Abp Zieliński: świętość to jedyna opcja, gdy nie chce się zmarnować życia
Co musisz wiedzieć:
- W czasie dzisiejszej Mszy świętej metropolita poznański podjął refleksję nad świętością;
- Abp Zbigniew Zieliński odpowiadał m.in. na pytania o sens i cel dzisiejszej uroczystości oraz o to, co nas rozprasza w drodze ku niebu;
- Hierarcha określił świętych, kanonizowanych przez Kościół, jako pomosty do nieba.
Po co jest dzisiejsza uroczystość?
W homilii abp Zieliński podjął refleksję na temat świętości. Zwrócił uwagę, że uroczystość Wszystkich Świętych jest po to, byśmy zdobywania świętości „nie scedowali na innych i o niej nie zapomnieli, zwiedzeni troskami powszedniego życia”. Podkreślił, że świętość to nie tylko obietnica dotycząca odległej przyszłości, ale „smak świętości daje się odczuć już tu i teraz”.
- Chociaż różne są twarze świętości i różne drogi prowadzące do niej, łącznie z tymi, którym na imię cierpienie, a nawet oddane życie, częstokroć ci, którzy zapłacili ogromną – po ludzku rzecz biorąc – cenę – nawet życia i męczeństwa – byli ludźmi, którzy pogodą ducha i radością ze zbliżającego się spotkania z Bogiem przebijali tę płochą i przemijającą, często tylko powierzchowną, radość współczesnego świata i człowieka – zauważył ks. arcybiskup.
Metropolita poznański przekonywał, że czasami można zdobywać w życiu świętość, niekoniecznie o niej wspominając. Zaznaczył, że „pragnienie bycia lepszym, doskonalszym, zdobywania wyższych poziomów życia – to także jest jakaś odmiana i forma chęci bycia świętym”.
Co odwraca uwagę?
Abp Zieliński wspomniał o tym, co odwraca naszą uwagę od świętości i gasi pragnienie jej osiągnięcia. Zdaniem metropolity poznańskiego „największym wrogiem świętości jest powszedniość, umiarkowanie, poprzestanie na zamiarach i projektach”. - Wystarczy nam pomarzyć, ale już pozostawiamy na boku osiągnięcie tych marzeń, a przecież one są także możliwe – dodał.
Metropolita poznański przekonywał, że człowiek szczerze i głęboko zainteresowany świętością nie tylko o niej marzy, ale żyje ze świadomością, że te marzenia mogą się spełnić.
- Polskie tłumaczenie Listu Apostolskiego Leona XIV „Kreślić nowe mapy nadziei”
- Bp Kiciński: Świętość nie jest ponad nasze siły
- Nie trzeba mieszkać na stałe w Rzymie. Bazylika św. Piotra prowadzi nabór do służby liturgicznej
- Uroczystość Wszystkich Świętych. Święto wszystkich, którzy doznają chwały nieba
- "Świętość jest proponowana wszystkim". Papież ogłosił Johna Henry'ego Newmana Doktorem Kościoła
- Papież: tajemnica obcowania świętych przypomina o przeznaczeniu ludzkości
- Kim jest Doktor Kościoła? Ilu osobom w historii nadano taką godność?
Promocja świętości
Abp Zieliński zauważył, że troska o świętość wymaga promocji świętości, wymaga obrony przed utratą tego, co święte. Przywołał w tym kontekście podejmowane w ostatnich latach, zwłaszcza w polskiej rzeczywistości, działania dotyczące tzw. dekanonizacji św. Jana Pawła II.
- To zadziwiające, jak wielu ludziom zależało na tym, by Jana Pawła II odrzeć ze świętości. Byli tacy pośród nas, karmieni różnego rodzaju argumentacją, którzy mówili, że Jana Pawła II nie trzeba bronić. Dodawali, że on sam się obroni – stwierdził. Podkreślił, że św. Janowi Pawłowi II obrona w istocie nie jest potrzebna, tak jak i innym świętym, ale nam obrona świętych jest bardzo potrzebna, byśmy nie utracili wiary w to, że świętość jest możliwa.
Pomost do nieba
Abp Zieliński zaznaczył, że święci są pomostem do nieba. Zwrócił uwagę, że święci „Starego Testamentu to prorocy niosący nadzieję w ciemności; święci apostołowie to – jak mówimy często – filary wiary; święci męczennicy to mocarze wiary”. Przypomniał, że święci ze średniowiecza „to fascynujący mistrzowie życia duchowego i mistycy”, a „święci czasu wojen, ofiary prześladowań ostrzegają, do czego prowadzi cywilizacja budowana bez Boga”. Podkreślił, że dziś przywołujemy także świętość tych, którzy potwierdzili ją swoim bohaterstwem.
Metropolita poznański pytał, czy dostrzegamy świętych wśród nas samych, w środowiskach, w których żyjemy: „święci, którzy są wśród nas, moi rodzice, wychowawcy, duszpasterzy, czy ich dostrzegamy?”. Przypomniał, że wśród świętych i błogosławionych jest oficjalnie ogłoszonych niemal 300 Polaków.
Zaznaczył, że święci to ci, „którzy heroicznie, za cenę najwyższych wartości, potwierdzili swoją miłość do Pana Boga i do drugiego człowieka”.
Abp Zieliński wspomniał, że święci to także ci, którzy prowokują nas do tego, abyśmy i my szukali wciąż nowych sposobów życia wiarą i naśladowania Chrystusa.
- My, Kościół pielgrzymujący, nie jesteśmy wszyscy jak Franciszek z Asyżu czy Ignacy Loyola. Obaj święci, co wydaje się całkiem zrozumiałe, natknęli się na sprzeciw, także wewnątrz Kościoła. Tym bardziej musimy być wdzięczni Bogu, że nam także prorockie postacie w naszych dziejach posyła. Zakłócają spokój swojego Kościoła i prowokują nas do tego, abyśmy i my szukali wciąż nowych sposobów życia wiarą i naśladowania Chrystusa – mówił metropolita poznański. Podkreślił, że „świętość to nie jakiś stoicki, święty spokój. To pokój, ale często budowany na niepokoju, który nas otacza”.
msz




