Jan Śpiewak: Coś nieprawdopodobnego. Sądy ściągają nas w stronę Białorusi
- Zostałem pozwany o zniesławienie. Chodzi o sprawę kamienicy na Ochocie, na ul. Joteyki. Tam mieszkali moi dziadkowie. Mieszkańcy kamienicy się do mnie odezwali, że kamienica ich zdaniem została nielegalnie przejęta przez spadkobierców. Apelowali o pomoc (...) w przypadku kamienicy na Joteyki, sprawą, która budziła najwięcej kontrowersji był fakt, że połowę tych spadkobierców reprezentował kurator. Reprezentował interesy osoby, która w dniu reprywatyzacji tej kamienicy miała 120 lat (...) sąd I instancji nie chciał zgodzić się na kuratora. Uznał, że jest za mało danych, by ustanowić nadzór kuratorski. Sąd II instancji zgodził się na kuratora. Określił też, że kurator miał reprezentować spadkobierców w procesach administracyjnych (...) pani Górnikowska przekroczyła uprawnienia i przejęła w zarząd połowę nieruchomości, podniosła czynsze. Gdyby nie jej udział w tym, to nie doszłoby do reprywatyzacji. Gdyby nie podniosła czynszu, nie doszłoby do dramatów mieszkańców kamienicy przy Joteyki (...) ja niczego nie żałuję. Ten zarzut brzmiałby w ten sam sposób. Mam dokument, w którego tytule jest „przekazania/przejęcia nieruchomości”, pod którym podpisana jest p. Górnikowska. Mówimy o krytyce osób publicznych, wykonujących zawód zaufania publicznego (...) a reprywatyzacja została unieważniona, a kamienica wróciła do miasta. Mieliśmy do czynienia z nieprawidłowym przekazaniem nieruchomości, przekroczeniem uprawnień przez p. Górnikowską i błędem sądu, który ustanowił ją kuratorem (...) jedyną osoba, która za to odpowiada, jestem ja. To jest coś nieprawdopodobnego. Nie ma słowa skruchy ze strony mec. Górnikowskiej, ani pana Ćwiąkalskiego. Mówię o nim, bo to jego kancelaria reprezentuje p. Górnikowską i to on zeznawał w procesie przeciwko mnie (...) nawet, gdybym nie do końca szczęśliwie dobrał słowa – czy to jest powód, by uczynić mnie kryminalistą? Sąd nie wziął pod uwagę kontekstu społecznego, rangi interesu publicznego. Wziął pod uwagę interes prywatnej osoby, która nic nie straciła na operacji (...) nie zamierzam płacić orzeczonego odszkodowania. Dla mnie nieprawdopodobne jest to, co się dzieje przed sądami w Warszawie, nie tylko w mojej sprawie. Jest kwestia tego, co się dzieje z decyzjami komisji weryfikacyjnej i tego, co robią sądy administracyjne (...) wierzę w prawo do obywatelskiego nieposłuszeństwa i liczę się z konsekwencjami. Będziemy – najprawdopodobniej – wnosić o kasację, wnioskować do RPO i do Prok. Generalnego, by takie kasacje złożyli i złożę wniosek do prezydenta Andrzeja Dudy o ułaskawienie (...) mamy niebezpieczną sytuację w sądownictwie. Sądy zawężają zakres możliwej krytyki osób publicznych, urzędników publicznych. To przypomina sytuację z państw autorytarnych. Sądy ściągają nas w stronię Białorusi, gdzie nie ma debaty publicznej (...) awet, jeśli zostanę ułaskawiony, to pozostanę przestępcą, tylko nie będę musiał wykonywać kary. Będziemy iść w stronę kasacji. Nie bardzo wierzę w Sąd Najwyższy – wydaje mi się, że prawnicy się bronią jako grupa zawodowa. Jeśli będzie trzeba pójdę do TSUE
- mówił Jan Śpiewak
Źródło: PolskieRadio24
[15.33] Gościem #PR24 będzie @JanSpiewak, aktywista miejski.
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) December 14, 2019
Zachęcamy do słuchania????: https://t.co/ikWMM5fBOf pic.twitter.com/AVZryV9PRW
.@JanSpiewak w #PR24: Jestem skazany z par. 212 KK. To był dla mnie duży cios, bolesne doświadczenie. Afera reprywatyzacyjna jest niewyjaśniona, osoby, które powinny być za kratkami są na wolności, za to sądy radzą sobie świetnie z moimi sprawami. #reprywatyzacja
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) December 14, 2019
.@JanSpiewak w #PR24: uzasadnienie wyroku zostało utajnione, co budzi mój sprzeciw. Zostałem pozwany przez p. Górnikowską w trybie karnym.
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) December 14, 2019
.@JanSpiewak w #PR24: zostałem pozwany o zniesławienie. Chodzi o sprawę kamienicy na Ochocie, na ul. Joteyki. Tam mieszkali moi dziadkowie. Mieszkańcy kamienicy się do mnie odezwali, że kamienica ich zdaniem została nielegalnie przejęta przez spadkobierców. Apelowali o pomoc.
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) December 14, 2019
.@JanSpiewak w #PR24: w przypadku kamienicy na #Joteyki, sprawą, która budziła najwięcej kontrowersji był fakt, że połowę tych spadkobierców reprezentował kurator. Reprezentował interesy osoby, która w dniu reprywatyzacji tej kamienicy miała 120 lat.
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) December 14, 2019
.@JanSpiewak w #PR24: w przypadku kamienicy na #Joteyki, sprawą, która budziła najwięcej kontrowersji był fakt, że połowę tych spadkobierców reprezentował kurator. Reprezentował interesy osoby, która w dniu reprywatyzacji tej kamienicy miała 120 lat.
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) December 14, 2019
.@JanSpiewak w #PR24: pani Górnikowska przekroczyła uprawnienia i przejęła w zarząd połowę nieruchomości, podniosła czynsze. Gdyby nie jej udział w tym, to nie doszłoby do reprywatyzacji. Gdyby nie podniosła czynszu, nie doszłoby do dramatów mieszkańców kamienicy przy #Joteyki.
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) December 14, 2019
.@JanSpiewak w #PR24: pani Górnikowska przekroczyła uprawnienia i przejęła w zarząd połowę nieruchomości, podniosła czynsze. Gdyby nie jej udział w tym, to nie doszłoby do reprywatyzacji. Gdyby nie podniosła czynszu, nie doszłoby do dramatów mieszkańców kamienicy przy #Joteyki.
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) December 14, 2019
.@JanSpiewak w #PR24: ta reprywatyzacja została unieważniona, a kamienica wróciła do miasta. Mieliśmy do czynienia z nieprawidłowym przekazaniem nieruchomości, przekroczeniem uprawnień przez p. Górnikowską i błędem sądu, który ustanowił ją kuratorem. #Joteyki
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) December 14, 2019
.@JanSpiewak: jedyną osoba, która za to odpowiada, jestem ja. To jest coś nieprawdopodobnego. Nie ma słowa skruchy ze strony mec. Górnikowskiej, ani pana Ćwiąkalskiego. Mówię o nim, bo to jego kancelaria reprezentuje p. Górnikowską i to on zeznawał w procesie przeciwko mnie.
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) December 14, 2019
.@JanSpiewak: jedyną osoba, która za to odpowiada, jestem ja. To jest coś nieprawdopodobnego. Nie ma słowa skruchy ze strony mec. Górnikowskiej, ani pana Ćwiąkalskiego. Mówię o nim, bo to jego kancelaria reprezentuje p. Górnikowską i to on zeznawał w procesie przeciwko mnie.
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) December 14, 2019
.@JanSpiewak w #PR24: nie zamierzam płacić orzeczonego odszkodowania. Dla mnie nieprawdopodobne jest to, co się dzieje przed sądami w Warszawie, nie tylko w mojej sprawie. Jest kwestia tego, co się dzieje z decyzjami komisji weryfikacyjnej i tego, co robią sądy administracyjne.
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) December 14, 2019
.@JanSpiewak w #PR24: wierzę w prawo do obywatelskiego nieposłuszeństwa i liczę się z konsekwencjami. Będziemy – najprawdopodobniej – wnosić o kasację, wnioskować do RPO i do Prok. Generalnego, by takie kasacje złożyli i złożę wniosek do prezydenta Andrzeja Dudy o ułaskawienie.
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) December 14, 2019
.@JanSpiewak w #PR24: mamy niebezpieczną sytuację w #sądownictwie. Sądy zawężają zakres możliwej krytyki osób publicznych, urzędników publicznych. To przypomina sytuację z państw autorytarnych. #Sądy ściągają nas w stronię Białorusi, gdzie nie ma debaty publicznej. #Joteyki
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) December 14, 2019
cyk.@JanSpiewak w #PR24: nawet, jeśli zostanę ułaskawiony, to pozostanę przestępcą, tylko nie będę musiał wykonywać kary. Będziemy iść w stronę kasacji. Nie bardzo wierzę w #SądNajwyższy – wydaje mi się, że prawnicy się bronią jako grupa zawodowa. Jeśli będzie trzeba pójdę do #TSUE.
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) December 14, 2019