Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Łukasz Ż. przyznał się do winy

Łukasz Ż., podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie, usłyszał zarzuty. Pojazd, którym kierował mógł poruszać się z prędkością nawet do 226 km/h.
Łukasz Ż. przyznał się do winy Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Łukasz Ż. przyznał się do winy
Łukasz Ż. przyznał się do winy / fot. YouTube

W piątek Łukasz Ż. usłyszał zarzut spowodowania wypadku samochodowego ze skutkiem śmiertelnym oraz ciężkimi obrażeniami u pasażerów. Podejrzany przyznał się do winy, jednak odmówił składania dalszych wyjaśnień.

Nawet 226 km/h w terenie zabudowanym

Jak poinformował prok. Piotr Antoni Skiba, w momencie poprzedzającym zderzenie pojazd Łukasza Ż. poruszał się z prędkością od 205 do 226 km/h, przy dopuszczalnej prędkości wynoszącej 80 km/h. Śledczy ustalili, że pedał gazu był wciśnięty do końca, co spowodowało szybkie przyspieszenie. Nie wykryto żadnych śladów hamowania. Prokuratura poinformowała, że Łukasz Ż. nagrywał swoją jazdę telefonem komórkowym tuż przed wypadkiem.

Pijani pasażerowie i ucieczka z miejsca zdarzenia

W chwili wypadku trzej pasażerowie volkswagena byli pod wpływem alkoholu: 22-latek miał 2 promile, a 27- i 28-latek ponad 1 promil. Łukasz Ż., który zbiegł z miejsca zdarzenia, został zatrzymany w niemieckiej Lubece, a następnie przekazany stronie polskiej na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania.

Na miejscu wypadku zatrzymano Mikołaja N., Damiana J. i Macieja O., którzy usłyszeli zarzuty i trafili do aresztu. Jedna z osób, która pomogła sprawcy w ucieczce oraz pośrednik wynajmu auta, Aleksander G., również zostali aresztowani. Obaj mężczyźni zostali oskarżeni o pomoc w ukryciu sprawcy.

Tragiczny wypadek na Trasie Łazienkowskiej

Do wypadku doszło na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Volkswagen Arteon, którym kierował prawdopodobnie Łukasz Ż., najechał na tył Forda Focusa, którym podróżowała czteroosobowa rodzina. W wyniku zderzenia śmierć poniósł 37-letni pasażer forda, a trzy osoby - kierująca pojazdem kobieta oraz dwójka dzieci w wieku 4 i 8 lat - zostały przewiezione do szpitala. Obrażeń doznała również pasażerka volkswagena.


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Kiedyś Hitler i Stalin, a dziś Izrael, ratują Polskę przed antysemityzmem tylko u nas
Tadeusz Płużański: Kiedyś Hitler i Stalin, a dziś Izrael, ratują Polskę przed antysemityzmem

Mianowany przez tuskową koalicję 13 grudnia na dyrektora Instytutu Pileckiego prof. Krzysztof Ruchniewicz chciał „naukowo” rozmawiać o zwrocie dóbr kultury Niemcom. Po ujawnieniu skandalu dyrektorem pozostał.

Tȟašúŋke Witkó: Dyplomatyczny cel uświęca środki z ostatniej chwili
Tȟašúŋke Witkó: Dyplomatyczny cel uświęca środki

Kiedy w kraju leżącym między Bugiem a Odrą zaczął narastać silny niepokój, spowodowany coraz natarczywszą wieścią głoszącą, że światowy hegemon militarny – Stany Zjednoczone Ameryki – zamierza wycofać swoje czołgi i samoloty z Europy, zostawiając rozbrojony kontynent na pastwę odwiecznego drapieżnika, Rosji, niespodziewanie pojawił się wybawiciel, który postarał się odwieść Waszyngton od tej niebezpiecznej decyzji.

PGE wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
PGE wydała pilny komunikat

PGE Energia Odnawialna ogłosiła przetarg na budowę magazynu energii elektrycznej w Gryfinie – informuje PGE.

Reparacje od Niemiec. Jasna deklaracja prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
Reparacje od Niemiec. Jasna deklaracja prezydenta Nawrockiego

Prezydent Karol Nawrocki podkreślił, że ma wobec Niemiec konkretne oczekiwania, dotyczące m.in. wypłaty reparacji. – Najwyższy czas, aby Niemcy zaczęły traktować Polskę jako partnera – podkreślił.

Spotkanie Trumpa z Putinem. Nieoficjalne doniesienia z ostatniej chwili
Spotkanie Trumpa z Putinem. Nieoficjalne doniesienia

Ewentualne spotkanie prezydentów USA i Rosji, Donalda Trumpa i Władimira Putina, jest wstępnie zaplanowane na koniec przyszłego tygodnia – podała w piątek stacja Sky News, powołując się na wysokie rangą źródło w Białym Domu.

To koniec. Brzoska mówi wprost o aferze KPO z ostatniej chwili
"To koniec". Brzoska mówi wprost o aferze KPO

Nie milkną echa afery ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. "Chyba nikt nie ma już wątpliwości, że to KONIEC…" – pisze szef InPost Rafał Brzoska.

Prezydent Nawrocki do dziennikarza TVN24: Lepiej się przygotujcie z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki do dziennikarza TVN24: Lepiej się przygotujcie

– Pan redaktor dzisiaj powinien pytać pana premiera Donalda Tuska co się stało z pieniędzmi na KPO – mówił w piątek do dziennikarza TVN24 prezydent Karol Nawrocki.

Firma żony najbogatszego posła z dotacją z KPO. Kwota robi wrażenie z ostatniej chwili
Firma żony najbogatszego posła z dotacją z KPO. Kwota robi wrażenie

Z dotacji z KPO skorzystała firma żony najbogatszego posła w Sejmie, Artura Łąckiego z Koalicji Obywatelskiej. – Moja żona złożyła wnioski i otrzymała środki – oświadczył polityk.

Kontuzja Lewandowskiego przed startem sezonu z ostatniej chwili
Kontuzja Lewandowskiego przed startem sezonu

Robert Lewandowski doznał kontuzji mięśnia dwugłowego uda w lewej nodze, co wykluczy go z meczu o Puchar Gampera przeciwko Como, zaplanowanego na 10 sierpnia. Informację potwierdziła FC Barcelona, wywołując niepokój wśród kibiców przed startem nowego sezonu La Ligi.

Zerowy PIT. Prezydent podpisał projekt ustawy z ostatniej chwili
Zerowy PIT. Prezydent podpisał projekt ustawy

Prezydent Karol Nawrocki w piątek w Kolbuszowej podpisał inicjatywę ustawodawczą dotyczącą projektu ustawy w sprawie zerowego PIT dla rodzin, które mają dwoje lub więcej dzieci. Propozycja ta stanowiła element "Planu 21" przedstawionego przez Karola Nawrockiego w trakcie kampanii wyborczej.

REKLAMA

Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Łukasz Ż. przyznał się do winy

Łukasz Ż., podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie, usłyszał zarzuty. Pojazd, którym kierował mógł poruszać się z prędkością nawet do 226 km/h.
Łukasz Ż. przyznał się do winy Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Łukasz Ż. przyznał się do winy
Łukasz Ż. przyznał się do winy / fot. YouTube

W piątek Łukasz Ż. usłyszał zarzut spowodowania wypadku samochodowego ze skutkiem śmiertelnym oraz ciężkimi obrażeniami u pasażerów. Podejrzany przyznał się do winy, jednak odmówił składania dalszych wyjaśnień.

Nawet 226 km/h w terenie zabudowanym

Jak poinformował prok. Piotr Antoni Skiba, w momencie poprzedzającym zderzenie pojazd Łukasza Ż. poruszał się z prędkością od 205 do 226 km/h, przy dopuszczalnej prędkości wynoszącej 80 km/h. Śledczy ustalili, że pedał gazu był wciśnięty do końca, co spowodowało szybkie przyspieszenie. Nie wykryto żadnych śladów hamowania. Prokuratura poinformowała, że Łukasz Ż. nagrywał swoją jazdę telefonem komórkowym tuż przed wypadkiem.

Pijani pasażerowie i ucieczka z miejsca zdarzenia

W chwili wypadku trzej pasażerowie volkswagena byli pod wpływem alkoholu: 22-latek miał 2 promile, a 27- i 28-latek ponad 1 promil. Łukasz Ż., który zbiegł z miejsca zdarzenia, został zatrzymany w niemieckiej Lubece, a następnie przekazany stronie polskiej na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania.

Na miejscu wypadku zatrzymano Mikołaja N., Damiana J. i Macieja O., którzy usłyszeli zarzuty i trafili do aresztu. Jedna z osób, która pomogła sprawcy w ucieczce oraz pośrednik wynajmu auta, Aleksander G., również zostali aresztowani. Obaj mężczyźni zostali oskarżeni o pomoc w ukryciu sprawcy.

Tragiczny wypadek na Trasie Łazienkowskiej

Do wypadku doszło na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Volkswagen Arteon, którym kierował prawdopodobnie Łukasz Ż., najechał na tył Forda Focusa, którym podróżowała czteroosobowa rodzina. W wyniku zderzenia śmierć poniósł 37-letni pasażer forda, a trzy osoby - kierująca pojazdem kobieta oraz dwójka dzieci w wieku 4 i 8 lat - zostały przewiezione do szpitala. Obrażeń doznała również pasażerka volkswagena.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe