Kibice Legii mieli problem z wejściem na stadion

Początek meczu między Legią a Pogonią został zaplanowany na godz. 16.00. Zwycięzca Pucharu Polski będzie reprezentował Polskę w eliminacjach Ligi Europy w przyszłym sezonie. Dla obu drużyn dzisiejszy mecz to jedyna szansa na wywalczenie awansu do rozgrywek międzynarodowych.
- "Żegnamy się". Smutny komunikat wrocławskiego zoo
- Nawrocki liderem pierwszej tury? Ekspert tego nie wyklucza
- Tuż po majówce startują matury. Jakie przedmioty najpopularniejsze?
- Podhale oblężone. Tłumy na szlakach, korki, brak miejsc parkingowych
- Krach zielonej energii w Niemczech. Renesans energii z węgla
- Polski dyplomata zapewnia niemieckie media, że Polska realizuje zobowiązania unijnej polityki migracyjnej
- Cudzoziemcy wykupują mieszkania w Polsce. Ubiegły rok był rekordowy
- Miliony metrów sześciennych gazu. Polska rusza z wydobyciem
- Komunikat dla mieszkańców Krakowa i turystów
- "Może warto być bardziej ogarniętą". Burza po emisji popularnego programu TVN
Kibice Legii mieli problem z wejściem na stadion
Z tego względu dzisiejszy mecz w finale Pucharu Polski budzi olbrzymie zainteresowanie. Jak się okazuje, nie wszyscy kibice, którzy posiadają bilety na to spotkanie, zdążyli wejść na trybuny przed rozpoczęciem gry, a do bramek wejściowych mimo upływającego czasu stały gigantyczne kolejki kibiców Legii.
O tej porze fanom Pogoni udało się już za to niemal wypełnić parter trybuny za bramką.
- Kibice Legii mają duże problemy z wejściem na Stadion Narodowy! Docierają do nas informacje, że zamknięte zostały bramy wejściowe
- alarmował tuż przed godziną 15.00 portal legionisci.com.
- Policja blokuje bramki wejściowe, w ruch miał pójść gaz pieprzowy, a same wejścia zostały zamknięte
- dodano w innym wpisie.
Kibice oskarżają organizatorów
- Organizacja wejść beznadziejna, mimo obecności prawie 1,5h przed meczem. Mecz powinien zostać opóźniony
- przekonywał na portalu X jeden z kibiców.
O gigantycznych problemach donosili też kibice Pogoni.
- Logistyczny dramat... Ponad godzinę stania do bramy nr 11. 15 minut do meczu i na mecz nie wejdziemy na czas
- donosił były piłkarz Artur Bugaj.
Początek meczu bez dopingu
Dopiero po godzinie 15 sytuacja się polepszyła i trybuna kibiców Legii zaczęła się powoli zapełniać. A to było ważne w kontekście informacji, że dla powodzenia prezentacji oprawy istotne jest wypełnienie sektorów już na 45 minut przed rozpoczęciem gry.
Kibice Legii na początku meczu nie prowadzili dopingu. Czekali na tych, którzy nie zdążyli wejść na trybuny.
W komentarzach w mediach społecznościowych pojawiły się głosy, że przed obiektem interweniowała policja, która miała nawet użyć gazu. Na razie trudno o weryfikację tych doniesień.
Kwadrans do meczu. Sektor Pogoni już wypełniony do ostatniego miejsca, w Legii duże prześwity. Nie wiem, co dokładnie jest powodem problemów z wejściem, ale jeśli kibice mają wejść, wg zasad RiGCzu mecz powinien być opóźniony do momentu, gdy to się stanie. pic.twitter.com/lCTH7Kffqc
— Przemek Langier (@plangier) May 2, 2025