Niemiecka policja będzie patrolowała ulice Gdańska

Pomorska policja informuje, że przez najbliższe dwa tygodnie dwie uczennice niemieckiej szkoły policji w Oranienburg będą miały w Gdańsku praktyki. 
Niemiecka policja, zdjęcie poglądowe Niemiecka policja będzie patrolowała ulice Gdańska
Niemiecka policja, zdjęcie poglądowe / Wikipedia - PolizeiBerlin / CC BY-SA 4.0

Co musisz wiedzieć:

  • Dwie uczennice niemieckiej szkoły policyjnej w Oranienburgu, Anna i Vanessa, odbywają dwutygodniowe praktyki w Gdańsku, poznając pracę polskiej policji, przepisy oraz uczestnicząc w działaniach dzielnicowych i drogówki.
  • Praktyki są częścią programu edukacyjnego mającego na celu zapoznanie przyszłych funkcjonariuszy z codzienną służbą policyjną w innych krajach europejskich.
  • Pojawiają się krytyczne głosy pomysłu praktyk niemieckiej policji w Gdańsku, wskazując na historyczny kontekst II wojny światowej oraz obecne działania władz miasta, które zbyt mocno podkreślają niemieckie dziedzictwo.

 

Niemieckie kadetki na ulicach Gdańska

Anna i Vanessa to kadetki III roku Wyższej Szkoły Policji w Oranienburg, które przez dwa tygodnie, między innymi dzięki policjantom z Gdańska, będą poznawały tajniki pracy polskiego policjanta

– informuje Pomorska Policja. Podano, że w poniedziałek niemieckie policjantki spotkały się z Komendantem Miejskim Policji w Gdańsku i zapoznały się z zadaniami służby prewencyjnej.

W komunikacie przekazano, że głównym celem praktyk organizowanych przez szkołę w Niemczech jest "zapoznanie się słuchaczy z codzienną służbą policyjną w innych krajach europejskich". 

Anna i Vanessa, właśnie w ramach odbywanych praktyk przyjechały do Gdańska, żeby poznać system pracy polskich policjantów, a także obowiązujące w Polsce przepisy. Podczas wizyty kadetki między innymi przyjrzą się służbie dzielnicowych z gdańskich komisariatów oraz służbie pełnionej przez gdańskich policjantów ruchu drogowego. Anna i Vanessa pojadą też do Szkoły Policji w Słupsku, aby zapoznać się z procesem kształcenia w polskiej Policji. Podczas praktyk kadetki odwiedzą również funkcjonariuszy Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Gdańsku

– podsumowano. 

 

Krytyka

Sprawę skrytykował serwis wPolsce.pl, wskazując na to, że choć w samych międzynarodowych wymianach funkcjonariuszy nie ma nic dziwnego, to ze względów historycznych idea, by niemieckie funkcjonariuszki odbywały praktyki akurat w Gdańsku, jest dość dziwna. Podkreślono, że "obecne władze Gdańska zbyt często podkreślają przywiązanie do swojej niemieckiej historii". 

W mieście nad Motławą szczególną estymą cieszy się pamięć o Wolnym Mieście Gdańsk, wolnym w teorii, bo w praktyce ten międzywojenny twór realizował interesy niemieckiej agendy, a po dojściu do władzy w Niemczech Hitlera w Gdańsku aktywnie zaczęły działać struktury NSDAP (…) po wybuchu wojny polscy mieszkańcy tego miasta byli prześladowani przez Niemców, prezydent miasta Aleksandrze Dulkiewicz nie przeszkadza podkreślanie międzywojennej tradycji

– wskazano w publikacji. 

Przypomnijmy, że w Gdańsku funkcjonuje m.in. rondo im. Wolnego Miasta Gdańsk, a po mieście jeżdżą tramwaje upamiętniające niemieckich bohaterów okresu międzywojennego. 

Mając na uwadze rozmywanie odpowiedzialności za wojnę przez naszych zachodnich sąsiadów, pamięć o żołnierzach Westerplatte, Obrońcach Poczty Gdańskiej (którzy nomen omen zginęli z rok niemieckiej policji), czy tysiącach polskich gdańszczan zamordowanych przez Niemców lub wysłanych do obozu w Stutthofie, trudno zrozumieć, dlaczego zdecydowano się, by po ulicach miasta spacerowały funkcjonariuszki z napisem Polizei na mundurach

– kwituje wPolsce24.pl.


 

POLECANE
Katastrofa w polskiej służbie zdrowia. Odsyłani nawet chorzy na raka Wiadomości
Katastrofa w polskiej służbie zdrowia. Odsyłani nawet chorzy na raka

Szpitale w całej Polsce wstrzymują przyjęcia nowych pacjentów — także tych wymagających pilnego leczenia onkologicznego. Planowe zabiegi przesuwane są nawet na 2026 rok, ponieważ Narodowy Fundusz Zdrowia wyczerpał roczne limity finansowania. Lekarze alarmują: sytuacja jest krytyczna.

Awaria sieci Play. Tysiące zgłoszeń z ostatniej chwili
Awaria sieci Play. Tysiące zgłoszeń

Coraz więcej klientów sieci Play zgłasza problemy z zasięgiem sieci komórkowej i wykonywaniem połączeń. Na stronie Downdetector pojawiło się już blisko 7 tys. zgłoszeń.

Ekstradycja Wielkiego Bu. Jest decyzja sądu z ostatniej chwili
Ekstradycja "Wielkiego Bu". Jest decyzja sądu

30 października 2025 r. niemiecki sąd uznał ekstradycję Patryka M. "Wielkiego Bu" do Polski za dopuszczalną – informuje serwis tvn24.pl.

Spójrz w oczy zgwałconej 14-latce. Sąd uchylił wyrok na pedofila recydywistę. Pretekst: wydany przez neosędziego Wiadomości
"Spójrz w oczy zgwałconej 14-latce". Sąd uchylił wyrok na pedofila recydywistę. Pretekst: "wydany przez neosędziego"

Decyzja Sądu Apelacyjnego w Poznaniu wzbudza narastające oburzenie opinii publicznej. Mężczyzna skazany za gwałt na 14-letniej dziewczynce — już wcześniej karany za przestępstwa seksualne — nadal nie poniósł ostatecznej odpowiedzialności. Powodem opieszałości jest uchylenie wyroku "ze względów formalnych", ponieważ wydał go sędzia nazywany przez obecne władze "neosędzią". Do sprawy odniósł się Zbigniew Ziobro. 

Sprawa immunitetu Zbigniewa Ziobry. Nowe informacje z ostatniej chwili
Sprawa immunitetu Zbigniewa Ziobry. Nowe informacje

Zbigniew Ziobro składa zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ministra Waldemara Żurka oraz podległych mu prokuratorów. Jak zaznaczył poseł, ujawnienie tajemnicy śledztwa ze szkodą dla interesu publicznego oraz z naruszeniem procedur parlamentarnych stanowi czyn ścigany z urzędu.

Ukraina stawia na zagranicznych ochotników. Zobacz, skąd przybywa ich najwięcej z ostatniej chwili
Ukraina stawia na zagranicznych ochotników. Zobacz, skąd przybywa ich najwięcej

W obliczu coraz większych braków kadrowych na froncie z Rosją Ukraina łagodzi zasady przyjmowania zagranicznych ochotników. Najwięcej rekrutów przybywa z krajów Ameryki Południowej. Jak podaje dziennik „Die Welt”, przytaczany przez dw.com, niektóre kompanie tworzone są już niemal wyłącznie przez Kolumbijczyków, Chilijczyków czy Brazylijczyków. Wielu z nich nie ma doświadczenia wojskowego, ale ich rola staje się kluczowa dla Kijowa.

Ważny komunikat dla mieszkańców woj. pomorskiego z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców woj. pomorskiego

Z powodu wyczerpania rocznych limitów finansowania przez NFZ część planowych zabiegów w pomorskich szpitalach zostanie przełożona na 2026 r. Placówki zapewniają, że decyzje te nie dotkną pacjentów onkologicznych, dzieci ani przypadków ratujących życie.

NFZ wydał pilny komunikat dla pacjentów z ostatniej chwili
NFZ wydał pilny komunikat dla pacjentów

Cyberprzestępcy po raz kolejny podszywają się pod Narodowy Fundusz Zdrowia. To już kolejna próba w tym roku — tym razem chodzi o rzekomy zwrot kosztu zakupu leków. Fałszywe wiadomości e-mail wyłudzają dane i pieniądze, a ofiar może być coraz więcej.

Sprawa „zamachu stanu”. Hołownia nie stawił się na przesłuchanie w prokuraturze z ostatniej chwili
Sprawa „zamachu stanu”. Hołownia nie stawił się na przesłuchanie w prokuraturze

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia nie stawił się w poniedziałek na przesłuchanie w warszawskiej prokuraturze okręgowej ws. słów o „zamachu stanu” z lipca tego roku. Jego pełnomocnik mec. Filip Curyło wskazywał m.in., że Hołownia udzielił już odpowiedzi na wszystkie pytania prokuratury.

Błaszczak: Zbigniew Ziobro ma dwie drogi. Jedną z nich jest droga męczennika z ostatniej chwili
Błaszczak: Zbigniew Ziobro ma dwie drogi. Jedną z nich jest droga męczennika

Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, szef klubu partii i były minister obrony Mariusz Błaszczak zapowiada, że PiS nie wprowadzi dyscypliny w głosowaniu dotyczącym uchylenia immunitetu Zbigniewowi Ziobrze. Jak dodaje, były minister sprawiedliwości ''sam podejmie decyzję'' co do swojej przyszłości, mając dwie drogi wyboru.

REKLAMA

Niemiecka policja będzie patrolowała ulice Gdańska

Pomorska policja informuje, że przez najbliższe dwa tygodnie dwie uczennice niemieckiej szkoły policji w Oranienburg będą miały w Gdańsku praktyki. 
Niemiecka policja, zdjęcie poglądowe Niemiecka policja będzie patrolowała ulice Gdańska
Niemiecka policja, zdjęcie poglądowe / Wikipedia - PolizeiBerlin / CC BY-SA 4.0

Co musisz wiedzieć:

  • Dwie uczennice niemieckiej szkoły policyjnej w Oranienburgu, Anna i Vanessa, odbywają dwutygodniowe praktyki w Gdańsku, poznając pracę polskiej policji, przepisy oraz uczestnicząc w działaniach dzielnicowych i drogówki.
  • Praktyki są częścią programu edukacyjnego mającego na celu zapoznanie przyszłych funkcjonariuszy z codzienną służbą policyjną w innych krajach europejskich.
  • Pojawiają się krytyczne głosy pomysłu praktyk niemieckiej policji w Gdańsku, wskazując na historyczny kontekst II wojny światowej oraz obecne działania władz miasta, które zbyt mocno podkreślają niemieckie dziedzictwo.

 

Niemieckie kadetki na ulicach Gdańska

Anna i Vanessa to kadetki III roku Wyższej Szkoły Policji w Oranienburg, które przez dwa tygodnie, między innymi dzięki policjantom z Gdańska, będą poznawały tajniki pracy polskiego policjanta

– informuje Pomorska Policja. Podano, że w poniedziałek niemieckie policjantki spotkały się z Komendantem Miejskim Policji w Gdańsku i zapoznały się z zadaniami służby prewencyjnej.

W komunikacie przekazano, że głównym celem praktyk organizowanych przez szkołę w Niemczech jest "zapoznanie się słuchaczy z codzienną służbą policyjną w innych krajach europejskich". 

Anna i Vanessa, właśnie w ramach odbywanych praktyk przyjechały do Gdańska, żeby poznać system pracy polskich policjantów, a także obowiązujące w Polsce przepisy. Podczas wizyty kadetki między innymi przyjrzą się służbie dzielnicowych z gdańskich komisariatów oraz służbie pełnionej przez gdańskich policjantów ruchu drogowego. Anna i Vanessa pojadą też do Szkoły Policji w Słupsku, aby zapoznać się z procesem kształcenia w polskiej Policji. Podczas praktyk kadetki odwiedzą również funkcjonariuszy Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Gdańsku

– podsumowano. 

 

Krytyka

Sprawę skrytykował serwis wPolsce.pl, wskazując na to, że choć w samych międzynarodowych wymianach funkcjonariuszy nie ma nic dziwnego, to ze względów historycznych idea, by niemieckie funkcjonariuszki odbywały praktyki akurat w Gdańsku, jest dość dziwna. Podkreślono, że "obecne władze Gdańska zbyt często podkreślają przywiązanie do swojej niemieckiej historii". 

W mieście nad Motławą szczególną estymą cieszy się pamięć o Wolnym Mieście Gdańsk, wolnym w teorii, bo w praktyce ten międzywojenny twór realizował interesy niemieckiej agendy, a po dojściu do władzy w Niemczech Hitlera w Gdańsku aktywnie zaczęły działać struktury NSDAP (…) po wybuchu wojny polscy mieszkańcy tego miasta byli prześladowani przez Niemców, prezydent miasta Aleksandrze Dulkiewicz nie przeszkadza podkreślanie międzywojennej tradycji

– wskazano w publikacji. 

Przypomnijmy, że w Gdańsku funkcjonuje m.in. rondo im. Wolnego Miasta Gdańsk, a po mieście jeżdżą tramwaje upamiętniające niemieckich bohaterów okresu międzywojennego. 

Mając na uwadze rozmywanie odpowiedzialności za wojnę przez naszych zachodnich sąsiadów, pamięć o żołnierzach Westerplatte, Obrońcach Poczty Gdańskiej (którzy nomen omen zginęli z rok niemieckiej policji), czy tysiącach polskich gdańszczan zamordowanych przez Niemców lub wysłanych do obozu w Stutthofie, trudno zrozumieć, dlaczego zdecydowano się, by po ulicach miasta spacerowały funkcjonariuszki z napisem Polizei na mundurach

– kwituje wPolsce24.pl.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe