Janusz Szewczak: Dobre imię to cenna waluta. Nikt nie powinien nas upadlać we własnym kraju

Nie ma demokracji i silnego państwa bez suwerenności, ale też nie ma suwerenności bez wiarygodności, co słusznie zauważył ostatnio minister Jacek Sasin.
 Janusz Szewczak: Dobre imię to cenna waluta. Nikt nie powinien nas upadlać we własnym kraju
/ pixabay.com
To wiarygodność właśnie jest podstawą sukcesów i obecnych notowań rządu PIS, ale warto pamiętać, że oprócz wiarygodności równie ważne są odwaga i konsekwencja we wdrażaniu własnych obietnic wyborczych, pamięć historyczna i wrażliwość społeczna, ale również pilnowanie godności naszego narodu, pozycji Polski na arenie międzynarodowej i wreszcie umiejętność zarządzania emocjami społecznymi i niezwykle cenne wyprzedzające, mądre reakcje na polityczne ustawki, medialne oskarżenia, fake newsy czy wydumane prasowe afery.

Po pierwsze, nie trzeba było organizować spotkanie grupy V4 w Izraelu, bo można się było spodziewać antypolskich prowokacji. Po drugie, po zakończeniu Konferencji Bliskowschodniej i antypolskich napaściach, nie tylko amerykańskiej dziennikarki, powinny zapaść jednoznaczne, twarde decyzje.

Wiadomo przecież, nie od dziś, że za każdy gest dobrej woli, wsparcia, pojednania wobec Izraela ze strony izraelskich polityków spotka Polaków i Polskę tylko „zasłużona” kara. Tak agresywne i rasistowskie, skrajnie antypolskie stanowisko i ocena historii oraz polskiego narodu, jaką sformułował właśnie nowy izraelski minister spraw zagranicznych, a którą próbuje wytłumaczyć jedynie dziennikarka „GW”, stanowi nieprzekraczalną granicę opluwania naszego narodu.

To powinno być absolutne non possumus. To już nie jest kwestia prawdy historycznej, to kwestia polskiej racji stanu, wiarygodności polskich władz i polskich polityków. O prawdę historyczną i wrażliwość Polaków w Izraelu i tak nikt nie dbał i nadal nie dba. To tylko nasza ułuda, naiwność i tłumaczenie ataków emocjami kampanii wyborczej. Ręka wyciągnięta do zgody i pojednania w stronę głodnego krokodyla kończy się zazwyczaj jej odgryzieniem.

Oczywiście nie na każdy szantaż, fałszywe oskarżenie, połajanki czy nawet groźby należy panicznie reagować i natychmiast zmieniać kurs czy uchwalone prawo. Trzeba jednak wiedzieć do jakiego portu się płynie i pod jaką banderą, bo jeśli się tego nie wie, to żadne, nawet najbardziej przychylne wiatry nie pomogą. Ale też nie należy natychmiast podkulać ogon, tłumaczyć się z niepopełnionych grzechów i niezawinionych czynów, fake newsów czy niby „afer” mediów mętnego nurtu, przypominających fatamorganę.

Honor i skuteczność mogą iść w parze, profesjonalizm z własną wizją suwerennych decyzji, społeczne zaufanie musi być zgodne z konsekwencją i obroną narodowych interesów, a zwłaszcza godnym traktowaniem Polaków i Polski również przez tych większych i silniejszych.

Nadmierna skłonność do zgniłych kompromisów, uległość, słabość kluczenie czy dwuznaczność zachowań mogą tylko zrodzić jeszcze bardziej absurdalne, wrogie, szkalujące i bezczelne, nowe oceny i żądania wobec Polski. Bezkarność i opieszałość zawsze rozzuchwala złoczyńców, jawnych i ukrytych wrogów polskiego państwa i wewnętrznej V-kolumny. Mogą tylko powodować wysuwanie nowych roszczeń finansowych, kolejnych upokorzeń i żądania od Polaków „pójścia do Canossy”. Realna suwerenność i wiarygodność to szacunek innych wobec nas, ale i szacunek nas samych do siebie. Nikt nie powinien nas upadlać we własnym kraju. Dobre imię to cenna waluta. Umiesz liczyć, licz na siebie i zawsze miej szacunek dla samego siebie i własnego narodu.

Janusz Szewczak

#REKLAMA_POZIOMA#

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Jacek Protasiewicz pisze o seryjnych samobójcach: Znam ich wszystkich z ostatniej chwili
Jacek Protasiewicz pisze o "seryjnych samobójcach": "Znam ich wszystkich"

- Hej Marcin Kierwiński- jeśli pośród tych osób jestem i ja, to wyślij pozew(adres Twoi ludzie ustalą w minutę).Czekam. Jeśli jednak myślisz o „seryjnych samobójcach”, to odpuść. Pewnie znam ich wszystkich. Oni - znają mnie. Nic z tego nie będzie, poza kolejną wtopą. I już winka w PE nie będzie! - napisał Jacek Protasiewicz odpowiadając na groźby szefa MSWiA, że będzie pozywał tych, którzy mówią, że był pod wpływem alkoholu w trakcie uroczystości z okazji Dnia Strażaka.

Niebezpieczna majówka na drogach: Wszystkie statystyki wypadają gorzej z ostatniej chwili
Niebezpieczna majówka na drogach: "Wszystkie statystyki wypadają gorzej"

– Od wtorku do soboty w 346 wypadkach drogowych zginęły 32 osoby, a 399 zostało rannych, zatrzymano też 1512 nietrzeźwych kierowców – poinformował w niedzielę nadkomisarz Piotr Świstak z Komendy Głównej Policji. Przekazał, że w ciągu tych pięciu dni utonęło 12 osób.

Zastępca Bodnara wzywa do śledztwa ws. skandalu z udziałem Kierwińskiego z ostatniej chwili
Zastępca Bodnara wzywa do śledztwa ws. skandalu z udziałem Kierwińskiego

Zastępca Prokuratora Generalnego prok. Michał Ostrowski opublikował wpis w mediach społecznościowych poświęcony sprawie kontrowersji wokół przemówienia szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego. "Z uwagi na interes społeczny i zaufanie obywateli do państwa, warto byłoby zweryfikować procesowo działania policjantów w tej sprawie" – zaapelował.

Amerykanie zapowiadają ukraińską kontrofensywę z ostatniej chwili
Amerykanie zapowiadają ukraińską kontrofensywę

Ukraina będzie dążyć do przeprowadzenia kontrofensywy na froncie w 2025 roku, po otrzymaniu uzbrojenia w ramach amerykańskiej pomocy wojskowej w wysokości ponad 60 mld dolarów - oświadczył, cytowany przez "Financiał Times", doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan.

Kierwiński mówi problemach z dźwiękiem. Ekspert nie ma wątpliwości z ostatniej chwili
Kierwiński mówi problemach z dźwiękiem. Ekspert nie ma wątpliwości

Nie milkną echa wystąpienia szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego. Ekspert Szymon Gburek, znany szerzej jako "Dźwiękowiec na Plan", nie ma wątpliwości - kontrowersyjne przemówienie nie było spowodowane problemami z dźwiękiem.

Cokolwiek się tam zapuści, zginie - naukowcy odkryli baseny śmierci z ostatniej chwili
Cokolwiek się tam zapuści, zginie - naukowcy odkryli "baseny śmierci"

Na dnie Morza Czerwonego odkryto baseny śmierci, czyli miejsca, które są zupełnie pozbawione tlenu. Każde zwierzę, które zapuści się w jego okolice zostanie ogłuszone z powodu braku tlenu albo zabite.

Europoseł PiS mówi o sporym błędzie kierownictwa partii z ostatniej chwili
Europoseł PiS mówi o "sporym błędzie" kierownictwa partii

– Specyfika pracy w nim wymaga też jednak odpowiednich kompetencji i innych zachowań, niż te, które są wystarczające w polityce krajowej – twierdzi europoseł PiS prof. Zdzisław Krasnodębski.

Ekspert: niemiecka stacja opublikowała nieprawdę z ostatniej chwili
Ekspert: niemiecka stacja opublikowała nieprawdę

- Publiczna stacja telewizyjno-radiowa NDR uległa manipulacji i niestety opublikowała nieprawdę. Inicjatywa niemiecka i gmina Heringsdorf nie zaskarżyły projektu portu kontenerowego w Świnoujściu przed sądem - napisała Aleksandra Fedorska w mediach społecznościowych.

Rząd Tuska chce wysłać polskich żołnierzy na Ukrainę? Co miał na myśli Sikorski? z ostatniej chwili
Rząd Tuska chce wysłać polskich żołnierzy na Ukrainę? Co miał na myśli Sikorski?

Szef MSZ Radosław Sikorski w rozmowie z BBC World nie wykluczył, że polscy żołnierze mogą w przyszłości zostać wysłani na Ukrainę. - - Nie będziemy odsłaniać naszych kart. Pozwólmy prezydentowi Putinowi zastanawiać się, co zrobimy - stwierdził.

Tusk skomentował skandal z Kierwińskim polityka
Tusk skomentował skandal z Kierwińskim

"Boska Iga 2:1 (Królowa na długo), moja Lechia 3:0 (prawie ekstraklasa), no i Marcin Kierwinski 0,0. Magiczny wieczór" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych, stając w obronie ministra spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego, który dziwnie zachowywał się podczas uroczystości z okazji Dnia Strażaka i zdaniem niektórych komentatorów mógł być pod wpływem alkoholu.

REKLAMA

Janusz Szewczak: Dobre imię to cenna waluta. Nikt nie powinien nas upadlać we własnym kraju

Nie ma demokracji i silnego państwa bez suwerenności, ale też nie ma suwerenności bez wiarygodności, co słusznie zauważył ostatnio minister Jacek Sasin.
 Janusz Szewczak: Dobre imię to cenna waluta. Nikt nie powinien nas upadlać we własnym kraju
/ pixabay.com
To wiarygodność właśnie jest podstawą sukcesów i obecnych notowań rządu PIS, ale warto pamiętać, że oprócz wiarygodności równie ważne są odwaga i konsekwencja we wdrażaniu własnych obietnic wyborczych, pamięć historyczna i wrażliwość społeczna, ale również pilnowanie godności naszego narodu, pozycji Polski na arenie międzynarodowej i wreszcie umiejętność zarządzania emocjami społecznymi i niezwykle cenne wyprzedzające, mądre reakcje na polityczne ustawki, medialne oskarżenia, fake newsy czy wydumane prasowe afery.

Po pierwsze, nie trzeba było organizować spotkanie grupy V4 w Izraelu, bo można się było spodziewać antypolskich prowokacji. Po drugie, po zakończeniu Konferencji Bliskowschodniej i antypolskich napaściach, nie tylko amerykańskiej dziennikarki, powinny zapaść jednoznaczne, twarde decyzje.

Wiadomo przecież, nie od dziś, że za każdy gest dobrej woli, wsparcia, pojednania wobec Izraela ze strony izraelskich polityków spotka Polaków i Polskę tylko „zasłużona” kara. Tak agresywne i rasistowskie, skrajnie antypolskie stanowisko i ocena historii oraz polskiego narodu, jaką sformułował właśnie nowy izraelski minister spraw zagranicznych, a którą próbuje wytłumaczyć jedynie dziennikarka „GW”, stanowi nieprzekraczalną granicę opluwania naszego narodu.

To powinno być absolutne non possumus. To już nie jest kwestia prawdy historycznej, to kwestia polskiej racji stanu, wiarygodności polskich władz i polskich polityków. O prawdę historyczną i wrażliwość Polaków w Izraelu i tak nikt nie dbał i nadal nie dba. To tylko nasza ułuda, naiwność i tłumaczenie ataków emocjami kampanii wyborczej. Ręka wyciągnięta do zgody i pojednania w stronę głodnego krokodyla kończy się zazwyczaj jej odgryzieniem.

Oczywiście nie na każdy szantaż, fałszywe oskarżenie, połajanki czy nawet groźby należy panicznie reagować i natychmiast zmieniać kurs czy uchwalone prawo. Trzeba jednak wiedzieć do jakiego portu się płynie i pod jaką banderą, bo jeśli się tego nie wie, to żadne, nawet najbardziej przychylne wiatry nie pomogą. Ale też nie należy natychmiast podkulać ogon, tłumaczyć się z niepopełnionych grzechów i niezawinionych czynów, fake newsów czy niby „afer” mediów mętnego nurtu, przypominających fatamorganę.

Honor i skuteczność mogą iść w parze, profesjonalizm z własną wizją suwerennych decyzji, społeczne zaufanie musi być zgodne z konsekwencją i obroną narodowych interesów, a zwłaszcza godnym traktowaniem Polaków i Polski również przez tych większych i silniejszych.

Nadmierna skłonność do zgniłych kompromisów, uległość, słabość kluczenie czy dwuznaczność zachowań mogą tylko zrodzić jeszcze bardziej absurdalne, wrogie, szkalujące i bezczelne, nowe oceny i żądania wobec Polski. Bezkarność i opieszałość zawsze rozzuchwala złoczyńców, jawnych i ukrytych wrogów polskiego państwa i wewnętrznej V-kolumny. Mogą tylko powodować wysuwanie nowych roszczeń finansowych, kolejnych upokorzeń i żądania od Polaków „pójścia do Canossy”. Realna suwerenność i wiarygodność to szacunek innych wobec nas, ale i szacunek nas samych do siebie. Nikt nie powinien nas upadlać we własnym kraju. Dobre imię to cenna waluta. Umiesz liczyć, licz na siebie i zawsze miej szacunek dla samego siebie i własnego narodu.

Janusz Szewczak

#REKLAMA_POZIOMA#


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe