Ryszard Czarnecki: Eksplozja, kuzynki Hitchcocka i „Mazurek Dąbrowskiego”....

To była eksplozja. Spokojnie, nic złego. To była eksplozja z kategorii tych, gdzie nikt nie ginie, a bardzo wiele osób się cieszy. No, może nie wszyscy. Cieszyli się Polacy – a smucili Niemcy, co samo w sobie nie jest specjalnie smutne. Naszym zachodnim sąsiadom nie życzę źle, ale kiedy grają mecze międzypaństwowe z Biało-Czerwonymi, to, proszę wybaczyć, kciuków za nich nie trzymam.
 Ryszard Czarnecki: Eksplozja, kuzynki Hitchcocka i „Mazurek Dąbrowskiego”....
/ pixabay.com/TaniaVdB

Zatem nastąpiła eksplozja. To eksplodowała łódzka hala sportowa „Arena”, czasem pieszczotliwie zwana „Arenką.” Było już chyba po 23-ciej, zakończył się mecz Polski i Niemiec w siatkówce kobiet. Poza halą była już ciepła, letnia noc. Polki po zażartym, heroicznym, epickim boju, wygrały 3:2 z drużyną znad Renu i Łaby. Zdecydował piąty set, bo widać nasze dziewczyny są spokrewnione z Alfredem Hitchcockiem i lubią dozować napięcia aż do -szczęśliwego - finału. To był sportowy horror,  w którym w rolach głównych i pozostałych wystąpiły same damy. Była tam „pierwsza strzelba Rzeczpospolitej” - Malwina Smarzek-Godek, o której niemiecka prasa pisała ze strachem - i słusznie! -  jako o „kobiecie z tatuażem”. Była też Magdalena Stysiak, która urodziła się już w tym stuleciu, w roku 2000. Ma niespełna 19 lat, a kiedy Polki ostatni raz były w pierwszej czwórce mistrzostw Europy, to mała Madzia chodziła do drugiej klasy szkoły podstawowej. 

Tak, dziś będę pisał wyłącznie o kobietach. Bo zaimponowały mi charakterne Polki, które w ciągu jednego roku z zespołu lekceważonego i nie budzącego w Polsce większego zainteresowania stały się potęgą, na mecze której można było kupić bilet na czarnym rynku za… 1000 złotych. To było sportowe szaleństwo. Na mecze Biało-Czerwonych w  Łodzi przychodziły w ostatniej fazie rozgrywek ME komplety  publiczności czyli prawie 10 tysięcy. Mogłoby więcej, ale organizatorzy nie przewidując takiej hossy i frekwencji zdecydowali się… odłączyć część trybun, zmniejszając sobie wpływy z biletów, a kibicom ograniczając możliwość  dopingowania.  

Gdy 10 lat temu – też nomen, omen, w Łodzi –  Polki zdobywały ostatni swój medal w ME, w drużynie była młoda Paulina Maj. Dzisiaj gra dalej i jest jedyną w zespole mamą: przed meczem spotykam ją z mężem i małym dzieckiem w hotelu, gdzie stacjonują nasze reprezentantki i wadze PZPS. Można być matką i grać w jednej z najlepszych drużyn na Starym Kontynencie! Ba, skoro Polki weszły do Final Six, czyli najlepszej szóstki na świecie, to reprezentują też globalną ekstraklasę, a nie tylko europejską. 

Wiem, trwa kampania, i pewnie  oczekujecie Państwo, żebym pisał o polityce, chwalił i potępiał kogo trzeba, ale mnie urzekły dumne polskie dziewczyny, które przed meczem śpiewały „Mazurka Dąbrowskiego” w taki sposób, że i cynikowi łza by się w oku zakręciła.     

A potem wygrały z Niemkami… 

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (11.09.2019) 

 


 

POLECANE
Morderstwo na kampusie UW. Są nowe informacje Wiadomości
Morderstwo na kampusie UW. Są nowe informacje

Jak podaje warszawska Prokuratura Okręgowa, sekcja zwłok zamordowanej kobiety na Uniwersytecie Warszawskim trwała siedem godzin.

Zamieszanie z losowaniem przed debatą w TVP. Stanowski zdradził kulisy z ostatniej chwili
Zamieszanie z losowaniem przed debatą w TVP. Stanowski zdradził kulisy

W poniedziałek odbędzie się ostatnia przed I turą debata prezydencka. Burzę w sieci wywołało losowanie kolejności wypowiedzi. Krzysztof Stanowski zabrał głos w tej sprawie.

Rozmowy Rosja–Ukraina. Do Turcji może udać się Donald Trump Wiadomości
Rozmowy Rosja–Ukraina. Do Turcji może udać się Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump zastanawia się nad wylotem do Turcji. Może wziąć udział w rozmowach między Rosją i Ukrainą.

To będzie ciekawy tydzień. Nowy sondaż prezydencki z ostatniej chwili
"To będzie ciekawy tydzień". Nowy sondaż prezydencki

Pracownia OGB Pro opublikowała we wtorek nowy sondaż prezydencki. Rafał Trzaskowski oraz Karol Nawrocki coraz bardziej odstają od reszty stawki. Szef pracowni zwraca uwagę na jeden szczegół.

Stanowski ujawnił słabość Trzaskowskiego. Było to czuć z ostatniej chwili
Stanowski ujawnił słabość Trzaskowskiego. "Było to czuć"

– Ze wszystkich kandydatów to właśnie Rafał Trzaskowski tworzy zdecydowanie największą barierę i jest najsłabszy w small talku – uważa Krzysztof Stanowski, twórca Kanału Zero.

Bruksela blokuje rozbudowę czeskiej elektrowni jądrowej? Głos zabrał rzecznik KE Wiadomości
Bruksela blokuje rozbudowę czeskiej elektrowni jądrowej? Głos zabrał rzecznik KE

Komisja Europejska ma zastrzeżenia dotyczące rozbudowy czeskiej elektrowni jądrowej. Wcześniej skargę do KE złożyła francuska firma EDF.

Globalne ocieplenie? Na Antarktydzie w latach 2021–2023 przybyło 110 mld ton lodu Wiadomości
Globalne ocieplenie? Na Antarktydzie w latach 2021–2023 przybyło 110 mld ton lodu

Według chińskich naukowców na Antarktydzie w latach 2021–2023 przybyło 110 mld ton lodu. Miało to spowolnić wzrost poziomu mórz o prawie 15 proc.

Belgia kupi od Polski do 300 zestawów Piorun z ostatniej chwili
Belgia kupi od Polski do 300 zestawów Piorun

12 maja br. w Skarżysku-Kamiennej szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz spotkał się z Theo Franckenem, ministrem obrony Belgii. Szefowie resortów obrony Polski i Belgii podpisali list intencyjny o współpracy wojskowej. Belgia ma zakupić między 200 a 300 zestawów przeciwlotniczych Piorun.

Brytyjski Daily Mail zdecydował. Polskie miasto pierwsze w rankingu z ostatniej chwili
Brytyjski Daily Mail zdecydował. Polskie miasto pierwsze w rankingu

Polskie miasta to najlepsze city-breaki dla Brytyjczyków. Poznań został liderem rankingu Daily Mail.

Tłum Wojowników Maryi wypełnił Archikatedrę w Szczecinie Wiadomości
Tłum Wojowników Maryi wypełnił Archikatedrę w Szczecinie

Ogólnopolskie Spotkanie Wojowników Maryi w Szczecinie. Kapłani i Wojownicy odnowili w czasie adoracji Najświętszego Sakramentu śluby jasnogórskie.

REKLAMA

Ryszard Czarnecki: Eksplozja, kuzynki Hitchcocka i „Mazurek Dąbrowskiego”....

To była eksplozja. Spokojnie, nic złego. To była eksplozja z kategorii tych, gdzie nikt nie ginie, a bardzo wiele osób się cieszy. No, może nie wszyscy. Cieszyli się Polacy – a smucili Niemcy, co samo w sobie nie jest specjalnie smutne. Naszym zachodnim sąsiadom nie życzę źle, ale kiedy grają mecze międzypaństwowe z Biało-Czerwonymi, to, proszę wybaczyć, kciuków za nich nie trzymam.
 Ryszard Czarnecki: Eksplozja, kuzynki Hitchcocka i „Mazurek Dąbrowskiego”....
/ pixabay.com/TaniaVdB

Zatem nastąpiła eksplozja. To eksplodowała łódzka hala sportowa „Arena”, czasem pieszczotliwie zwana „Arenką.” Było już chyba po 23-ciej, zakończył się mecz Polski i Niemiec w siatkówce kobiet. Poza halą była już ciepła, letnia noc. Polki po zażartym, heroicznym, epickim boju, wygrały 3:2 z drużyną znad Renu i Łaby. Zdecydował piąty set, bo widać nasze dziewczyny są spokrewnione z Alfredem Hitchcockiem i lubią dozować napięcia aż do -szczęśliwego - finału. To był sportowy horror,  w którym w rolach głównych i pozostałych wystąpiły same damy. Była tam „pierwsza strzelba Rzeczpospolitej” - Malwina Smarzek-Godek, o której niemiecka prasa pisała ze strachem - i słusznie! -  jako o „kobiecie z tatuażem”. Była też Magdalena Stysiak, która urodziła się już w tym stuleciu, w roku 2000. Ma niespełna 19 lat, a kiedy Polki ostatni raz były w pierwszej czwórce mistrzostw Europy, to mała Madzia chodziła do drugiej klasy szkoły podstawowej. 

Tak, dziś będę pisał wyłącznie o kobietach. Bo zaimponowały mi charakterne Polki, które w ciągu jednego roku z zespołu lekceważonego i nie budzącego w Polsce większego zainteresowania stały się potęgą, na mecze której można było kupić bilet na czarnym rynku za… 1000 złotych. To było sportowe szaleństwo. Na mecze Biało-Czerwonych w  Łodzi przychodziły w ostatniej fazie rozgrywek ME komplety  publiczności czyli prawie 10 tysięcy. Mogłoby więcej, ale organizatorzy nie przewidując takiej hossy i frekwencji zdecydowali się… odłączyć część trybun, zmniejszając sobie wpływy z biletów, a kibicom ograniczając możliwość  dopingowania.  

Gdy 10 lat temu – też nomen, omen, w Łodzi –  Polki zdobywały ostatni swój medal w ME, w drużynie była młoda Paulina Maj. Dzisiaj gra dalej i jest jedyną w zespole mamą: przed meczem spotykam ją z mężem i małym dzieckiem w hotelu, gdzie stacjonują nasze reprezentantki i wadze PZPS. Można być matką i grać w jednej z najlepszych drużyn na Starym Kontynencie! Ba, skoro Polki weszły do Final Six, czyli najlepszej szóstki na świecie, to reprezentują też globalną ekstraklasę, a nie tylko europejską. 

Wiem, trwa kampania, i pewnie  oczekujecie Państwo, żebym pisał o polityce, chwalił i potępiał kogo trzeba, ale mnie urzekły dumne polskie dziewczyny, które przed meczem śpiewały „Mazurka Dąbrowskiego” w taki sposób, że i cynikowi łza by się w oku zakręciła.     

A potem wygrały z Niemkami… 

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (11.09.2019) 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe