"Czaszki Polaków i Żydów oferuję po umówionej cenie". Niemiec po wojnie uniknął kary

- zeznawał Michał Woroch....przywożono zwłoki Polaków, początkowo pojedyncze, później coraz więcej. Były to z początku zwłoki rozstrzelanych, później ściętych w więzieniu przy ul. Młyńskiej mocą wyroku sądowego. Widać było pośpiech czy niedbałość w ścinaniu, gdyż cięto niekiedy w poprzek głowy czy nawet na ukos przez pierś
- zeznał z kolei Józef Jedynkiewicz, pracownik Instytutu Anatomii Opisowej w Poznaniu.Głowy (…) ofiar wrzucano do koszy, jak gdyby buraki lub brukiew (...) Tutaj zostały one spreparowane, a później zużyto je w tutejszym Zakładzie Anatomii, gdzie się niektóre do tego czasu znajdują, lub też wysłano je do różnych uniwersytetów w Niemczech
Jedynkiewicz oskarżał o udział w procederze kierownika Zakładu Anatomii prof. Hermanna Vossa z Lipska. Voss miał handlować częściami anatomicznymi, uzyskiwanymi w Polsce.
- miał zanotować w dzienniku niemiecki anatom.Jutro Instytut Anatomii otrzyma pierwsze zwłoki. Odbędzie się egzekucja 11 Polaków, z których ja dostanę 5, a pozostałych się spali
Po wojnie Voss w dalszym ciągu robił karierę naukową na uczelniach w Halle, Jenie, Greifswaldzie. Tzw. ciemną stroną jego działalności zaczęto interesować się dopiero pod koniec lat 80-tych.
- opublikowano za Joergenem Scholzem w 1991 roku "Artikulatorze"."Opus Magnus" prof. Hermanna Vossa to wydany w 1946 r. wspólnie z Robertem Herlingerem podręcznik anatomii, który doczekał się 17 edycji. Przez pół wieku jest biblią każdego studenta medycyny w Niemczech, Polsce i Hiszpanii (w tych językach go wydano). Zapewne mało który z nich wiedział, że jest on "oparty na badaniach przeszło 400 polskich zwłok, które częściowo zaraz po egzekucji były przedmiotem sekcji przy gilotynie
- relacjonuje uczeń prof. Woźniaka, dr hab. Czesław Żaba.Profesor Woźniak [Dziekan Wydziału Lekarskiego UM w Poznaniu - red.] powiedział, żeby tej książki nikt nie ważył się przynieść. Mówił, że Voss eksperymentował na żywych ludziach, robił wiwisekcje, badał funkcjonowanie układu nerwowego na naszych patriotach. Ja ten podręcznik do dzisiaj mam. Pomijając wszystko inne, to jest naprawdę dobra książka do anatomii, Voss był naprawdę skrupulatny
- dodał.W zarzutach wobec Vossa chodzi więc nie o to [eksperymenty na zmarłych - red.], a o eksperymenty na żywych, które miał prowadzić
Prof. Voss umarł w 1987 roku w Hamburgu, w wieku 93 lat. Do końca życia pozostał szanowanym naukowcem.
adg
źródło: dw.com
#REKLAMA_POZIOMA#