Chorąży Marczewski - nurek i żołnierz - zginął podczas próby bicia rekordu świata we Włoszech

- podał Sztab Generalny Wojska Polskiego.Chorąży Sebastian Marczewski, żołnierz Wojska Polskiego, weteran wojny w Afganistanie, nurek, zwany "Stalowym Człowiekiem", zginął podczas próby bicia rekordu świata w nurkowaniu. We włoskim jeziorze Garda zamierzał zejść na głębokość 333 metrów
- poinformował Lucjusz Nadbereżny, prezydent Stalowej Woli.Z Włoch dotarła do mnie tragiczna informacja o śmierci Stalowego Człowieka ze Stalowej Woli - Sebastiana Marczewskiego, która przeszyła moje serce...
- dodał.Otchłań, która zatrzymała naszego wspaniałego Mieszkańca była wielką pasją i wyzwaniem, które chciał pokonać swoją odwagą, siłą i determinacją. Nigdy wcześniej nie spotkałem takiej Osoby, o takim żarze do zadania, które stawia przed sobą. W tym wszystkim zawsze cechowała Weterana z Afganistanu wielka odpowiedzialność i profesjonalizm
Chorąży Marczewski przed wyjazdem do Afganistanu zdobył połowę Korony Świata, gdyż wcześniej zajmował się alpinizmem.
- zakończył prezydent Stalowej Woli, przyznając, że śmierć Marczewskiego rozbiła go emocjonalnie.Wiem, że najbardziej kochał swoją Rodzinę, dlatego w tym tragicznym momencie w imieniu własnym oraz całego Miasta Stalowa Wola składam wyrazy współczucia oraz deklarację wsparcia dla Najbliższych Sebastiana Marczewskiego (...) Wiem również, że już planujesz nowy rekord do pobicia w niebie...
Chorąży Sebastian #Marczewski, żołnierz #WojskoPolskie, weteran wojny w Afganistanie, nurek, zwany "Stalowym Człowiekiem", zginął podczas próby bicia rekordu świata w nurkowaniu. We włoskim jeziorze Garda zamierzał zejść na głębokość 333 metrów. pic.twitter.com/Tw8UIGcSkT
— Sztab Generalny WP (@SztabGenWP) 7 lipca 2019
adg
źródło: TT, fb
#REKLAMA_POZIOMA#