Jerzy Bukowski: Co imponuje europejskim kolegom Róży Thun?
Była rzeczniczka Studenckiego Komitetu Solidarności i współpracowniczka Komitetu Obrony Robotników, czyli powstałych w połowie lat 70. ubiegłego wieku organizacji o wyraźnie antykomunistycznym charakterze, tak wytłumaczyła na spotkaniu z wyborcami obecne bratanie się z byłymi prominentami reżimu PRL:
- Koalicja Europejska, też w Polsce często słyszę, jak wy możecie, z Millerem, z komunistami na jednej liście, albo z kimś tam. To jest coś, co szalenie imponuje moim kolegom w Parlamencie Europejskim.
Tym, którzy dziwią się powyższej wypowiedzi europosłanki przypomnę słowa innego jej kolegi (z czasów SKS) Bronisława Wildsteina, który dwa lata temu w wywiadzie dla Radia RM FM tak ją podsumował:
- Natomiast w wypadku Róży Thun, to jest przykład osoby, która nie jest zupełnie przygotowana do stanowisk, które zajmuje. Jeżeli myśmy ją kochali, to z pewnością nie za jej inteligencję.
Trudno o bardziej wymowny komentarz.