Nie żyje chiński tajny biskup Placidus Pei Ronggui OCSO

6 września br. zmarł podziemny biskup diecezji Luoyang (prowincja Henan we wschodnich Chinach) – Placidus Pei Ronggui, mnich trapista. W chwili śmierci hierarcha miał niemal 92 lata. Pochodził z najbardziej katolickiej prowincji chińskiej Hebei, a kapłanem mógł zostać dopiero w 1981, kilka lat po osławionej rewolucji kulturalnej (1966-76), gdy miał 48 lat. Prawie całe życie doświadczał różnych ograniczeń i prześladowań, głównie z powodu odmowy przystąpienia do kontrolowanego przez partię komunistyczną Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich (PSKCh) i w sumie spędził w więzieniach cztery lata.
znicz/zdjęcie poglądowe
znicz/zdjęcie poglądowe / pixabay.com/kundennote_com

Co musisz wiedzieć:

  • 6 września br., w wieku 91 lat, zmarł podziemny biskup diecezji Luoyang, trapista Placidus Pei Ronggui;
  • Za zgodą Stolicy Apostolskiej przyjął sakrę biskupią z rąk Petera Li Hongye w 2001 roku, jako koadiutor podziemnej diecezji Luoyang. W roku 2011, po śmierci poprzednika, objął diecezję i zamieszkał w małym pokoju, który przeobraził w kapliczkę, w której przeżywał i sprawował swe kapłaństwo;
  • Hierarcha był przeciwnikiem porozumień Stolicy Apostolskiej z chińskim rządem w 2016 roku. Uważał, że "to rząd chiński musi się zmienić, jeśli to nie nastąpi, papież nie będzie mógł zawrzeć z nimi porozumienia". Mówił również, że "w Chinach kroczenie prostą drogą wiary w Boga (...) prowadzi nieuchronnie do prześladowań".

 

Trapista

Jego "przygoda" z zakonem trapistów – jednym z najsurowszych w Kościele katolickim – była bardzo znamienna w jego ojczystej prowincji, w której przed dojściem komunistów do władzy w październiku 1949 istniały dwa opactwa tej wspólnoty zakonnej. Pierwsze z nich – pod wezwaniem Matki Bożej Pocieszenia – znajdowało się  w miejscowości Yangchiaping na terenie dzisiejszego miasta Zhangjiakou i zniszczyli je w 1947 bojówkarze komunistyczni. Drugie opactwo, któremu patronowała Matka Boża Radości, mieściło się w Chengtingu (dzisiejszy Zhengding), skąd mnisi musieli uciekać po zabiciu 32 z nich. Po wielu przejściach ostatecznie udało im się dostać na początku lat pięćdziesiątych do Hongkongu, gdzie ówczesny biskup Enrico Valtorta pomógł im otworzyć klasztor również poświęcony Matce Bożej Radości w Thai Shui Hang na tzw. Nowych Terytoriach Hongkongu.

 

Podziemny biskup

O tych dramatycznych wydarzeniach przyszły biskup-zakonnik dowiedział już w dzieciństwie, a wspomnienie ich odżyło w nim ponownie w 2001 roku, gdy za zgodą Stolicy Apostolskiej przyjął sakrę biskupią z rąk innego hierarchy – Petera Li Hongye - który za swą wierność Kościołowi spędził także  wiele lat w więzieniach komunistycznych. Nowy hierarcha został biskupem koadiutorem swego konsekratora, który w owym czasie kierował podziemną diecezją Luoyang w pobliskiej (w stosunku do Hebei) prowincji Henan. Gdy jednak w roku 2011 bp Li zmarł nagle na serce, koadiutor powrócił do swojej wioski w Hebei i zamieszkał w małym pokoju, który przeobraził w kapliczkę, w której przeżywał i sprawował swe kapłaństwo.

W 2016 roku na prośbę podziemnych wspólnot katolickich w różnych częściach Państwa Środka, gdy coraz głośniej mówiono o ewentualnym układzie między Stolicą  Apostolską a Chinami w sprawie mianowania biskupów, brytyjska agencja prasowa Reutera dotarła do niego w Hebei, gdzie w prostym pokoiku spowiadał wiernych. Już wówczas sędziwy biskup powiedział: "Nie może istnieć w Chinach Kościół niezależny, ponieważ jest to sprzeczne z zasadami Kościoła katolickiego. To rząd chiński musi się zmienić, jeśli to nie nastąpi, papież nie będzie mógł zawrzeć z nimi porozumienia".

 

"W Chinach zachowywanie czystej wiary prowadzi nieuchronnie do prześladowań"

Obecnie, gdy bp Pei zmarł, środowiska katolików podziemnych w Chinach powiedziały włoskiej agencji misyjnej Asia News, iż "pewnego razu stwierdził on, że w Chinach kroczenie prostą drogą wiary w Boga i zachowywanie czystej wiary prowadzi nieuchronnie do prześladowań. Lecz nawet jeśli cierpimy, możemy dawać świadectwo o Bogu, bo wszystko to jest błogosławieństwem". "Módlmy się za duszę biskupa Pei i polecajmy się jego wstawiennictwu", zachęcili przedstawiciele chińskich podziemnych struktur kościelnych.

Asia News, kg


 

POLECANE
GIS alarmuje: groźna bakteria w mleku dla niemowląt z ostatniej chwili
GIS alarmuje: groźna bakteria w mleku dla niemowląt

Główny Inspektorat Sanitarny wydał pilne ostrzeżenie po wykryciu bakterii Bacillus cereus w dwóch partiach mleka modyfikowanego NAN Optipro Plus 1. Produkty natychmiast wycofano ze sprzedaży.

Fico: Słowacja nie poprze finansowania ukraińskich wydatków wojskowych polityka
Fico: Słowacja nie poprze finansowania ukraińskich wydatków wojskowych

Premier Słowacji Robert Fico zapowiedział w parlamencie, że Słowacja nie poprze żadnego unijnego mechanizmu finansowania ukraińskich wydatków wojskowych. Premier podkreślił, że jego stanowisko pozostaje niezmienne, nawet jeśli rozmowy w Brukseli będą przedłużane.

Burza po wyborach w Holandii może zmienić układ sił w Brukseli tylko u nas
Burza po wyborach w Holandii może zmienić układ sił w Brukseli

Holandia wchodzi w kluczową fazę powyborczej układanki, a chaos wokół negocjacji koalicyjnych może mieć konsekwencje daleko poza Hagiem. Jak zauważa Aleksandra Fedorska, ekspert ds. Niemiec i UE, polityczny kryzys w Niderlandach może realnie wpłynąć na przyszłość unijnych finansów, relacje Berlin–Bruksela oraz siłę Europy wobec Rosji i Chin.

Makabryczne odkrycie w Poznaniu. Na miejscu pracują służby pilne
Makabryczne odkrycie w Poznaniu. Na miejscu pracują służby

Makabryczne znalezisko na terenie opuszczonych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego wywołało poruszenie. Policjanci i prokurator wyjaśniają, kim była odnaleziona osoba i w jakich okolicznościach doszło do jej śmierci.

Bodnar zapowiada możliwy akt oskarżenia wobec Mateusza Morawieckiego pilne
Bodnar zapowiada możliwy akt oskarżenia wobec Mateusza Morawieckiego

W rozmowie z RMF FM Adam Bodnar ponownie oceniał działania rządu i Trybunału Konstytucyjnego, a także odniósł się do możliwego aktu oskarżenia wobec byłego premiera Mateusza Morawieckiego. W wywiadzie padło wiele stanowczych deklaracji.

Kiedy przyjdzie biała zima? Prognoza pogody na Święta Wiadomości
Kiedy przyjdzie biała zima? Prognoza pogody na Święta

Choć grudzień rozpoczął się wyjątkowo ciepło i zamiast zimy mamy jesienną aurę, prognozy zapowiadają wyraźne ochłodzenie jeszcze przed świętami. Czy oznacza to, że Boże Narodzenie przyniesie białe krajobrazy w całym kraju?

Koniec darmowego zakwaterowania i wyżywienia dla Ukraińców. Ośrodki zaczęły się wyludniać Wiadomości
Koniec darmowego zakwaterowania i wyżywienia dla Ukraińców. Ośrodki zaczęły się wyludniać

Wygaszenie programu darmowego zakwaterowania i wyżywienia dla ukraińskich uchodźców w Polsce przyniosło natychmiastowy efekt: liczba mieszkańców ośrodków spadła nawet o połowę, a państwo zamknęło przedsięwzięcie, które od 2022 r. pochłonęło ponad miliard złotych.

Przydacz: „Nie wiem, kogo minister informował, ale na pewno nie prezydenta”. Konflikt wokół MiG-29 pilne
Przydacz: „Nie wiem, kogo minister informował, ale na pewno nie prezydenta”. Konflikt wokół MiG-29

W sprawie przekazania Ukrainie polskich samolotów MiG-29 wybuchł konflikt między MON a prezydenckim Biurem Polityki Międzynarodowej. „Nie wiem z kim WKK utrzymuje relacje i kogo informuje, ale najwyraźniej nie Pana Prezydenta” – napisał Marcin Przydacz w mediach społecznościowych, wskazując na brak informacji przekazanych prezydentowi Karolowi Nawrockiemu.

Do polskiej armii trafią drony z polskiej spółki. 360 dronów Warmate za 100 mln zł Wiadomości
Do polskiej armii trafią drony z polskiej spółki. 360 dronów Warmate za 100 mln zł

Jeszcze w tym roku Wojsko Polskie otrzyma 360 dronów Warmate – nowoczesnej amunicji krążącej, zdolnej do rażenia celów opancerzonych i piechoty. To pierwszy duży krok w realizacji szerszej umowy ramowej przewidującej nawet 10 tys. takich maszyn.

Rozżalona Lempart opuszcza Polskę. „Myślałam, że walczę o kraj, a walczyłam o stołki” z ostatniej chwili
Rozżalona Lempart opuszcza Polskę. „Myślałam, że walczę o kraj, a walczyłam o stołki”

Liderka pro-aborcyjnych Strajków Kobiet Marta Lempart ogłosiła, że opuszcza Polskę i przenosi się do Brukseli. W rozmowie z serwisem Goniec.pl przyznała, że nie zamierza już działać w kraju, a powodem ma być obawa przed wykorzystaniem wobec niej materiałów służb specjalnych. "Myślałam, że walczę o Polskę, a walczyłam o stołki dla różnych ludzi" – wyznała gorzko.

REKLAMA

Nie żyje chiński tajny biskup Placidus Pei Ronggui OCSO

6 września br. zmarł podziemny biskup diecezji Luoyang (prowincja Henan we wschodnich Chinach) – Placidus Pei Ronggui, mnich trapista. W chwili śmierci hierarcha miał niemal 92 lata. Pochodził z najbardziej katolickiej prowincji chińskiej Hebei, a kapłanem mógł zostać dopiero w 1981, kilka lat po osławionej rewolucji kulturalnej (1966-76), gdy miał 48 lat. Prawie całe życie doświadczał różnych ograniczeń i prześladowań, głównie z powodu odmowy przystąpienia do kontrolowanego przez partię komunistyczną Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich (PSKCh) i w sumie spędził w więzieniach cztery lata.
znicz/zdjęcie poglądowe
znicz/zdjęcie poglądowe / pixabay.com/kundennote_com

Co musisz wiedzieć:

  • 6 września br., w wieku 91 lat, zmarł podziemny biskup diecezji Luoyang, trapista Placidus Pei Ronggui;
  • Za zgodą Stolicy Apostolskiej przyjął sakrę biskupią z rąk Petera Li Hongye w 2001 roku, jako koadiutor podziemnej diecezji Luoyang. W roku 2011, po śmierci poprzednika, objął diecezję i zamieszkał w małym pokoju, który przeobraził w kapliczkę, w której przeżywał i sprawował swe kapłaństwo;
  • Hierarcha był przeciwnikiem porozumień Stolicy Apostolskiej z chińskim rządem w 2016 roku. Uważał, że "to rząd chiński musi się zmienić, jeśli to nie nastąpi, papież nie będzie mógł zawrzeć z nimi porozumienia". Mówił również, że "w Chinach kroczenie prostą drogą wiary w Boga (...) prowadzi nieuchronnie do prześladowań".

 

Trapista

Jego "przygoda" z zakonem trapistów – jednym z najsurowszych w Kościele katolickim – była bardzo znamienna w jego ojczystej prowincji, w której przed dojściem komunistów do władzy w październiku 1949 istniały dwa opactwa tej wspólnoty zakonnej. Pierwsze z nich – pod wezwaniem Matki Bożej Pocieszenia – znajdowało się  w miejscowości Yangchiaping na terenie dzisiejszego miasta Zhangjiakou i zniszczyli je w 1947 bojówkarze komunistyczni. Drugie opactwo, któremu patronowała Matka Boża Radości, mieściło się w Chengtingu (dzisiejszy Zhengding), skąd mnisi musieli uciekać po zabiciu 32 z nich. Po wielu przejściach ostatecznie udało im się dostać na początku lat pięćdziesiątych do Hongkongu, gdzie ówczesny biskup Enrico Valtorta pomógł im otworzyć klasztor również poświęcony Matce Bożej Radości w Thai Shui Hang na tzw. Nowych Terytoriach Hongkongu.

 

Podziemny biskup

O tych dramatycznych wydarzeniach przyszły biskup-zakonnik dowiedział już w dzieciństwie, a wspomnienie ich odżyło w nim ponownie w 2001 roku, gdy za zgodą Stolicy Apostolskiej przyjął sakrę biskupią z rąk innego hierarchy – Petera Li Hongye - który za swą wierność Kościołowi spędził także  wiele lat w więzieniach komunistycznych. Nowy hierarcha został biskupem koadiutorem swego konsekratora, który w owym czasie kierował podziemną diecezją Luoyang w pobliskiej (w stosunku do Hebei) prowincji Henan. Gdy jednak w roku 2011 bp Li zmarł nagle na serce, koadiutor powrócił do swojej wioski w Hebei i zamieszkał w małym pokoju, który przeobraził w kapliczkę, w której przeżywał i sprawował swe kapłaństwo.

W 2016 roku na prośbę podziemnych wspólnot katolickich w różnych częściach Państwa Środka, gdy coraz głośniej mówiono o ewentualnym układzie między Stolicą  Apostolską a Chinami w sprawie mianowania biskupów, brytyjska agencja prasowa Reutera dotarła do niego w Hebei, gdzie w prostym pokoiku spowiadał wiernych. Już wówczas sędziwy biskup powiedział: "Nie może istnieć w Chinach Kościół niezależny, ponieważ jest to sprzeczne z zasadami Kościoła katolickiego. To rząd chiński musi się zmienić, jeśli to nie nastąpi, papież nie będzie mógł zawrzeć z nimi porozumienia".

 

"W Chinach zachowywanie czystej wiary prowadzi nieuchronnie do prześladowań"

Obecnie, gdy bp Pei zmarł, środowiska katolików podziemnych w Chinach powiedziały włoskiej agencji misyjnej Asia News, iż "pewnego razu stwierdził on, że w Chinach kroczenie prostą drogą wiary w Boga i zachowywanie czystej wiary prowadzi nieuchronnie do prześladowań. Lecz nawet jeśli cierpimy, możemy dawać świadectwo o Bogu, bo wszystko to jest błogosławieństwem". "Módlmy się za duszę biskupa Pei i polecajmy się jego wstawiennictwu", zachęcili przedstawiciele chińskich podziemnych struktur kościelnych.

Asia News, kg



 

Polecane