Afera KPO. „Z jakiegoś powodu ministerstwo chciało mieć bezpośrednią kontrolę nad funduszami”

Rząd i jego agendy gorączkowo poszukują winnych afery KPO. Od poniedziałku prowadzone są dwie kontrole. Tymczasem były dyrektor poznańskiego biura PARP wyjaśnia w rozmowie z tysol.pl, jak w sprawie funduszy działała centrala agencji i resort funduszy w Warszawie.
Tylko u nas Afera KPO. „Z jakiegoś powodu ministerstwo chciało mieć bezpośrednią kontrolę nad funduszami”
Tylko u nas / Grafika własna

Co musisz wiedzieć?

  • Rząd prowadzi dwie kontrole w sprawie afery KPO – nadzorują je Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej oraz PARP, badając m.in. działania operatorów odpowiedzialnych za promocję programu.
  • Były dyrektor PARP w Poznaniu ujawnia, że ministerstwo z Warszawy centralizowało działania informacyjne, blokując lokalne inicjatywy, jak konferencje promujące KPO.
  • Decyzje z centrali doprowadziły do zmarnowania pracy regionalnych biur i ograniczenia skutecznej promocji funduszy w terenie.
  • Zdaniem Macieja Fligera celem centralizacji było zapewnienie pełnej kontroli ministerstwa nad przekazem dotyczącym KPO.

 

Nowa władza – PARP w regionie niepotrzebna

Maciej Fliger, były dyrektor Biura Regionalnego PARP w Poznaniu, pracował na tym stanowisku od lipca 2022 r. do września 2024 r., kiedy to placówkę zlikwidowano. Pracował więc w rządowej agencji zarówno za czasów PiS, jak i po przejęciu władzy przez koalicję.

Przez większość czasu, gdy byłem zatrudniony w PARP, pracowaliśmy nad tym, gdzie powstaną nowe biura regionalne. Natomiast gdy przyszła nowa władza, oceniono, że biura regionalne nie są potrzebne i można nas zastąpić, pracując z Warszawy. Czas pokazał, że nie jest to prawda, skala działań promocyjnych PARP w naszym regionie znacząco się zmniejszyła

– stwierdził Maciej Fliger.

 

Telefon z Warszawy

Centralizacja zadań obejmowała również promocję i informacje związane z funduszami KPO. Przykładem może być odwołana konferencja w Poznaniu, która była przygotowywana w celu promocji i poszerzenia wiedzy o możliwości ubiegania się o środki funduszu. Jednak po długich przygotowaniach, tuż przed rozesłaniem zaproszeń zadzwonił telefon z Warszawy.

– Telefon był z centrali PARP, ale z przywołaniem informacji, że konferencja nie może się odbyć, ponieważ ministerstwo zdecydowało, iż promocją KPO mają się zająć tzw. operatorzy – powiedział Maciej Fliger.

Jak podkreślił rozmówca tysol.pl, zwyczajowo w takich sytuacjach PARP nigdy nie było blokowane.  

Wręcz przeciwnie, biura regionalne Agencji były też po to, by dane działania można było promować

– przypomniał były dyrektor.

5-osobowy zespół poświęcał 90 proc. swojego czasu temu przedsięwzięciu. W końcu okazało się, że ministerstwo nie chce, żebyśmy się zajmowali KPO. Miesiąc pracy na koszt podatnika poszedł do kosza

– dodał.

 

„Ministerstwo chciało mieć bezpośrednią kontrolę”

Owszem, było to dziwne, ale nie widziałem w tym wówczas żadnego drugiego dna. W moim odczuciu chodziło o to, żeby nie było żadnego niekontrolowanego informowania o tym działaniu. Z jakiegoś powodu ministerstwo chciało mieć nad tym bezpośrednią kontrolę

– stwierdził Maciej Fliger.

 

Kontrole rządu

Od poniedziałku w rządowych agendach prowadzone są dwie kontrole. Jedną nadzoruje Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, drugą rządowa agencja PARP, która sprawdza działalność operatorów, odpowiedzialnych za promocję środków KPO w kraju. Jak wynika z relacji byłego szefa placówki PARP w Poznaniu, centrala w Warszawie sprawowała na nimi bezpośrednią kontrolę.

 


 

POLECANE
PKP Intercity wydało pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydało pilny komunikat

PKP Intercity przygotowało wyjątkową promocję z okazji Europejskiego Dnia Seniora. 20 października wszystkie osoby powyżej 60. roku życia będą mogły podróżować pociągami przewoźnika po całej Polsce za symboliczną złotówkę – poinformowała spółka. Promocja obejmuje przejazdy krajowe w drugiej klasie, również w nowoczesnych składach Pendolino.

Wysadzenie Nord Stream. Sąd zdecydował ws. Wołodymyra Z. z ostatniej chwili
Wysadzenie Nord Stream. Sąd zdecydował ws. Wołodymyra Z.

Sąd uwzględnił wniosek prokuratury dotyczący tymczasowego aresztowania na 7 dni Wołodymyra Z. – poinformowała w środę sędzia Sądu Okręgowego Anna Wielgolewska. Mężczyzna podejrzany jest o wysadzenie gazociągu Nord Stream.

Szef MON: W listopadzie wystrzelenie pierwszych polskich wojskowych satelitów z ostatniej chwili
Szef MON: W listopadzie wystrzelenie pierwszych polskich wojskowych satelitów

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział we wtorek, że w listopadzie Polska wystrzeli na orbitę pierwsze swoje wojskowe satelity. Jak dodał, dzięki nim możliwa będzie duża dokładność zobrazowania.

Były redaktor naczelny Telewizji Republika poprowadzi program w TVN Wiadomości
Były redaktor naczelny Telewizji Republika poprowadzi program w TVN

We wtorek o godzinie 16:30 w serwisie TVN24+ rusza nowy program „Terlikowski. Istota rzeczy”. Gospodarz programu, Tomasz Terlikowski, to postać znana między innymi z Republiki, gdzie był redaktorem naczelnym. 

Protest i okrzyki przed spektaklem Joanny Szczepkowskiej w Lęborku z ostatniej chwili
Protest i okrzyki przed spektaklem Joanny Szczepkowskiej w Lęborku

Kilkadziesiąt osób protestowało w Lęborku przeciwko wypowiedziom Joanny Szczepkowskiej na temat prezydenta Polski. Aktorka wyszła do manifestantów, by powiedzieć m.in., że „nie szanuje Karola Nawrockiego”. Usłyszała, że wyszła tylko po to, żeby ich obrazić.    

Niemcy: Oktoberfest zamknięty przez eksplozje i zagrożenie bombowe z ostatniej chwili
Niemcy: Oktoberfest zamknięty przez eksplozje i zagrożenie bombowe

Władze Monachium poinformowały we wtorek, że z powodu pogróżek dotyczących zamachu bombowego festiwal piwa Oktoberfest będzie zamknięty do godz. 17. Decyzja ma związek z eksplozją w północnej części miasta oraz listem pozostawionym przez sprawcę tego zdarzenia – podano.

Orban ostrzega przed szczytem UE: „To będzie jak walka w klatce” z ostatniej chwili
Orban ostrzega przed szczytem UE: „To będzie jak walka w klatce”

Premier Węgier Viktor Orban napisał na Facebooku, że nieformalny szczyt UE w Kopenhadze będzie przypominał „walkę w klatce”. Podkreślił, że Europa zmierza ku wojnie, a Węgry nie zamierzają finansować Ukrainy ani wspierać jej członkostwa w Unii.

Kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Jest decyzja rządu z ostatniej chwili
Kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Jest decyzja rządu

Szef MSWiA Marcin Kierwiński podpisał rozporządzenie w sprawie przedłużenia tymczasowej kontroli na granicy z Niemcami i Litwą. Wejdzie ono w życie 5 października br. i przedłuży kontrole o kolejne pół roku – do 4 kwietnia 2026 r.

GDDKiA wydała komunikat dla mieszkańców woj. lubelskiego Wiadomości
GDDKiA wydała komunikat dla mieszkańców woj. lubelskiego

Wykonawca ponad 16-kilometrowego odcinka drogi ekspresowej S17 między Piaskami a Łopiennikiem złożył do wojewody lubelskiego wniosek o wydanie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID). Budowa to inwestycja za 810 mln zł, która – poza poprawą komunikacji – pociąga za sobą procedury odszkodowawcze dla właścicieli przejmowanych gruntów. Rekompensaty będą przyznawane na podstawie wycen niezależnych rzeczoznawców, a decyzję o ich wysokości wyda Wojewoda Lubelski.

Ryszard Petru chce zostać szefem Polski 2050 z ostatniej chwili
Ryszard Petru chce zostać szefem Polski 2050

Będę startował na przewodniczącego partii Polska 2050 – ogłosił w mediach społecznościowych były lider Nowoczesnej Ryszard Petru.

REKLAMA

Afera KPO. „Z jakiegoś powodu ministerstwo chciało mieć bezpośrednią kontrolę nad funduszami”

Rząd i jego agendy gorączkowo poszukują winnych afery KPO. Od poniedziałku prowadzone są dwie kontrole. Tymczasem były dyrektor poznańskiego biura PARP wyjaśnia w rozmowie z tysol.pl, jak w sprawie funduszy działała centrala agencji i resort funduszy w Warszawie.
Tylko u nas Afera KPO. „Z jakiegoś powodu ministerstwo chciało mieć bezpośrednią kontrolę nad funduszami”
Tylko u nas / Grafika własna

Co musisz wiedzieć?

  • Rząd prowadzi dwie kontrole w sprawie afery KPO – nadzorują je Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej oraz PARP, badając m.in. działania operatorów odpowiedzialnych za promocję programu.
  • Były dyrektor PARP w Poznaniu ujawnia, że ministerstwo z Warszawy centralizowało działania informacyjne, blokując lokalne inicjatywy, jak konferencje promujące KPO.
  • Decyzje z centrali doprowadziły do zmarnowania pracy regionalnych biur i ograniczenia skutecznej promocji funduszy w terenie.
  • Zdaniem Macieja Fligera celem centralizacji było zapewnienie pełnej kontroli ministerstwa nad przekazem dotyczącym KPO.

 

Nowa władza – PARP w regionie niepotrzebna

Maciej Fliger, były dyrektor Biura Regionalnego PARP w Poznaniu, pracował na tym stanowisku od lipca 2022 r. do września 2024 r., kiedy to placówkę zlikwidowano. Pracował więc w rządowej agencji zarówno za czasów PiS, jak i po przejęciu władzy przez koalicję.

Przez większość czasu, gdy byłem zatrudniony w PARP, pracowaliśmy nad tym, gdzie powstaną nowe biura regionalne. Natomiast gdy przyszła nowa władza, oceniono, że biura regionalne nie są potrzebne i można nas zastąpić, pracując z Warszawy. Czas pokazał, że nie jest to prawda, skala działań promocyjnych PARP w naszym regionie znacząco się zmniejszyła

– stwierdził Maciej Fliger.

 

Telefon z Warszawy

Centralizacja zadań obejmowała również promocję i informacje związane z funduszami KPO. Przykładem może być odwołana konferencja w Poznaniu, która była przygotowywana w celu promocji i poszerzenia wiedzy o możliwości ubiegania się o środki funduszu. Jednak po długich przygotowaniach, tuż przed rozesłaniem zaproszeń zadzwonił telefon z Warszawy.

– Telefon był z centrali PARP, ale z przywołaniem informacji, że konferencja nie może się odbyć, ponieważ ministerstwo zdecydowało, iż promocją KPO mają się zająć tzw. operatorzy – powiedział Maciej Fliger.

Jak podkreślił rozmówca tysol.pl, zwyczajowo w takich sytuacjach PARP nigdy nie było blokowane.  

Wręcz przeciwnie, biura regionalne Agencji były też po to, by dane działania można było promować

– przypomniał były dyrektor.

5-osobowy zespół poświęcał 90 proc. swojego czasu temu przedsięwzięciu. W końcu okazało się, że ministerstwo nie chce, żebyśmy się zajmowali KPO. Miesiąc pracy na koszt podatnika poszedł do kosza

– dodał.

 

„Ministerstwo chciało mieć bezpośrednią kontrolę”

Owszem, było to dziwne, ale nie widziałem w tym wówczas żadnego drugiego dna. W moim odczuciu chodziło o to, żeby nie było żadnego niekontrolowanego informowania o tym działaniu. Z jakiegoś powodu ministerstwo chciało mieć nad tym bezpośrednią kontrolę

– stwierdził Maciej Fliger.

 

Kontrole rządu

Od poniedziałku w rządowych agendach prowadzone są dwie kontrole. Jedną nadzoruje Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, drugą rządowa agencja PARP, która sprawdza działalność operatorów, odpowiedzialnych za promocję środków KPO w kraju. Jak wynika z relacji byłego szefa placówki PARP w Poznaniu, centrala w Warszawie sprawowała na nimi bezpośrednią kontrolę.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe