Ewangelia na XXX Niedzielę Zwykłą z komentarzem [video]
Ewangelia
Łk 18, 9-14
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Jezus opowiedział niektórym, co dufni byli w siebie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść:
«Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam”.
A celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi, mówiąc: „Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!”
Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony».
- Jubileusz grup synodalnych. Atak na biskupów krajów postkomunistycznych na spotkaniu z Leonem XIV
- Leon XIV przypomniał Polakom o historycznej Bulli Papieża Piusa XI, która zmieniła Kościół w Polsce
- Ks. Mirosław Wachowski otrzyma sakrę biskupią z rąk Papieża
- Po kanonizacji José Hernándeza prezydent Wenezueli oskarża kardynała o spisek
- Papież: najwyższą zasadą w Kościele jest miłość
- 60. rocznica deklaracji „Nostra aetate” - przełomowego dokumentu w dziejach Kościoła
- Modlitwa w 45. rocznicę głodówki kolejarzy z 1980 roku - duchowni, przedstawiciele Solidarności i kolejarze
Komentarz
W kazaniu do dzisiejszej Ewangelii o. Dawid Grześkowiak OP zwrócił szczególną uwagę na
- Nie wystarczy się modlić, nie wystarczy być w porządku wobec prawa, nie wystarczy być tzw. dobrym człowiekiem, (...) bo jednocześnie można być bardzo daleko od Boga - zauważa kaznodzieja.
- Każda modlitwa, która nie stawia Boga w centrum, gdzie On jest najważniejszy, gdzie On jest uwielbiony, nie dociera do celu, jest chybiona - podkreśla.
- Każda modlitwa, w której jesteśmy skupieni na sobie, to modlitwa, która w większej części może pozostać bezowocna, może być nawet jakąś formą samouwielbienia (...) nie przebija obłoków (...) to modlitwa bałwochwalcza - stwierdza dominikanin.
Duchowny zauważa, że modlitwa jest nam dana po to, by nawiązywać kontakt z Bogiem i w ten sposób odwracać się od siebie, a zwracać ku Bogu, "patrzeć na Niego, budować relację, poznawać Go przez to". - W ten sposób może rosnąć nasza miłość, to trening odwracania się od ego, od "ja" na rzecz "Ty".




