Jerzy Bukowski: Przegrani zwycięzcy

Ewidentny zwycięzca wyborów mimo osiągnięcia najlepszego wyniku po 1989 roku z pewnością nie jest w pełni zadowolony z ich wyniku.
 Jerzy Bukowski: Przegrani zwycięzcy
/ fot. Paweł Kula - Flickr.com/Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)
          Prawo i Sprawiedliwość, które efektownie wygrało wybory parlamentarne oraz plasująca się na drugim miejscu Koalicja Obywatelska są zarazem ich największymi przegranymi. Komitety wyborcze, które uzyskały zdecydowanie słabsze wyniki mają natomiast powody do ogromnej radości.

         PiS liczył na znacznie więcej mandatów w Sejmie i na ponad połowę w Senacie, KO uważała, że jest w stanie pokonać obóz rządzący, a przynajmniej niewiele do niego stracić. Lewica cieszy się z obecności w parlamencie, Koalicja Polska odetchnęła z ulgą, bo niektóre sondaże lokowały ją pod progiem, Konfederacja może zaś mówić o ogromnym sukcesie przekraczając go ze sporą nadwyżką.

        O ile Jarosław Kaczyński nie musi martwić się swoje przywództwo, o tyle Grzegorz Schetyna powinien drżeć o przyszłość, już podnoszą się bowiem głosy, że nie sprawdził się ani jako lider Koalicji, ani przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

        Swoją pozycję uratował, a nawet umocnił Władysław Kosiniak-Kamysz, zwłaszcza że mandatu nie zdobył jego potencjalny rywal w walce o prezesurę w Polskim Stronnictwie Ludowym Waldemar Pawlak. Powody do satysfakcji mogą mieć trzej  przywódcy Lewicy, aczkolwiek jest prawdopodobne, iż wkrótce pokłócą się ze sobą. Triumfować może także Janusz Korwin-Mikke, który wraca do Sejmu po 26 latach.

         Ewidentny zwycięzca wyborów mimo osiągnięcia najlepszego wyniku po 1989 roku z pewnością nie jest w pełni zadowolony z ich końcowego wyniku, czego nie krył Kaczyński tuż po zakończeniu głosowania. Drugie na podium ugrupowanie musi zaś poważnie zastanowić się nad swoją przyszłością, bo ma raczej kiepskie szanse na powrót do władzy za cztery lata. Pozostali zdobywcy parlamentarnych mandatów na razie upajają się sukcesem, ale już wkrótce będą musieli określić swoje nowe role na politycznej scenie.
 
 

 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń tylko u nas
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń

W kontekście kolejnej rocznicy zbrodni w Jedwabnem (10 lipca 1941 r.) lewacy lansują tezę, że tak znienawidzone przez nich środowiska patriotyczne celowo pomijają tę rzekomo polską akcję eksponując ludobójstwo wołyńskie. „Wołyń dla Polaków to przykrywka, za którą chcą schować Jedwabne” – twierdzi wprost dziennikarz Tomasz Lis. Tylko co ma piernik do wiatraka?

Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem gorące
Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem

W Jedwabnem, kilkadziesiąt metrów od oficjalnego pomnika ofiar z 1941 r., ustawiono siedem granitowych głazów z tablicami, które kwestionują udział miejscowych Polaków w zbrodni. Jad Waszem wzywa władze o usunięcie "obraźliwej instalacji", a polska prokuratura bada, czy szerzy ona nienawiść.

Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli Pieśń o podrzynaniu gardeł tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli "Pieśń o podrzynaniu gardeł"

Pamiętacie Państwo western z Johnem Waynem, zatytułowany „Rio Bravo", prawda? Klasyk nad klasyki, na którego ścieżce dźwiękowej wybrzmiewają dźwięki tradycyjnego hiszpańskiego utworu „El Deguello” – "Pieśni o podrzynaniu gardeł".

Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otrzymał od premiera Donalda Tuska "bardzo wyraźną propozycję, ofertę albo sugestię, żeby jednak odłożyć zaprzysiężenie Karola Nawrockiego – twierdzą dziennikarze Interii.

Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos z ostatniej chwili
Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos

Wypowiedzi Grzegorza Brauna w sprawie Holokaustu tylko potwierdzają, że działa on z obcej inspiracji na szkodę - bardzo poważną szkodę - naszego kraju – stwierdził w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic z ostatniej chwili
Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic

Z mostu granicznego Słubice / Frankfurt nad Odrą zdjęto banery Ruchu Obrony Granic. Robert Bąkiewicz oskarża wiceburmistrza Tomasza Stefańskiego o realizowanie niemieckich poleceń.

Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy Wiadomości
Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy

Według nieoficjalnych doniesień pasażerowie i załoga Boeinga 737-800 lecącego z Mińska do Moskwy zostali namierzeni i ostrzelani przez rosyjski system obrony powietrznej. Wojsko miało wziąć rejsową maszynę za ukraiński dron.   

Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź z ostatniej chwili
Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź

Adam Szłapka wzywa do zatrzymania Roberta Bąkiewicza. Narodowiec odpowiada ostro, nazywając atak rzecznika rządu oznaką słabości władzy.

Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie z ostatniej chwili
Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie

W piątek w Chełmnie w woj. kujawsko-pomorskim kierowca auta osobowego wjechał w grupę ludzi. Są ranni.

Robert Bąkiewicz:  Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej tylko u nas
Robert Bąkiewicz: Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej

Nie występujemy przeciwko polskiej Straży Granicznej czy policji. Wiemy o tym, że o sytuacji decyduje wola polityczne, a wygląda ona następująco: trzeba dobrze robić Niemcom, trzeba robić grę pozorów i trzeba medialnie ograć tę sytuację - mówił Robert Bąkiewicz w rozmowie z Cezarym Krysztopą. Lider Ruchu Obrony Granic poinformował, że obywatelskie patrole będą się równiez organizować na granicy ze Słowacją, gdzie przebiega bałkański szlak przemytniczy migrantów.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Przegrani zwycięzcy

Ewidentny zwycięzca wyborów mimo osiągnięcia najlepszego wyniku po 1989 roku z pewnością nie jest w pełni zadowolony z ich wyniku.
 Jerzy Bukowski: Przegrani zwycięzcy
/ fot. Paweł Kula - Flickr.com/Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)
          Prawo i Sprawiedliwość, które efektownie wygrało wybory parlamentarne oraz plasująca się na drugim miejscu Koalicja Obywatelska są zarazem ich największymi przegranymi. Komitety wyborcze, które uzyskały zdecydowanie słabsze wyniki mają natomiast powody do ogromnej radości.

         PiS liczył na znacznie więcej mandatów w Sejmie i na ponad połowę w Senacie, KO uważała, że jest w stanie pokonać obóz rządzący, a przynajmniej niewiele do niego stracić. Lewica cieszy się z obecności w parlamencie, Koalicja Polska odetchnęła z ulgą, bo niektóre sondaże lokowały ją pod progiem, Konfederacja może zaś mówić o ogromnym sukcesie przekraczając go ze sporą nadwyżką.

        O ile Jarosław Kaczyński nie musi martwić się swoje przywództwo, o tyle Grzegorz Schetyna powinien drżeć o przyszłość, już podnoszą się bowiem głosy, że nie sprawdził się ani jako lider Koalicji, ani przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

        Swoją pozycję uratował, a nawet umocnił Władysław Kosiniak-Kamysz, zwłaszcza że mandatu nie zdobył jego potencjalny rywal w walce o prezesurę w Polskim Stronnictwie Ludowym Waldemar Pawlak. Powody do satysfakcji mogą mieć trzej  przywódcy Lewicy, aczkolwiek jest prawdopodobne, iż wkrótce pokłócą się ze sobą. Triumfować może także Janusz Korwin-Mikke, który wraca do Sejmu po 26 latach.

         Ewidentny zwycięzca wyborów mimo osiągnięcia najlepszego wyniku po 1989 roku z pewnością nie jest w pełni zadowolony z ich końcowego wyniku, czego nie krył Kaczyński tuż po zakończeniu głosowania. Drugie na podium ugrupowanie musi zaś poważnie zastanowić się nad swoją przyszłością, bo ma raczej kiepskie szanse na powrót do władzy za cztery lata. Pozostali zdobywcy parlamentarnych mandatów na razie upajają się sukcesem, ale już wkrótce będą musieli określić swoje nowe role na politycznej scenie.
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe