Twardoch o Marszu: Manifestując pogardę dla przeżywających w ten sposób patriotyzm nie czynicie świata...

Pisarz Szczepan Twardoch na Facebooku napisał o swoim stosunku do Marszu Niepodległości.
 Twardoch o Marszu: Manifestując pogardę dla przeżywających w ten sposób patriotyzm nie czynicie świata...
/ screen YouTube

– Nie świętuję 11 listopada. Nie wywieszam polskiej flagi. Wywieszałbym nawet dwie, polską i śląską, gdyby Rzeczpospolita Polska otoczyła swoją największą mniejszość etniczną opieką i szacunkiem, gdyby nie odmawiała nam konsekwentnie tych podstawowych praw, które mają na przykład Kaszubi. Niepodległa Polska nie dała Ślązakom i Górnemu Śląskowi nic dobrego, część Śląska przyłączyła wbrew wynikom demokratycznego plebiscytu, złamała wiele jeśli nie wszystkie ze złożonych nam obietnic i od stu bez mała lat darzy nas głównie pogardą, niszcząc świadomie i przez zaniedbania naszą tożsamość i język, naszymi zasobami naturalnymi gospodarując tak, jak gospodaruje się w koloniach. Dlatego to nie moje święto. Czy kiedyś stanie się moim, tego nie wiem - to zależy od Rzeczposplitej i jej polityki

– zaczął swój post pisarz, który podkreślił, że
 

Z Marszem Niepodległości nie chcę mieć nic wspólnego nie tylko z powyższych powodów, ani nie tylko dlatego, że wyklucza się zeń skutecznie całą lewicową tradycję polskiej myśli niepodległościowej, co jest o tyle groteskowe, co skandaliczne, ale przede wszystkim dlatego, że autentyczne, szczere i sensowne patriotyczne odruchy niekoniecznie wcale zradykalizowanych Polaków są na tej imprezie zagospodarowywane przez neofaszystowskie grupki w rodzaju ONRu, Młodzieży Wszechpolskiej czy kabaretowo-straszliwej Konfederacji, im służą, budują zaplecze i poparcie

W dalszej części postu Twardoch zwrócił się do przeciwników Marszu Niepodległości.
 

Tak samo jak Marszem Niepodległości nie chcę mieć jednak nic wspólnego z inteligenckimi dystrybutorami klasowej pogardy, którzy przy okazji 11 listopada jak co roku zapytują retorycznie, dlaczego "tym ludziom" od flag i flar nikt nie wytłumaczył, że porządny patriotyzm polega na sprzątaniu lasów i kup po psie, zakładając, że ci, którzy na Marsz Niepodległości idą, na pewno w lasach śmiecą a psami srają im pod oknem jak w Dniu Świra. Na czym się to założenie opiera - nie wiem.
11 listopada Polacy chcą świętować emocje, które świętować mają prawo tak, jak każda inna wspólnota. Mogą to robić w sposób, w jaki uznają za właściwy i nie ma to nic wspólnego z codziennym byciem ogólnie przyzwoitym człowiekiem, co treścią patriotyzmu dystrybutorzy klasowej pogardy chcieliby uczynić. Chcą niektórzy Polacy świętować swoją niepodległość na marszach z flagami i flarami? Proszę bardzo, co mi do tego? Ktoś chce być dumny z czynów powstańców warszawskich i bitwy pod Kłuszynem, ciepło mu się robi pod sercem kiedy słyszy hymn i z dumą patrzy na biało-czerwoną flagę? Ma do tego święte prawo i to, że ja tych uczuć ani wrażliwości nie podzielam, nie czyni mnie od przejmującego się patriotyczną retoryką człowieka nikim lepszym, ani w żaden sposób nie dowodzi, iż człowiek ten pali śmieciami w piecu i nie myje zębów. Świętowanie symbolicznych rocznic i społecznie przeżywane rytuały cementują wspólnotę, odpowiadają na potrzebę, która nie jest sama w sobie zdrożna czy głupia, chociaż może być źle zagospodarowana.
Oczywiście na Marszu Niepodległości pojawiają się organizacje głoszące hasła obrzydliwe i niebezpieczne, mało tego, to one nadają temu marszowi ton i styl
 

dodał pisarz.

Kiedy jednak zrozumiecie, koleżanki i koledzy po piórze, drogie aktorki, aktorzy, reżyserzy i reżyserki, profesorki i profesorowie, że manifestując swoją pogardę dla przeżywających w ten sposób swój patriotyzm Polaków nie czynicie świata lepszym. Nie czynicie też tym lepszymi samych siebie. Wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej psujecie coś, co wymaga naprawy, tym zaś, których chcecie pouczać, wydajecie się najpierw odpychający i wyniośli, a w końcu już tylko śmieszni. Ludzie pogardzani reagują niechęcią do pogardzających; nie posłuchają was, nie uczynicie ich lepszymi i mądrzejszymi, nawet gdyby niektórzy z was oprócz odrazy i pogardy mieli ludowi coś ważnego i cennego do przekazania. Jeśli nie macie dla tych, którzy 11 listopada chcą manifestować swoją dumę z bycia Polakami niczego poza odrazą i pogardą, to po prostu milczcie. To, co do powiedzenia macie pogardzanych jeszcze bardziej radykalizuje i spycha w objęcia tych wszystkich parszywych grupek głoszących parszywe hasła, które jednak dla tych, którzy 11 listopada chcą świętować polską niepodległość mają coś fundamentalnego: szacunek

– zakończył Szczepan Twardoch.
 
 

 

POLECANE
Nie żyje znany reżyser. Stworzył filmy, które poruszyły świat Wiadomości
Nie żyje znany reżyser. Stworzył filmy, które poruszyły świat

W wieku 71 lat odszedł James Foley, uznany amerykański reżyser filmowy i telewizyjny. Informację o jego śmierci przekazał przedstawiciel artysty w rozmowie z „The Hollywood Reporter”. Jak podano, „zmarł spokojnie we śnie” po długiej walce z nowotworem mózgu.

Aż zadrżał budynek. Zaskakujące zjawisko nad Poznaniem Wiadomości
"Aż zadrżał budynek". Zaskakujące zjawisko nad Poznaniem

Wieczorem 8 maja, około godziny 22:00, w Poznaniu dało się słyszeć potężny huk. Świadkowie relacjonują, że na niebie pojawił się nagły błysk, a chwilę później zatrzęsły się okna i budynki. Do zdarzenia doszło prawdopodobnie w centrum miasta, w rejonie Garbar.

Oni w tej chwili robią wszystko, żeby się ratować. Jarosław Kaczyński zabiera głos ws. Karola Nawrockiego z ostatniej chwili
"Oni w tej chwili robią wszystko, żeby się ratować". Jarosław Kaczyński zabiera głos ws. Karola Nawrockiego

– Znam wyniki badań, także amerykańskich, jeżeli chodzi o to, kto wygra [wybory prezydenckie – red.] i wiadomo, że oni w tej chwili robią wszystko, żeby się ratować – powiedział w piątek Jarosław Kaczyński pytany o nową publikację Interii ws. mieszkania Karola Nawrockiego.

UOKiK ostrzega rodziców. Te produkty zagrażają zdrowiu Wiadomości
UOKiK ostrzega rodziców. Te produkty zagrażają zdrowiu

Siedem z 14 modeli wózków dziecięcych, sprawdzonych przez Inspekcję Handlową, miało wady konstrukcyjne; w sześciu modelach były też niezgodności w oznakowaniu - poinformował w piątek Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

 Masowe zatrucie w Szczytnie. Kilkadziesiąt osób z objawami z ostatniej chwili
Masowe zatrucie w Szczytnie. Kilkadziesiąt osób z objawami

W Akademii Policji w Szczytnie doszło do masowego przypadku dolegliwości żołądkowo-jelitowych wśród słuchaczy. Jak poinformował rzecznik uczelni Krzysztof Wasyńczuk, w ciągu ostatnich godzin kilkudziesięciu uczestników zajęć zgłosiło objawy chorobowe. Zajęcia zostały natychmiast wstrzymane, a poszkodowani otrzymali nakaz pozostania w pokojach. 

To tylko gra dla mediów. Burza po emisji programu TVN gorące
"To tylko gra dla mediów". Burza po emisji programu TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Wiadomości
Manchester City i Pep Guardiola – w końcu na szczycie Europy

To była droga pełna obsesji, oczekiwań i powracającego pytania: „Kiedy Guardiola w końcu wygra Ligę Mistrzów z Manchesterem City?” Odpowiedź nadeszła 10 czerwca 2023 roku w Stambule. Po latach prób i frustracjach – City sięgnęło po upragniony puchar. Po raz pierwszy w historii klub z niebieskiej części Manchesteru został najlepszą ekipą w Europie.

Merz: Trump zaprosił mnie do Waszyngtonu. Będziemy rozmawiać o cłach polityka
Merz: Trump zaprosił mnie do Waszyngtonu. Będziemy rozmawiać o cłach

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz poinformował w piątek w Brukseli, że prezydent USA Donald Trump zaprosił go do Waszyngtonu. Rozmowy ze stroną amerykańską mają dotyczyć sporu handlowego USA z UE, w tym wzajemnego odejścia od ceł - powiadomił szef niemieckiego rządu.

Donald Tusk ujawnia szczegóły traktatu z Francją z ostatniej chwili
Donald Tusk ujawnia szczegóły traktatu z Francją

Donald Tusk poleciał do Francji, gdzie ma być podpisać traktat polsko-francuski. Premier zaznaczył, że w dokumencie są m.in. zawarte wzajemne gwarancje bezpieczeństwa.

Będziemy bardzo tęsknić. Smutny komunikat warszawskiego zoo Wiadomości
"Będziemy bardzo tęsknić". Smutny komunikat warszawskiego zoo

Warszawskie zoo chętnie dzieli się informacjami o swoich podopiecznych, licząc, że zainteresuje ich losem jak największą rzeszę ludzi, którym na sercu leży ich dobro.

REKLAMA

Twardoch o Marszu: Manifestując pogardę dla przeżywających w ten sposób patriotyzm nie czynicie świata...

Pisarz Szczepan Twardoch na Facebooku napisał o swoim stosunku do Marszu Niepodległości.
 Twardoch o Marszu: Manifestując pogardę dla przeżywających w ten sposób patriotyzm nie czynicie świata...
/ screen YouTube

– Nie świętuję 11 listopada. Nie wywieszam polskiej flagi. Wywieszałbym nawet dwie, polską i śląską, gdyby Rzeczpospolita Polska otoczyła swoją największą mniejszość etniczną opieką i szacunkiem, gdyby nie odmawiała nam konsekwentnie tych podstawowych praw, które mają na przykład Kaszubi. Niepodległa Polska nie dała Ślązakom i Górnemu Śląskowi nic dobrego, część Śląska przyłączyła wbrew wynikom demokratycznego plebiscytu, złamała wiele jeśli nie wszystkie ze złożonych nam obietnic i od stu bez mała lat darzy nas głównie pogardą, niszcząc świadomie i przez zaniedbania naszą tożsamość i język, naszymi zasobami naturalnymi gospodarując tak, jak gospodaruje się w koloniach. Dlatego to nie moje święto. Czy kiedyś stanie się moim, tego nie wiem - to zależy od Rzeczposplitej i jej polityki

– zaczął swój post pisarz, który podkreślił, że
 

Z Marszem Niepodległości nie chcę mieć nic wspólnego nie tylko z powyższych powodów, ani nie tylko dlatego, że wyklucza się zeń skutecznie całą lewicową tradycję polskiej myśli niepodległościowej, co jest o tyle groteskowe, co skandaliczne, ale przede wszystkim dlatego, że autentyczne, szczere i sensowne patriotyczne odruchy niekoniecznie wcale zradykalizowanych Polaków są na tej imprezie zagospodarowywane przez neofaszystowskie grupki w rodzaju ONRu, Młodzieży Wszechpolskiej czy kabaretowo-straszliwej Konfederacji, im służą, budują zaplecze i poparcie

W dalszej części postu Twardoch zwrócił się do przeciwników Marszu Niepodległości.
 

Tak samo jak Marszem Niepodległości nie chcę mieć jednak nic wspólnego z inteligenckimi dystrybutorami klasowej pogardy, którzy przy okazji 11 listopada jak co roku zapytują retorycznie, dlaczego "tym ludziom" od flag i flar nikt nie wytłumaczył, że porządny patriotyzm polega na sprzątaniu lasów i kup po psie, zakładając, że ci, którzy na Marsz Niepodległości idą, na pewno w lasach śmiecą a psami srają im pod oknem jak w Dniu Świra. Na czym się to założenie opiera - nie wiem.
11 listopada Polacy chcą świętować emocje, które świętować mają prawo tak, jak każda inna wspólnota. Mogą to robić w sposób, w jaki uznają za właściwy i nie ma to nic wspólnego z codziennym byciem ogólnie przyzwoitym człowiekiem, co treścią patriotyzmu dystrybutorzy klasowej pogardy chcieliby uczynić. Chcą niektórzy Polacy świętować swoją niepodległość na marszach z flagami i flarami? Proszę bardzo, co mi do tego? Ktoś chce być dumny z czynów powstańców warszawskich i bitwy pod Kłuszynem, ciepło mu się robi pod sercem kiedy słyszy hymn i z dumą patrzy na biało-czerwoną flagę? Ma do tego święte prawo i to, że ja tych uczuć ani wrażliwości nie podzielam, nie czyni mnie od przejmującego się patriotyczną retoryką człowieka nikim lepszym, ani w żaden sposób nie dowodzi, iż człowiek ten pali śmieciami w piecu i nie myje zębów. Świętowanie symbolicznych rocznic i społecznie przeżywane rytuały cementują wspólnotę, odpowiadają na potrzebę, która nie jest sama w sobie zdrożna czy głupia, chociaż może być źle zagospodarowana.
Oczywiście na Marszu Niepodległości pojawiają się organizacje głoszące hasła obrzydliwe i niebezpieczne, mało tego, to one nadają temu marszowi ton i styl
 

dodał pisarz.

Kiedy jednak zrozumiecie, koleżanki i koledzy po piórze, drogie aktorki, aktorzy, reżyserzy i reżyserki, profesorki i profesorowie, że manifestując swoją pogardę dla przeżywających w ten sposób swój patriotyzm Polaków nie czynicie świata lepszym. Nie czynicie też tym lepszymi samych siebie. Wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej psujecie coś, co wymaga naprawy, tym zaś, których chcecie pouczać, wydajecie się najpierw odpychający i wyniośli, a w końcu już tylko śmieszni. Ludzie pogardzani reagują niechęcią do pogardzających; nie posłuchają was, nie uczynicie ich lepszymi i mądrzejszymi, nawet gdyby niektórzy z was oprócz odrazy i pogardy mieli ludowi coś ważnego i cennego do przekazania. Jeśli nie macie dla tych, którzy 11 listopada chcą manifestować swoją dumę z bycia Polakami niczego poza odrazą i pogardą, to po prostu milczcie. To, co do powiedzenia macie pogardzanych jeszcze bardziej radykalizuje i spycha w objęcia tych wszystkich parszywych grupek głoszących parszywe hasła, które jednak dla tych, którzy 11 listopada chcą świętować polską niepodległość mają coś fundamentalnego: szacunek

– zakończył Szczepan Twardoch.
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe