Jerzy Bukowski: Zbędna kropka
Ten znak interpunkcyjny umieszczono na monumencie wieszcza narodowego niezgodnie z zasadami polskiej pisowni w napisie: „Adamowi Mickiewiczowi. Naród.”
Z inicjatywą usunięcia błędu wystąpiła Fundacja Zawsze Warto po zasięgnięciu opinii polonistów.
- Ta kropka jest tam błędem. Uzyskaliśmy nawet opinię Rady Języka Polskiego, która przyznała nam rację. Kropka pojawiła się na oryginale pomnika. Potem w niewyjaśniony sposób zniknęła. Na zdjęciach z okresu międzywojennego i początku II wojny światowej tej kropki już tam nie było. Potem pomnik zburzyli Niemcy. Udało się go odtworzyć, wybudowano nowy cokół. Z kropką na inskrypcji - powiedział krakowskiej rozgłośni Marek Wasiak z Fundacji.
Jego słowa znajdują potwierdzenie w zdjęciach z zasobów Narodowego Archiwum Cyfrowego.
- Nie należy stawiać tam kropki, ponieważ jest to rodzaj hasła. Taki jest styl, konwencja i już - potwierdziła w rozmowie z Radiem Kraków dyrektor Instytutu Językoznawstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego profesor Jadwiga Waniakowa.
Znając upodobanie krakowian do różnego rodzaju ceremonii - zwłaszcza o podłożu historycznym - można spodziewać się sporej frekwencji podczas uroczystego skuwania zbędnej kropki z inskrypcji na pomniku Adama Mickiewicza.
Z ostatniej chwili: pełniąca obowiązki wojewódzkiego konserwatora Dominika Długosz nie wyraziła zgody na usunięcie kropki, ale nie wiadomo, jaką decyzję podejmie po objęciu tego urzędu - co ma nastąpić lada dzień - profesor Monika Bogdanowska.