Niemiecka skrajna lewica za... zabijaniem bogatych? Gmyz: "Komuchy się nie zmieniają"

- pisze red. Aleksandra Rybińska.Uczestniczka konferencji skrajnie lewicowej partii Die Linke mówi o rewolucji i zabijaniu bogatych. Szef partii Bernd Riexinger ją poprawia: "Nie będziemy do was strzelać, wykorzystamy was do pożytecznej pracy". Publiczność zachwycona
- komentuje red. Cezary Gmyz.Komuchy się nie zmieniają. Podczas dyskusji na temat ochrony klimatu Die Linke, padł postulat rewolucji i rozstrzelania jednego procenta najbogatszych
Sandra L., która wypowiedziała te słowa, wieczorem miała powiedzieć, że źle się wyraziła:
- stwierdziła.Przepraszam za to oświadczenie, które wypowiedziałem z podniecenia i bezmyślności. Całkowicie zaprzecza moim poglądom politycznym, nienawidzę przemocy wobec ludzi
Wypowiedź spotkała się z potępieniem przez niemiecką scenę polityczną.
Uczestniczka konferencji skrajnie lewicowej partii Die Linke mówi o rewolucji i zabijaniu bogatych. Szef partii Bernd Riexinger ją poprawia: "Nie będziemy do was strzelać, wykorzystamy was do pożytecznej pracy". Publiczność zachwyconahttps://t.co/r8QqCH28hH
— Aleksandra Rybinska (@ARybinska) March 3, 2020
Komuchy się nie zmieniają. Podczas dyskusji na temat ochrony klimatu @dieLinke padł postulat rewolucji i rozstrzelania jednego procenta najbogatszych https://t.co/4rUgMQzxjt
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) March 3, 2020
adg
źródło: TT, welt.de