Protest przeciw obecności Polańskiego w łódzkiej "filmówce"

O odwołanie zaplanowanego na sobotę spotkania z Romanem Polańskim w Szkole Filmowej w Łodzi zaapelowało do władz uczelni ponad 70 jej studentów, pracowników i absolwentów - poinformowało Radio ZET.
            O odwołanie zaplanowanego na sobotę spotkania z Romanem Polańskim w Szkole Filmowej w Łodzi zaapelowało do władz uczelni ponad 70 jej studentów, pracowników i absolwentów - poinformowało Radio ZET.
            „W najbliższy piątek i sobotę Polański weźmie udział w 24. Forum Kina Europejskiego Cinergia w Łodzi. Podczas gali zamknięcia festiwalu odbierze statuetkę Złotego Glana, przyznawaną <niepokornym twórcom filmowym idącym pod prąd modom i trendom>. Reżyser zaprezentuje również swój najnowszy film <Oficer i szpieg>, który przyniósł mu Wielką Nagrodę Jury i Nagrodę FIPRESCI na tegorocznym festiwalu w Wenecji. W sobotę Polański ma także odwiedzić Szkołę Filmową w Łodzi” - czytamy na stronie internetowej Zetki.
            Zdaniem opublikowanej w internecie autorów petycji, Szkoła Filmowa „tak jak każda inna placówka edukacyjna powinna być miejscem, w którym potępia się przemocowe zachowania seksualne”, a „Pan Roman Polański jest oskarżany o przynajmniej pięć tego rodzaju zachowań”. Przypomnieli, że „najmłodsza z domniemanych ofiar miała dziesięć lat” i zaznaczyli, że chociaż „nie do nas należy osądzanie, czy te oskarżenia są prawdziwe, czy nie”, to jednak „powaga tych oskarżeń oraz ich ilość sprawiają, że spotkanie z panem Polańskim na terenie Szkoły byłoby lekceważące wobec wszystkich osób, które doświadczyły przemocowych zachowań seksualnych”, a „takie osoby są również wśród nas, są częścią społeczności naszej Szkoły”, która ma wpisane w swój statut „kierowanie się uniwersalnymi zasadami etycznymi”. Domagają się, „by od tych zasad nie było wyjątków” (wszystkie cytaty za Radiem Zet).
            Rektor uczelni profesor doktor habilitowany Mariusz Grzegorzek opublikował na jej facebookowym profilu poniższe oświadczenie w tej sprawie.
            Próbuję zrozumieć wątpliwości związane z wizytą reżysera na Targowej, jednak nie do końca podzielam punkt widzenia wielu oburzonych. Roman Polański jest wielkim artystą sztuki filmowej, naszym najwybitniejszym absolwentem. Wielokrotnie dawał wyraz ogromnego szacunku wobec naszej uczelni. Przedstawione powyżej racje mogą prawdopodobnie nie stanowić dla wielu, skupionych na innym aspekcie problemu, wystarczających argumentów, dla mnie mają jednak ogromną moc oddziaływania. Te moralne, stawiane na przeciwważnej szali, budzą niepokój, ale też dezorientację. Ludzkie życie jest skomplikowanym, pulsującym zjawiskiem, które wymaga uważności i szacunku. My artyści powinniśmy to rozumieć szczególnie. Nie do nas należy wydawanie wyroków w sprawach tak niejednoznacznych i skomplikowanych jak zarzuty ciążące na Romanie Polańskim. Wyrażanie oburzenia i zatrzaskiwanie przed nim drzwi właśnie przez nas, społeczność jego Alma Mater, wydaje mi się być aktem skrajnie niestosownym. W pewnym sensie przeraża mnie ta nagła aktywność i epatowanie podnieconą, ciemną energią w obliczu atomizacji, anemizacji i twórczego kryzysu, które przerabiamy na co dzień. Nie czuję, że mam jakiekolwiek prawo do moralnej oceny życia Romana Polańskiego. Na jakiej podstawie miałbym ją sobie wyrobić? Rozdygotanych doniesień medialnych, stanowiska amerykańskiego organu sprawiedliwości, własnych intuicji? Wzajemny szacunek i ograniczona wiara w racje kreowane przez media, w tym media społecznościowe, to dla mnie priorytet. Namawiam Was do tego samego, kto nie czuje się przekonany, może przecież nie przychodzić. 
            Zetka przypomina, że w 1977 roku Polański został aresztowany w USA pod zarzutem uwiedzenia i zgwałcenia nieletniej Samanthy Geimer.
            „Po rocznej batalii prawnej, nie czekając na ogłoszenie wyroku sądu, wyjechał do Paryża. Do dziś nie usłyszał w tej sprawie wyroku. Jego ofiara wielokrotnie mówiła też w wywiadach, że wybacza reżyserowi i że czuje się bardzie ofiarą amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości. W ostatnich latach Polański został oskarżony o gwałt m.in. przez niemiecką aktorkę Renate Langer. Według kobiety, do przestępstwa doszło w lutym 1972 r., gdy była jeszcze niepełnoletnia. Również francuska aktorka Valentine Monnier oskarżyła Polańskiego, że zmusił ją do seksu. Jak powiedziała gazecie <Le Parisien>, miało to miejsce w 1975 r. w domu reżysera w Szwajcarii” - napisano na stronie Radia ZET.
 
 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Wojna wybuchnie w ciągu godziny. Niepokojące doniesienia niemieckiego dziennika z ostatniej chwili
"Wojna wybuchnie w ciągu godziny". Niepokojące doniesienia niemieckiego dziennika

Jeśli przywódcy Republiki Serbskiej - większościowo serbskiej części Bośni i Hercegowiny - ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie w kraju wojna - ostrzega niemiecki dziennik "Die Welt".

Burza w Pałacu Buckingam. Samotna podróż księcia Harry'ego z ostatniej chwili
Burza w Pałacu Buckingam. Samotna podróż księcia Harry'ego

Media obiegły informacje dotyczące księcia Harry'ego, który podjął ważną decyzję. Arystokrata pojawi się w Wielkiej Brytanii, jednak wizyta ta może nie spełnić oczekiwań wielu osób.

Trzyletnia dziewczynka w szpitalu. 23-latek usłyszał zarzuty z ostatniej chwili
Trzyletnia dziewczynka w szpitalu. 23-latek usłyszał zarzuty

Zarzuty fizycznego znęcania się nad trzyletnią dziewczynką usłyszał 23-latek, który w piątek został zatrzymany przez policję w Wejherowie po tym, gdy dziecko trafiło do szpitala. Prokuratura przygotowuje wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.

Strajk na największym lotnisku w Wielkiej Brytanii z ostatniej chwili
Strajk na największym lotnisku w Wielkiej Brytanii

Jutro rozpocznie się czterodniowy strajk na najbardziej ruchliwym i popularnym lotnisku w Wielkiej Brytanii. Swoje niezadowolenie dotyczące warunków pracy wyrazić mają funkcjonariusze Straży Granicznej. O szczegółach poinformował związek zawodowy PCS.

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla mistrzami Polski z ostatniej chwili
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla mistrzami Polski

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla wywalczyli czwarty w historii i drugi z rzędu tytuł mistrza Polski. W niedzielę pokonali u siebie Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:1 25:19, 21:25, 25:23, 25:18) w trzecim decydującym meczu finałowym i wygrali tę rywalizację 2-1.

Dużo się dzieje. Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham z ostatniej chwili
"Dużo się dzieje". Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham

Ostatnie tygodnie w Pałacu Buckingham nie należały do spokojnych. Zarówno członkowie rodziny królewskiej, jak i poddani martwią się o księżną Kate i króla Karola III, którzy zmagają się z chorobą nowotworową. W sprawie żony księcia Williama pojawiły się nowe informacje.

To byłaby rewolucja. Deklaracja premier Włoch przed wyborami do PE z ostatniej chwili
"To byłaby rewolucja". Deklaracja premier Włoch przed wyborami do PE

Premier Włoch Giorgia Meloni ogłosiła w niedzielę, że będzie "jedynką" na wszystkich listach swej macierzystej partii Bracia Włosi w wyborach do Parlamentu Europejskiego w czerwcu.

Rekord sprzedaży. Chodzi o przedmiot z Titanica z ostatniej chwili
Rekord sprzedaży. Chodzi o przedmiot z Titanica

W Anglii odbyła się licytacja, na której pojawił się złoty zegarek kieszonkowy, który niegdyś należał do Johna Jacoba Astora, jednego z najbogatszych pasażerów Titanica. Zegarek, który przetrwał katastrofę, został odnowiony, a następnie sprzedany za rekordową sumę - aż sześciokrotność ceny wywoławczej.

Padłem. Znany aktor w szpitalu z ostatniej chwili
"Padłem". Znany aktor w szpitalu

Media obiegła niepokojąca informacja dotycząca znanego aktora Macieja Stuhra. Na swoim profilu na Instagramie poinformował, że trafił na SOR.

Szydło: Tusk powie Polakom to, co chcą teraz usłyszeć z ostatniej chwili
Szydło: Tusk powie Polakom to, co chcą teraz usłyszeć

– Tusk nie będzie teraz wprost popierał paktu migracyjnego czy pomysłów z opodatkowaniem państw członkowskich, a w tym kierunku to wszystko zmierza – uważa była premier, a obecnie europoseł PiS Beata Szydło.

REKLAMA

Protest przeciw obecności Polańskiego w łódzkiej "filmówce"

O odwołanie zaplanowanego na sobotę spotkania z Romanem Polańskim w Szkole Filmowej w Łodzi zaapelowało do władz uczelni ponad 70 jej studentów, pracowników i absolwentów - poinformowało Radio ZET.
            O odwołanie zaplanowanego na sobotę spotkania z Romanem Polańskim w Szkole Filmowej w Łodzi zaapelowało do władz uczelni ponad 70 jej studentów, pracowników i absolwentów - poinformowało Radio ZET.
            „W najbliższy piątek i sobotę Polański weźmie udział w 24. Forum Kina Europejskiego Cinergia w Łodzi. Podczas gali zamknięcia festiwalu odbierze statuetkę Złotego Glana, przyznawaną <niepokornym twórcom filmowym idącym pod prąd modom i trendom>. Reżyser zaprezentuje również swój najnowszy film <Oficer i szpieg>, który przyniósł mu Wielką Nagrodę Jury i Nagrodę FIPRESCI na tegorocznym festiwalu w Wenecji. W sobotę Polański ma także odwiedzić Szkołę Filmową w Łodzi” - czytamy na stronie internetowej Zetki.
            Zdaniem opublikowanej w internecie autorów petycji, Szkoła Filmowa „tak jak każda inna placówka edukacyjna powinna być miejscem, w którym potępia się przemocowe zachowania seksualne”, a „Pan Roman Polański jest oskarżany o przynajmniej pięć tego rodzaju zachowań”. Przypomnieli, że „najmłodsza z domniemanych ofiar miała dziesięć lat” i zaznaczyli, że chociaż „nie do nas należy osądzanie, czy te oskarżenia są prawdziwe, czy nie”, to jednak „powaga tych oskarżeń oraz ich ilość sprawiają, że spotkanie z panem Polańskim na terenie Szkoły byłoby lekceważące wobec wszystkich osób, które doświadczyły przemocowych zachowań seksualnych”, a „takie osoby są również wśród nas, są częścią społeczności naszej Szkoły”, która ma wpisane w swój statut „kierowanie się uniwersalnymi zasadami etycznymi”. Domagają się, „by od tych zasad nie było wyjątków” (wszystkie cytaty za Radiem Zet).
            Rektor uczelni profesor doktor habilitowany Mariusz Grzegorzek opublikował na jej facebookowym profilu poniższe oświadczenie w tej sprawie.
            Próbuję zrozumieć wątpliwości związane z wizytą reżysera na Targowej, jednak nie do końca podzielam punkt widzenia wielu oburzonych. Roman Polański jest wielkim artystą sztuki filmowej, naszym najwybitniejszym absolwentem. Wielokrotnie dawał wyraz ogromnego szacunku wobec naszej uczelni. Przedstawione powyżej racje mogą prawdopodobnie nie stanowić dla wielu, skupionych na innym aspekcie problemu, wystarczających argumentów, dla mnie mają jednak ogromną moc oddziaływania. Te moralne, stawiane na przeciwważnej szali, budzą niepokój, ale też dezorientację. Ludzkie życie jest skomplikowanym, pulsującym zjawiskiem, które wymaga uważności i szacunku. My artyści powinniśmy to rozumieć szczególnie. Nie do nas należy wydawanie wyroków w sprawach tak niejednoznacznych i skomplikowanych jak zarzuty ciążące na Romanie Polańskim. Wyrażanie oburzenia i zatrzaskiwanie przed nim drzwi właśnie przez nas, społeczność jego Alma Mater, wydaje mi się być aktem skrajnie niestosownym. W pewnym sensie przeraża mnie ta nagła aktywność i epatowanie podnieconą, ciemną energią w obliczu atomizacji, anemizacji i twórczego kryzysu, które przerabiamy na co dzień. Nie czuję, że mam jakiekolwiek prawo do moralnej oceny życia Romana Polańskiego. Na jakiej podstawie miałbym ją sobie wyrobić? Rozdygotanych doniesień medialnych, stanowiska amerykańskiego organu sprawiedliwości, własnych intuicji? Wzajemny szacunek i ograniczona wiara w racje kreowane przez media, w tym media społecznościowe, to dla mnie priorytet. Namawiam Was do tego samego, kto nie czuje się przekonany, może przecież nie przychodzić. 
            Zetka przypomina, że w 1977 roku Polański został aresztowany w USA pod zarzutem uwiedzenia i zgwałcenia nieletniej Samanthy Geimer.
            „Po rocznej batalii prawnej, nie czekając na ogłoszenie wyroku sądu, wyjechał do Paryża. Do dziś nie usłyszał w tej sprawie wyroku. Jego ofiara wielokrotnie mówiła też w wywiadach, że wybacza reżyserowi i że czuje się bardzie ofiarą amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości. W ostatnich latach Polański został oskarżony o gwałt m.in. przez niemiecką aktorkę Renate Langer. Według kobiety, do przestępstwa doszło w lutym 1972 r., gdy była jeszcze niepełnoletnia. Również francuska aktorka Valentine Monnier oskarżyła Polańskiego, że zmusił ją do seksu. Jak powiedziała gazecie <Le Parisien>, miało to miejsce w 1975 r. w domu reżysera w Szwajcarii” - napisano na stronie Radia ZET.
 
 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe