na Ukrainie? Polacy są pesymistami

96 proc. Polaków nie wierzy w zakończenie konfliktu w Ukrainie w tym roku – wynika z sondażu przeprowadzonego dla "Super Expressu".

Strzelanina na uczelni w USA. Wiele ofiar z ostatniej chwili
Strzelanina na uczelni w USA. Wiele ofiar

Na Uniwersytecie Browna w Providence w stanie Rhode Island doszło w niedzielę wieczorem do strzelaniny. Zginęły co najmniej dwie osoby. Ośmioro ciężko rannych trafiło do szpitala. Jak poinformowała agencja AP, policja wciąż poszukuje sprawcy.

Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę Wiadomości
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę

Piłkarze Barcelony, bez Polaków na boisku, w meczu 16. kolejki ekstraklasy Hiszpanii po bramkach Brazylijczyka Raphinhi wygrali z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

REKLAMA

„Gazeta Wyborcza” uderza w Michała Dworczyka. Jest odpowiedź europosła PiS

„Gazeta Wyborcza” miała dotrzeć do maili z prywatnej skrzynki mailowej Michała Dworczyka, które polityk „chciał usunąć”. Jest oświadczenie byłego szefa KPRM.
Ważne!
Ważne! / grafika własna

W mailach, do których miała dotrzeć „Gazeta Wyborcza”, Michał Dworczyk w korespondencji z ambasadorem RP przy NATO Tomaszem Szatkowskim miał poruszać tajne szczegóły negocjacji z Amerykanami na temat stacjonowania ich wojsk w Polsce. 

Czytaj również: Straż Graniczna wydała niepokojący komunikat

Atak na Karola Nawrockiego. Jest oświadczenie prezesa IPN

 

Doniesienia „Gazety Wyborczej”

Już trzy lata temu w sieci pojawiły się wiadomości z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka. Ujawniono wówczas maile od osób z otoczenia ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego. Wówczas Dworczyk zapewniał, że nie wysyłał służbowych wiadomości z prywatnej skrzynki e-mail. Tymczasem okazuje się, że miało dochodzić do takich sytuacji

– czytamy na Gazeta.pl.

Prokurator Generalny Adam Bodnar przekazał dziś do Przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła do Parlamentu Europejskiego Michała Dworczyka

– informuje na platformie X Prokuratura Bodnara.

 

Oświadczenie Michała Dworczyka

Oświadczenie Michała Dworczyka w odpowiedzi na doniesienia „Gazety Wyborczej” publikujemy w całości.

W odpowiedzi na dzisiejszy paszkwil GW dotyczący włamania  m.in. na moją skrzynkę mailową oświadczam:
 
1. Po ujawnieniu ataku hakerskiego na moją skrzynkę mailową od razu zgłosiłem ten fakt szefowi ABW.

2. ⁠Następnego dnia funkcjonariusze ABW zgrali z mojej poczty maile o charakterze phishingowym, a jednocześnie starali się odzyskać kontrolę nad skrzynką.

3. ⁠ Kolejnego dnia okazało się, że hakerzy są wciąż aktywni. Ze skrzynki zaczęto wysyłać obsceniczne wiadomości. 

4. ⁠ Dlatego po dwóch dniach, w trakcie których funkcjonariusze oraz informatycy nie mogli odzyskać kontroli nad moją skrzynką, poleciłem wykonanie kopii binarnej jej zawartości oraz usunięcie materiałów z serwerów Wirtualnej Polski. 

5. ⁠ Kopia binarna z zawartością mojej skrzynki trafiła do prokuratury.

6. ⁠ Nie kasowałem ani nie polecałem kasować żadnych maili.

7. ⁠ Od początku współpracowałem z funkcjonariuszami ABW i prokuraturą w tej sprawie. Wszystkie działania były podejmowane za ich pełną wiedzą i kontrolą.

8. ⁠ Nigdy nie wysyłałem z mojej skrzynki żadnych informacji, które posiadałyby klauzulę oznaczającą informacje niejawne.

9. ⁠ Od początku podkreślałam, że w publikowanej na rosyjskich serwerach materiałach są wiadomości prawdziwe, zmanipulowane, oraz całkiem fałszywe. Świadczy o tym http://m.in. edycja metadanych, której hakerzy dokonali po włamaniu na skrzynkę.

10. ⁠ Prokuratura od trzech lat nie może znaleźć hakerów, którzy dokonali przestępstwa, włamując się na skrzynkę moją oraz innych polityków (http://m.in. J. Brudzinskiego, D. Obajtka czy R. Terleckiego). Za to – według moich adwokatów – jak widać ktoś ciężko pracuje na rzecz znalezienia jakichkolwiek maili, które mogłyby mnie w jakiejkolwiek sprawie obciążyć. Nie zaskakuje mnie to ponieważ jest to typowe działanie dla ludzi o ubeckiej mentalności.

11. ⁠ Kilka międzynarodowych firm zajmujących się cyberbezpieczeństwem, w tym amerykańska Firma Mandiant – której właścicielem jest Google – wskazały, że atakujący są powiązani ze służbami specjalnymi Federacji Rosyjskiej i Białorusi. Nie wiem czy działanie prokuratury to efekt niekompetencji czy złej woli. 

12. ⁠ Mimo to od początku były rozsiewane plotki i insynuacje – w tym przez autora niniejszego tekstu – jakoby maile zostały wykradzione przez moich współpracowników itp.

13. ⁠ Oczywiście są to działania, które mają na celu moją dyskredytację i przedstawienie mnie  w złym świetle. W głowie pracownika Gazety Wyborczej nie mieści się, że polityk 
@pisorgpl
 może być zwalczany przez białoruskie i rosyjskie służby.

14. Na marginesie przypomnę, że przez 10 lat miałem zakaz wjazdu na teren Federacji Rosyjskiej i Białorusi ze względu na walkę z reżimem w tych krajach. Z Białorusi zostałem deportowany po zatrzymaniu przez KGB. Jestem inspiratorem i  współautorem największego w 2020 r. w Europie programu pomocy opozycji białoruskiej, współtworzyłem telewizję Biełsat i Radio Racja, a Fundacja, którą w 2005 roku powołaliśmy z A. Lipińskim do życia została uznana za organizację ekstremistyczną na Białorusi na wniosek KGB, a przedstawiciele jej zarządu mają zakaz wjazdu do tego państwa. 

Jak widać dla pracowników GW fakty są nieistotne, a kluczowe jest polityczne zacietrzewienie, którego celem jest zniszczenie i zdyskredytowanie polityka z obozu, do którego czują nienawiść (zresztą czego oczekiwać od osoby, która na swoim torcie weselnym pisze „j…ć PiS” i publikuje to w sieci). 

Obrzucanie błotem to ich specjalność, dlatego wielokrotnie przygrywali procesy o zniesławienie i przepraszali za swoje kłamstwa, jak chociażby p. Czuchnowski prof. A. Zybertowicza. O „wiarygodności” p. Czuchnowskiego świadczy zresztą niedawna prowokacja red. K. Stanowskiego, w którą dał się złapać jako jeden z pierwszych pracowników mediów chorych z nienawiści. 

Dlatego też nie jestem specjalnie zaskoczony poziomem i brakiem rzetelności dzisiejszego tekstu, wyglądającego jak typowe, polityczne zlecenie

– pisze Michał Dworczyk na platformie X.



 

Polecane