Ewangelia na III Niedzielę Adwentu - Niedzielę Gaudete - z komentarzem [video]
Ewangelia
Mt 11, 2-11
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».
Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».
- Leon XIV: Ja, jako syn, proszę Cię, Matko z Guadalupe, naucz narody nie dzielić świata
- Rekolekcje adwentowe ks. Michała Olszewskiego "Jestem Owcą", część 1 i 2 [video]
- Koncert Bożonarodzeniowy w Watykanie. Papież wręcza Nagrodę Ratzingera
- W całym kraju modlitwy za ofiary stanu wojennego i akcja "Zapal Światło Wolności"
- We Francji i Hiszpanii beatyfikowano dziś w sumie 174 męczenników
- Jubileusz Więźniów. Leon XIV: Nie jesteście sami
- Anioł Pański. Papież: kiedy spotykamy Jezusa, życie pozbawione światła, odnajduje sens
- Niedziela Gaudete. Co oznacza i dlaczego zamienia fiolet na róż?
Komentarz
- Nie da się uchwycić głębi odpowiedzi Jezusa, jeśli przeoczy się szczegół, że Jan Chrzciciel znajduje się w więzieniu - zauważa kaznodzieja. - Jan siedzi w więzieniu i nie pyta o własny los, ale o tożsamość Jezusa.
- Jeszcze bardziej zaskakujące, że Jezus Jana Chrzciciela nie pociesza, ani nie obiecuje mu szybkiego uwolnienia. Jan siedzi w więzieniu, a Jezus opowiada, jak wielu innych ludzi zostało uwolnionych - podkreśla o. Popko, zauważając, że Jan słusznie mógłby się zapytać "a co ze mną?".
- Istnieją takie radości, kto®ich trzeba się uczyć, podobnie jak istnieją takie obawy, kto®ich trzeba się nauczyć - stwierdza dominikanin, przypominając słuchaczom o dzisiejszej Niedzieli Gaudete - niedzieli radości, kto®a przypada w połowie Adwentu i zaleca radość już teraz z tego, co ma dopiero nadejść. - Człowiek, jest chyba jedynym zwierzęciem, któremu do radości nie wystarcza teraźniejszość - zauważa duchowny, który akcentuje to, że ludzie potrafią oczywiście uciekać w przyjemność, produkować zabawię, ale nikt nie umie tworzyć radości.
Dominika przekonuje, że nie ma niczego "bardziej smutnego i fajkowego" niż Boże Narodzenie bez wiary w Jezusa. - To jakby głodni chcieli się najeść zapachem potraw, które są przed ich nosem - podkreśla zakonnik. Z kolei, gdy spodziemy się czegoś dobrego, to nawet trudna teraźniejszość, nie będzie tak problematyczna, ponieważ rozświetlona będzie przebłyskiem radość, której oczekujemy. - Radość tego przyszłego wydarzenia wylewa się na teraźniejszość. Wtedy nie trzeba uciekać, ani nawet nic zmieniać. Tej radości nic mi już teraz nie zabierze - mówi o. Popko.
- Radość, do której wzywa liturgia, nie jest jakimś optymizmem, ani też nie jest eskapizmem (...) radość chrześcijan nie wynika z tego, że zamykamy oczy na śmierć, grzech, trudności świata. Myślę, że jest wręcz przeciwnie, ta radość, której nie zna świat (...) ona pozwala nam spojrzeć światu w twarz, bez znieczulenia i zobaczyć ludzi bez makijażu.
- Świat bez radości ma do zaoferowania tylko morfinę, znieczulenie i eutanazję, nie bardzo ma do zaoferowania nawet pociechę, bo będzie ona zawsze jakoś fałszywa - uznaje kaznodzieja, podkreślając, że właśnie do tego świata posłani są chrześcijanie zwiastujący radość.




