Jerzy Bukowski: Jak szybko Paweł Kowal porzuci nowych sojuszników?

Nie zdziwiłbym się, gdyby krakowscy działacze Platformy dyskretnie, ale stanowczo zalecali swojemu elektoratowi oddawanie głosów na lokalnych kandydatów.
 Jerzy Bukowski: Jak szybko Paweł Kowal porzuci nowych sojuszników?
/ YT, print screen/OnetRano
         „Jedynką” na liście wyborczej Koalicji Obywatelskiej w Krakowie został doktor habilitowany Paweł Kowal, co wywołało zrozumiałą falę krytyki wśród lokalnych działaczy Platformy Obywatelskiej.
          Z jednej strony liczyli oni na to, że partyjna centrala postawi na kogoś z nich jako na wyborczą lokomotywę, z drugiej desygnowany przez nią kandydat nie budzi ich zaufania, ponieważ nadal kojarzony jest bardziej z Prawem i Sprawiedliwością niż z PO, a polityczna wierność jest mu obca.
          Sam Kowal tłumaczy swoją pozycję w standardowy dla ludzi jego pokroju sposób: że ojczyzna w potrzebie, że nie pchał się, ale postanowił nie odmawiać, że to on ma stałe poglądy, tylko kolejne partie, do których należał je zmieniały, że teraz bliskie są mu poglądy PO, a PiS poszło złą drogą.
         Na te i podobne banialuki nie da się nabrać nikt, kto ma chociażby podstawową orientację w sprawach politycznych, a naukowcowi z habilitacją nie wypada tak cynicznie i zarazem naiwnie mamić opinii publicznej. Wyraźnie przecież widać, że zależy mu wyłącznie na powrocie do parlamentu i na odegraniu się na Jarosławie Kaczyńskim, który kiedyś zrezygnował z jego usług.
         Nie zdziwiłbym się, gdyby krakowscy działacze Platformy dyskretnie, ale stanowczo zalecali swojemu elektoratowi oddawanie głosów na lokalnych kandydatów, a nie na odgórnie narzuconą „jedynkę”. Byłby to przejaw dobrze pojętego patriotyzmu lokalnego.
         Zastanawiam się też, kiedy zapewniający w wywiadach, że będzie zawsze prezentował w Sejmie własne zdanie Kowal uzna, że już mu nie po drodze z KO i przejdzie do innego klubu parlamentu lub zostanie posłem niezależnym, o ile wcześniej nie zostanie z niej usunięty za nielojalność, która jest jego politycznym znakiem firmowym.
 
 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Dramatyczne wyznanie Britney Spears: moja rodzina mnie skrzywdziła z ostatniej chwili
Dramatyczne wyznanie Britney Spears: "moja rodzina mnie skrzywdziła"

Gwiazda muzyki - Britney Spears stwierdziła, że "nie ma sprawiedliwości" po tym, jak rozstrzgynięty został spór prawny pomiędzy nią a jej ojcem. - Moja rodzina mnie skrzywdziła - oceniła.

Janina Ochojska jednak wystartuje w wyborach do PE? Znamienne słowa z ostatniej chwili
Janina Ochojska jednak wystartuje w wyborach do PE? Znamienne słowa

– Janina Ochojska dowiedziała się z mediów, że nie startuje z list KO, w związku z tym prowadzone są pewne rozmowy – oświadczyła poseł PSL Urszula Pasławska.

Kto zostanie nowym szefem NATO? Turcja wskazała kandydata z ostatniej chwili
Kto zostanie nowym szefem NATO? Turcja wskazała kandydata

Turcja poinformowała sojuszników, że poprze kandydaturę holenderskiego premiera Marka Ruttego na sekretarza generalnego NATO – przekazali przedstawiciele tureckich władz, cytowani w poniedziałek przez agencję Anatolia.

Francuski portal: Żegnaj, von der Leyen z ostatniej chwili
Francuski portal: Żegnaj, von der Leyen

„Obecnie Ursula Von der Leyen kandyduje do ponownego objęcia stanowiska szefowej Komisji Europejskiej i wydaje się, że ma duże szanse na jego utrzymanie. Istnieje jednak wiele powodów przemawiających przeciwko przedłużeniu jej kadencji” – pisze francuski portal Sauvons l’Europe.

Koniec „nowego Messiego”. Barcelona chce pozbyć się swojej gwiazdy z ostatniej chwili
Koniec „nowego Messiego”. Barcelona chce pozbyć się swojej gwiazdy

Dziennikarz Relevo Matteo Moretto na łamach Football Espana odniósł się do przyszłości Ansu Fatiego przebywającego obecnie na wypożyczeniu w Brighton & Hove Albion. Ujawnił, że według jego informacji FC Barcelona nie chce, aby zawodnik powrócił do swojego macierzystego klubu.

Dziwna „konferencja” Sienkiewicza: „Pozapraszał media, a potem sam się nie pojawił” z ostatniej chwili
Dziwna „konferencja” Sienkiewicza: „Pozapraszał media, a potem sam się nie pojawił”

„Minister Bartłomiej Sienkiewicz zwołał na godzinę 11 konferencję prasową. Pozapraszał media. A potem na konferencji sam się nie pojawił. Nie mówiąc nikomu” – oświadczył w mediach społecznościowych dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda.

Niespokojnie na granicy z Białorusią. Jest komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Niespokojnie na granicy z Białorusią. Jest komunikat Straży Granicznej

458 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią odnotowała w ostatni weekend Straż Graniczna. Zatrzymano także pięć osób za pomoc w nielegalnym przekroczeniu granicy – poinformował w poniedziałek Podlaski Oddział Straży Granicznej.

To historyczne odkrycie – odnaleziono tajemnicze butelki w posiadłości pierwszego prezydenta USA z ostatniej chwili
To historyczne odkrycie – odnaleziono tajemnicze butelki w posiadłości pierwszego prezydenta USA

Fox News poinformowała, że historycy odkryli XVIII-wieczne butelki z tajemniczym płynem na górze Vernon Jerzego Waszyngtona.

Donald Tusk atakuje Daniela Obajtka. Jest reakcja z ostatniej chwili
Donald Tusk atakuje Daniela Obajtka. Jest reakcja

„Premierze @donaldtusk szuka Pan afer tam, gdzie ich nie ma. W państwie koalicji #13grudnia nic nie jest przypadkowe” – pisze na platformie X Daniel Obajtek, były prezes Orlenu, odnosząc się do swoich rzekomych możliwych powiązań z Hezbollahem.

Szokująca analiza. Co jest tańsze – własne mieszkanie czy życie w hotelu all inclusive? z ostatniej chwili
Szokująca analiza. Co jest tańsze – własne mieszkanie czy życie w hotelu all inclusive?

Amerykański tiktoker Ben Keenan przeprowadził analizę tego, czy bardziej opłaca mu się mieszkać w USA, czy w hotelu all inclusive na Dominikanie. Wynik jego wyliczeń może być zaskakujący.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Jak szybko Paweł Kowal porzuci nowych sojuszników?

Nie zdziwiłbym się, gdyby krakowscy działacze Platformy dyskretnie, ale stanowczo zalecali swojemu elektoratowi oddawanie głosów na lokalnych kandydatów.
 Jerzy Bukowski: Jak szybko Paweł Kowal porzuci nowych sojuszników?
/ YT, print screen/OnetRano
         „Jedynką” na liście wyborczej Koalicji Obywatelskiej w Krakowie został doktor habilitowany Paweł Kowal, co wywołało zrozumiałą falę krytyki wśród lokalnych działaczy Platformy Obywatelskiej.
          Z jednej strony liczyli oni na to, że partyjna centrala postawi na kogoś z nich jako na wyborczą lokomotywę, z drugiej desygnowany przez nią kandydat nie budzi ich zaufania, ponieważ nadal kojarzony jest bardziej z Prawem i Sprawiedliwością niż z PO, a polityczna wierność jest mu obca.
          Sam Kowal tłumaczy swoją pozycję w standardowy dla ludzi jego pokroju sposób: że ojczyzna w potrzebie, że nie pchał się, ale postanowił nie odmawiać, że to on ma stałe poglądy, tylko kolejne partie, do których należał je zmieniały, że teraz bliskie są mu poglądy PO, a PiS poszło złą drogą.
         Na te i podobne banialuki nie da się nabrać nikt, kto ma chociażby podstawową orientację w sprawach politycznych, a naukowcowi z habilitacją nie wypada tak cynicznie i zarazem naiwnie mamić opinii publicznej. Wyraźnie przecież widać, że zależy mu wyłącznie na powrocie do parlamentu i na odegraniu się na Jarosławie Kaczyńskim, który kiedyś zrezygnował z jego usług.
         Nie zdziwiłbym się, gdyby krakowscy działacze Platformy dyskretnie, ale stanowczo zalecali swojemu elektoratowi oddawanie głosów na lokalnych kandydatów, a nie na odgórnie narzuconą „jedynkę”. Byłby to przejaw dobrze pojętego patriotyzmu lokalnego.
         Zastanawiam się też, kiedy zapewniający w wywiadach, że będzie zawsze prezentował w Sejmie własne zdanie Kowal uzna, że już mu nie po drodze z KO i przejdzie do innego klubu parlamentu lub zostanie posłem niezależnym, o ile wcześniej nie zostanie z niej usunięty za nielojalność, która jest jego politycznym znakiem firmowym.
 
 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe