Jerzy Bukowski: Grzegorze Dyndały polskiej polityki

Bycie politykiem zmusza do udawania zadowolenia nawet wówczas, gdy jest się rozstawianym po kątach i stawianym do pionu.
/ screen YouTube
             Kiedy słyszę w ostatnich dniach liderów partii przystępujących do Koalicji Europejskiej dumnie ogłaszających, że będą jej pełnoprawnymi członkami i zyskają prawo do decydowania o czymkolwiek, to ogarnia mnie taki sam pusty śmiech, jaki kilka lat temu wywoływały deklaracje o rzekomej samodzielności ugrupowań wchodzących w skład rządzącej obecnie Zjednoczonej Prawicy.
            Katarzyna Lubnaer, Włodzimierz Czarzasty, Ryszard Petru, Władysław Kosiniak-Kamysz i inni są równie żałośni jak Jarosław Gowin czy Zbigniew Ziobro. Wszyscy oni doskonale wiedzą, że zasadnicze decyzje podejmują Grzegorz Schetyna oraz Jarosław Kaczyński, którzy rozdają polityczne karty i co najwyżej grzecznie (prezes Prawa i Sprawiedliwości) lub obcesowo (przewodniczący Platformy Obywatelskiej) rozmawiają z nimi podczas spotkań w wąskim gronie, a także publicznie dowartościowują ich w trakcie konwencji programowych. Mimo to napuszają się i nadymają tak, jakby cokolwiek od nich zależało.
         Wejście w skład KE lub ZP oznacza wyzbycie się wszelkiej podmiotowości i gotowość przyjęcia serwilistycznej postawy, za którą otrzymuje się w nagrodę miejsca na listach wyborczych oraz stanowiska, o czym rozstrzygają wyłącznie ci, którzy sprawują w nich faktyczną władzę.
        Bycie politykiem zmusza do udawania zadowolenia nawet wówczas, gdy jest się rozstawianym po kątach i stawianym do pionu. Trzeba wtedy zacisnąć zęby i udawać pełnoprawnego partnera, do upadłego powtarzając te zaklęcia w mediach oraz licząc na naiwność swoich zwolenników. Można też oczywiście wyobrażać sobie, że ta nieprzyjemna sytuacja ulegnie kiedyś zmianie i nastąpi odwrócenie ról.
        No cóż, marzyć wolno każdemu, a na razie liderom wszystkim gładko wchłanianych przez politycznych potentatów i bezlitośnie uprzedmiatawianych przez nich ugrupowań trzeba przypomnieć nieśmiertelne słowa Moliera: „Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało”.
 
 

 

POLECANE
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocław zapowiada jedną z najważniejszych inwestycji komunikacyjnych na zachodzie miasta. Węzeł „Kwiska” – dziś mocno obciążony ruchem i mało intuicyjny dla pasażerów – ma przejść metamorfozę porównywaną do tej na Placu Grunwaldzkim. Zmiany obejmą tramwaje, autobusy, rowerzystów i pieszych, a nowy układ przesiadkowy ma stać się jednym z najwygodniejszych w mieście.

Groźny wypadek z udziałem ambulansu. Cztery osoby w szpitalu Wiadomości
Groźny wypadek z udziałem ambulansu. Cztery osoby w szpitalu

Cztery osoby zostały poszkodowane po zderzeniu karetki pogotowia z samochodem osobowym w Ostrowcu Świętokrzyskim. Do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 16:00 na skrzyżowaniu ulic Żeromskiego i Zagłoby. Ambulans przewrócił się na bok, a ratownicy oraz pasażerka drugiego pojazdu trafili do szpitala.

Gwiazda Barcelony wraca na boisko Wiadomości
Gwiazda Barcelony wraca na boisko

Niemiecki bramkarz Marc-Andre ter Stegen wrócił do treningów z piłkarską drużyną Barcelony cztery miesiące po operacji kręgosłupa. Według hiszpańskich mediów nie oznacza to jeszcze, że może być brany pod uwagę przez trenera Hansiego Flicka.

Polska była dla Żydów bezpieczną przystanią. Sprawcą Zagłady byli Niemcy tylko u nas
Polska była dla Żydów bezpieczną przystanią. Sprawcą Zagłady byli Niemcy

Oczywiste jest, że Instytut Jad Waszem (i nie tylko on) powinien wyraźnie podkreślać - zawsze i wszędzie - że to Niemcy na terenie okupowanej Polski wprowadzali rasistowskie, niemieckie prawo, jednocześnie dokonując ludobójstwa w imieniu państwa niemieckiego.

Fiasko spotkania Nawrocki-Orban. Zbigniew Bogucki tłumaczy z ostatniej chwili
Fiasko spotkania Nawrocki-Orban. Zbigniew Bogucki tłumaczy

W rozmowie z Polsat News szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki wytłumaczył powody odwołania spotkania Karola Nawrockiego z premierem Węgier Viktorem Orbanem.

Kryzys w niemieckich szkołach. Nauczyciele biją na alarm z ostatniej chwili
Kryzys w niemieckich szkołach. Nauczyciele biją na alarm

W Hesji narasta niepokój wśród nauczycieli szkół podstawowych. Prawie 1100 z nich podpisało obszerną rezolucję, w której opisują pogarszające się umiejętności uczniów oraz trudne warunki pracy. Dokument trafił już do heskiego ministerstwa edukacji.

Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu z ostatniej chwili
Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu

Piłkarz Radomiaka Ibrahima C. został w poniedziałek aresztowany na trzy miesiące w związku z przedstawionym mu zarzutem zgwałcenia mieszkanki Radomia – potwierdziła PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.

Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają Wiadomości
Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają

Jaskrawozielona woda, którą od wczoraj można było zauważyć w Potoku Służewieckim, ponownie zaniepokoiła mieszkańców Służewa. Nietypowe zabarwienie było widoczne najpierw wzdłuż Doliny Służewieckiej, przy ulicy Puławskiej, a dziś najbardziej rzucało się w oczy dopiero poniżej bobrzej tamy przy ulicy Anody.

Ta ustawa tworzy realne zagrożenia. Nowe weto prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
"Ta ustawa tworzy realne zagrożenia". Nowe weto prezydenta Nawrockiego

Rzecznik prezydenta RP Rafał Leśkiewicz poinformował na platformie X, że Karol Nawrocki podjął decyzję o zawetowaniu ustawy o rynku kryptoaktywów. "Prezydent Karol Nawrocki korzysta z konstytucyjnej prerogatywy weta tylko wtedy, kiedy przepisy zagrażają wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa. A ta ustawa takie realne zagrożenia tworzy" – podkreślił Leśkiewicz.

Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję z ostatniej chwili
Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję

Podczas koncertu Kultu w Zielonej Górze widzowie zwrócili uwagę, że lider grupy wygląda na bardzo zmęczonego i ich zdaniem występ powinien zostać przerwany. Nagrania i relacje szybko trafiły do sieci i wywołały dyskusję.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Grzegorze Dyndały polskiej polityki

Bycie politykiem zmusza do udawania zadowolenia nawet wówczas, gdy jest się rozstawianym po kątach i stawianym do pionu.
/ screen YouTube
             Kiedy słyszę w ostatnich dniach liderów partii przystępujących do Koalicji Europejskiej dumnie ogłaszających, że będą jej pełnoprawnymi członkami i zyskają prawo do decydowania o czymkolwiek, to ogarnia mnie taki sam pusty śmiech, jaki kilka lat temu wywoływały deklaracje o rzekomej samodzielności ugrupowań wchodzących w skład rządzącej obecnie Zjednoczonej Prawicy.
            Katarzyna Lubnaer, Włodzimierz Czarzasty, Ryszard Petru, Władysław Kosiniak-Kamysz i inni są równie żałośni jak Jarosław Gowin czy Zbigniew Ziobro. Wszyscy oni doskonale wiedzą, że zasadnicze decyzje podejmują Grzegorz Schetyna oraz Jarosław Kaczyński, którzy rozdają polityczne karty i co najwyżej grzecznie (prezes Prawa i Sprawiedliwości) lub obcesowo (przewodniczący Platformy Obywatelskiej) rozmawiają z nimi podczas spotkań w wąskim gronie, a także publicznie dowartościowują ich w trakcie konwencji programowych. Mimo to napuszają się i nadymają tak, jakby cokolwiek od nich zależało.
         Wejście w skład KE lub ZP oznacza wyzbycie się wszelkiej podmiotowości i gotowość przyjęcia serwilistycznej postawy, za którą otrzymuje się w nagrodę miejsca na listach wyborczych oraz stanowiska, o czym rozstrzygają wyłącznie ci, którzy sprawują w nich faktyczną władzę.
        Bycie politykiem zmusza do udawania zadowolenia nawet wówczas, gdy jest się rozstawianym po kątach i stawianym do pionu. Trzeba wtedy zacisnąć zęby i udawać pełnoprawnego partnera, do upadłego powtarzając te zaklęcia w mediach oraz licząc na naiwność swoich zwolenników. Można też oczywiście wyobrażać sobie, że ta nieprzyjemna sytuacja ulegnie kiedyś zmianie i nastąpi odwrócenie ról.
        No cóż, marzyć wolno każdemu, a na razie liderom wszystkim gładko wchłanianych przez politycznych potentatów i bezlitośnie uprzedmiatawianych przez nich ugrupowań trzeba przypomnieć nieśmiertelne słowa Moliera: „Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało”.
 
 


 

Polecane