Jerzy Bukowski: Reprezentant rządu na straży polskiej racji stanu

Mam nadzieję, że podobnie postąpią reprezentanci rządu wszędzie tam, gdzie radni przeforsują podobne zmiany jak ta w Białymstoku.
 Jerzy Bukowski: Reprezentant rządu na straży polskiej racji stanu
/ wikipedia/public domain
            Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski unieważnił uchwałę Rady Miasta Białegostoku zmieniającą nazwę ulicy majora Zygmunta Szendzielarza-„Łupaszki” na Podlaską - poinformował „Kurier Poranny”.
             Według niego została ona podjęta z naruszeniem przepisów oraz z fałszywym  przedstawieniem przez proponujących ją radnych faktów z życia dowódcy 5. Brygady (zwanej Wileńską) Armii Krajowej. Błędnie twierdzili oni, że to na jego rozkaz doszło w 1944 roku do pacyfikacji litewskiej wsi Dubinka, gdzie zginęło 27 osób, w tym kobiety i dzieci, a w 1945 do podobnego wydarzenia we wsi Potoka, w której podległy mu oddział Zygmunta Błażewicza-„Zygmunta” zastrzelił 4 mieszkańców i spalił ją w wyniku czego śmierć poniosła osoba dorosła i 3 małych dzieci.
            Wojewoda w swoim uzasadnieniu powołał się na oficjalne stanowisko Instytutu Pamięci Narodowej, który ustalił, że tragiczne zdarzenie w Dubinkach nie było wynikiem rozkazów wydanych przez mjr. „Łupaszkę” i nie brał on w nich udziału.
            „Natomiast mieszkańcy wsi Potoka na Białostocczyźnie mieli zostać ukarani za to, iż w miejscowości istniała uzbrojona bojówka komunistyczna. Zastrzelono czterech mężczyzn - z czego dwóch członków PPR-u - z powodu zaangażowania we wspieranie reżimu komunistycznego. Śmierć osoby dorosłej i trójki dzieci, które ukryły się w zabudowaniach czy też w ich pobliżu, nie leżała w zamiarze oficera dowodzącego w Potoce, por. <Zygmunta>. Nie wiedział on w ogóle, że doszło do takiego zdarzenia” - tak streściła gazeta kolejny fragment uzasadnienia wojewody.
            Podobnie nieprawdziwa jest informacja, jakoby dowódca 5. Brygady AK był odpowiedzialny za spalenie wsi Zanie w 1946 roku, ponieważ dokonał tego Oddział Narodowego Zjednoczenia Wojskowego.
            Radny wchodzącego w skład Koalicji Obywatelskiej Forum Mniejszości Podlasia Stefan Nikiciuk zapowiedział odwołanie się od decyzji wojewody do sądu administracyjnego.          Wiceprezydent Adam Musiuk uważa, że wojewoda chce jątrzyć i dzielić białostoczan.
            „- Zamiast pogodzić się z demokratyczną uchwałą szuka jakichś niuansów” - powiedział „Kurierowi Porannemu”.
            Radni Prawa i Sprawiedliwości nie widzą natomiast żadnych przeciwwskazań, żeby major (awansowany kilka lat temu pośmiertnie do stopnia pułkownika) Zygmunt Szendzielarz-„Łupaszka” miał stracić ulicę w Białymstoku, skoro według historyków i na mocy wyroków sądowych jest niewinny przypisywanych mu czynów.
            Dobrze się stało, że wojewoda podlaski zdecydowanie stanął na straży polskiej racji stanu nakazującej czcić bohaterów narodowych m.in. poprzez nadawanie ich imion ulicom, placom, mostom, szkołom, itp. Samorządy, które tego nie rozumieją, muszą zostać przywołane do porządku w trybie nadzoru.
            Mam nadzieję, że podobnie postąpią reprezentanci rządu wszędzie tam, gdzie radni przeforsują podobne zmiany jak ta w Białymstoku. W szczególności oczekuję, że wojewoda mazowiecki uchyli w tym samym trybie uchwałę Rady Miasta Żyrardowa, która zastąpiła generała Emila Fieldorfa-„Nila” Jednością Robotniczą, czyli uznała, że od jednego z najdzielniejszych Polaków z okresu okupacji niemieckiej i sowieckiej ważniejsze jest wchłonięcie Polski Partii Socjalistycznej przez Polską Partię Robotniczą w grudniu 1948 roku i utworzenie Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
 
 

 

POLECANE
Znany stronnik Donalda Trumpa Charlie Kirk postrzelony w Utah z ostatniej chwili
Znany stronnik Donalda Trumpa Charlie Kirk postrzelony w Utah

Znany działacz związanego z Donaldem Trumpem ruchu MAGA, Charlie Kirk w środę został postrzelony podczas wystąpienia na uniwersytecie w Utah. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, jego stan nie jest dotąd znany. Prezydent USA wezwał do modlitwy za niego.

Drony nad Polską. Prezydent Nawrocki: Rozmawiałem z prezydentem Trumpem  z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Prezydent Nawrocki: Rozmawiałem z prezydentem Trumpem 

Prezydent Karol Nawrocki poinformował o swojej rozmowie telefonicznej z prezydentem USA. Przywódcy rozmawiali na temat wielokrotnego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Rozmowy potwierdziły jedność sojuszniczą.

Trwa rozmowa Donalda Trumpa z Karolem Nawrockim z ostatniej chwili
Trwa rozmowa Donalda Trumpa z Karolem Nawrockim

Trwającą rozmowę prezydenta Karola Nawrockiego i prezydenta USA Donalda Trumpa potwierdził w środę wieczorem na antenie Polsat News Zbigniew Bogucki. Jak podkreślił Zbigniew Bogucki, to czwarta rozmowa obu polityków, jeśli liczyć telekonferencje w szerszym gronie. Szef Kancelarii Prezydenta poinformował też, że prezydent zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego na czwartek o godz. 17.

Donald Tusk po rozmowach z przywódcami kluczowych krajów NATO w Europie z ostatniej chwili
Donald Tusk po rozmowach z przywódcami kluczowych krajów NATO w Europie

Premier Donald Tusk poinformował, że Polska nie tylko otrzymała zapewnienia solidarności od sojuszników, ale także konkretne propozycje wsparcia w zakresie obrony powietrznej. W tle trwają rozmowy na najwyższym szczeblu, w tym planowana rozmowa online prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem. 

Drony nad Polską. Gen. Leon Komornicki: Gdybyśmy mieli system SkyCTRL ryzyko mogłoby być dużo mniejsze tylko u nas
Drony nad Polską. Gen. Leon Komornicki: Gdybyśmy mieli system SkyCTRL ryzyko mogłoby być dużo mniejsze

- Wszystkie systemy obrony przeciwlotniczej, które są do dyspozycji wojsk lądowych trzeba przybliżyć maksymalnie do granicy – mówi w rozmowie z Mateuszem Kosińskim gen. Leonem Komornicki, generał dywizji Wojska Polskiego w stanie spoczynku.

Prokuratura: Znalezione drony bez materiałów wybuchowych z ostatniej chwili
Prokuratura: Znalezione drony bez materiałów wybuchowych

Szczątki kolejnego drona odnaleziono w miejscowości Zabłocie-Kolonia w powiecie bialskim (Lubelskie) – poinformowała prokuratura. Spośród znalezionych wcześniej dronów w siedmiu innych miejscach na Lubelszczyźnie trzy zidentyfikowano jako drony typu Gerbera. Nie znaleziono materiałów wybuchowych.

Zaczynamy. Jest reakcja Donalda Trumpa ws. ataku rosyjskich dronów z ostatniej chwili
"Zaczynamy". Jest reakcja Donalda Trumpa ws. ataku rosyjskich dronów

"O co chodzi z naruszaniem przez Rosję polskiej przestrzeni powietrznej za pomocą dronów? Zaczynamy!" – napisał Donald Trump we wtorek po południu czasu polskiego na platformie Truth Social.

Drony nad Polską. Viktor Orban: Bez względu na wszystko możecie na nas liczyć z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Viktor Orban: Bez względu na wszystko możecie na nas liczyć

Premier Węgier Viktor Orban poinformował w serwisie X, że jego kraj w pełni solidaryzuje się z Polską w związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez drony. – Naruszenie integralności terytorialnej Polski jest nie do przyjęcia – oświadczył szef węgierskiego rządu.

Skradziono samochód Tusków. Nieoficjalnie: To samochód żony premiera z ostatniej chwili
Skradziono samochód Tusków. Nieoficjalnie: To samochód żony premiera

W Trójmieście skradziono samochód należący do rodziny premiera Donalda Tuska. Jak podaje TVN24.pl, chodzi o luksusowego lexusa, który znajdował się w Sopocie – w pobliżu prywatnego domu szefa rządu. Nad sprawą pracuje policja, a także służby specjalne.

Zamieszki w całej Francji. Ton nadaje skrajna lewica z ostatniej chwili
Zamieszki w całej Francji. Ton nadaje skrajna lewica

W całej Francji mają dziś miejsce gwałtowne demonstracje. Grupy często zamaskowanych mężczyzn stawiają barykady i podkładają ogień. Robią to pod hasłem „Blokujmy wszystko”. Ton zamieszkom na ulicach nadają skrajnie lewicowe organizacje.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Reprezentant rządu na straży polskiej racji stanu

Mam nadzieję, że podobnie postąpią reprezentanci rządu wszędzie tam, gdzie radni przeforsują podobne zmiany jak ta w Białymstoku.
 Jerzy Bukowski: Reprezentant rządu na straży polskiej racji stanu
/ wikipedia/public domain
            Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski unieważnił uchwałę Rady Miasta Białegostoku zmieniającą nazwę ulicy majora Zygmunta Szendzielarza-„Łupaszki” na Podlaską - poinformował „Kurier Poranny”.
             Według niego została ona podjęta z naruszeniem przepisów oraz z fałszywym  przedstawieniem przez proponujących ją radnych faktów z życia dowódcy 5. Brygady (zwanej Wileńską) Armii Krajowej. Błędnie twierdzili oni, że to na jego rozkaz doszło w 1944 roku do pacyfikacji litewskiej wsi Dubinka, gdzie zginęło 27 osób, w tym kobiety i dzieci, a w 1945 do podobnego wydarzenia we wsi Potoka, w której podległy mu oddział Zygmunta Błażewicza-„Zygmunta” zastrzelił 4 mieszkańców i spalił ją w wyniku czego śmierć poniosła osoba dorosła i 3 małych dzieci.
            Wojewoda w swoim uzasadnieniu powołał się na oficjalne stanowisko Instytutu Pamięci Narodowej, który ustalił, że tragiczne zdarzenie w Dubinkach nie było wynikiem rozkazów wydanych przez mjr. „Łupaszkę” i nie brał on w nich udziału.
            „Natomiast mieszkańcy wsi Potoka na Białostocczyźnie mieli zostać ukarani za to, iż w miejscowości istniała uzbrojona bojówka komunistyczna. Zastrzelono czterech mężczyzn - z czego dwóch członków PPR-u - z powodu zaangażowania we wspieranie reżimu komunistycznego. Śmierć osoby dorosłej i trójki dzieci, które ukryły się w zabudowaniach czy też w ich pobliżu, nie leżała w zamiarze oficera dowodzącego w Potoce, por. <Zygmunta>. Nie wiedział on w ogóle, że doszło do takiego zdarzenia” - tak streściła gazeta kolejny fragment uzasadnienia wojewody.
            Podobnie nieprawdziwa jest informacja, jakoby dowódca 5. Brygady AK był odpowiedzialny za spalenie wsi Zanie w 1946 roku, ponieważ dokonał tego Oddział Narodowego Zjednoczenia Wojskowego.
            Radny wchodzącego w skład Koalicji Obywatelskiej Forum Mniejszości Podlasia Stefan Nikiciuk zapowiedział odwołanie się od decyzji wojewody do sądu administracyjnego.          Wiceprezydent Adam Musiuk uważa, że wojewoda chce jątrzyć i dzielić białostoczan.
            „- Zamiast pogodzić się z demokratyczną uchwałą szuka jakichś niuansów” - powiedział „Kurierowi Porannemu”.
            Radni Prawa i Sprawiedliwości nie widzą natomiast żadnych przeciwwskazań, żeby major (awansowany kilka lat temu pośmiertnie do stopnia pułkownika) Zygmunt Szendzielarz-„Łupaszka” miał stracić ulicę w Białymstoku, skoro według historyków i na mocy wyroków sądowych jest niewinny przypisywanych mu czynów.
            Dobrze się stało, że wojewoda podlaski zdecydowanie stanął na straży polskiej racji stanu nakazującej czcić bohaterów narodowych m.in. poprzez nadawanie ich imion ulicom, placom, mostom, szkołom, itp. Samorządy, które tego nie rozumieją, muszą zostać przywołane do porządku w trybie nadzoru.
            Mam nadzieję, że podobnie postąpią reprezentanci rządu wszędzie tam, gdzie radni przeforsują podobne zmiany jak ta w Białymstoku. W szczególności oczekuję, że wojewoda mazowiecki uchyli w tym samym trybie uchwałę Rady Miasta Żyrardowa, która zastąpiła generała Emila Fieldorfa-„Nila” Jednością Robotniczą, czyli uznała, że od jednego z najdzielniejszych Polaków z okresu okupacji niemieckiej i sowieckiej ważniejsze jest wchłonięcie Polski Partii Socjalistycznej przez Polską Partię Robotniczą w grudniu 1948 roku i utworzenie Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe