Nie żyje piłkarz. Miał zaledwie 25 lat

O śmierci swojego zawodnika poinformował Philadelphia Union, klub grający w amerykańskiej lidze MLS.
- Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy
- "Ona nie żyje". Komunikat Pałacu Buckingham wywołał burzę
- Pałac Buckingham. Książę William wydał ważny komunikat
Nie żyje Holden Trent
Holden Trent był bramkarzem w klubie Philadelphia Union. Ten zaledwie 25-letni zawodnik zmarł po pobycie na oddziale intensywnej terapii, gdzie lekarze walczyli o jego życie.
Philadelphia Union jest zdruzgotana śmiercią Holdena Trenta. Był wspaniałym graczem i zaciekłym rywalem, ale przede wszystkim był oddanym synem, bratem, narzeczonym i kolegą z drużyny, który czynił ludzi wokół siebie lepszymi. Uosabiał prawdziwe znaczenie determinacji, poświęcenia i wytrwałości. Będzie nam go bardzo brakowało. Składamy najszczersze kondolencje jego rodzinie, narzeczonej i przyjaciołom
- przekazał klub Philadelphia Union.
Trent był uważany za obiecującego zawodnika, którego kariera nabierała tempa. Jego niespodziewana śmierć pozostawiła zarówno kibiców, jak i kolegów z drużyny w żałobie.
Poruszający wpis rodziny
Mimo że rodzina wydała komunikat o śmierci Holdena, nie podała szczegółów dotyczących jego śmierci.
Chcemy podziękować wszystkim za wasze myśli i modlitwy w tym trudnym czasie. Holden zmarł dziś po południu w otoczeniu rodziny i przyjaciół. Szczegóły dotyczące nabożeństw i uroczystości żałobnych wkrótce. Nasza rodzina jest głęboko wzruszona, widząc i doświadczając miłości, którą wszyscy macie dla Holdena
- przekazała rodzina zmarłego.