Na giełdach panika. Na Wall Street wstrzymano handel akcjami
Władze giełdy na Wall Street wstrzymały handel akcjami. Wszystko przez potężne spadki, które pojawiły się tuż po rozpoczęciu sesji. Ostry spadek odnotowały również wszystkie giełdy w Azji i Europie.
/ publicdomainpictures.net
Główną przyczyną spadków jest krach ceny ropy naftowej a także panika wywołana koronawirusem.
Aż 7 proc. stracił Indeks S&P500, który grupuje 500 największych spółek w USA. Tak poważne spadki spowodowały wstrzymanie handlu, co ma ostudzić nastroje wśród inwestorów. Największy zjazd w historii odnotował inny indeks – Dow Jones, który stracił blisko 2000 punktów. Przypominamy, że jeszcze niedawno oba indeksy były rekordy wszech czasów – teraz w skali miesiąca straciły nawet i 17 proc. co oznacza miliardowe straty dla inwestorów.
Również na polskiej giełdzie widzimy spadki notować. Po godz. 15.00 WIG20 stracił blisko 7 proc. Jeśli sytuacja utrzyma się będzie to najgorszy bilans zamknięcia na warszawskiej giełdzie od kwietnia 2009 r.
Co spowodowało kryzys na rynku ropy? Brak porozumienia na szczycie OPEC+ (Rosja nie zgodziła się na gwałtowne cięcia wydobycia tego surowca), który poskutkował zapowiedzią wojny cenowej ze strony Arabii Saudyjskiej.
Aż 7 proc. stracił Indeks S&P500, który grupuje 500 największych spółek w USA. Tak poważne spadki spowodowały wstrzymanie handlu, co ma ostudzić nastroje wśród inwestorów. Największy zjazd w historii odnotował inny indeks – Dow Jones, który stracił blisko 2000 punktów. Przypominamy, że jeszcze niedawno oba indeksy były rekordy wszech czasów – teraz w skali miesiąca straciły nawet i 17 proc. co oznacza miliardowe straty dla inwestorów.
Również na polskiej giełdzie widzimy spadki notować. Po godz. 15.00 WIG20 stracił blisko 7 proc. Jeśli sytuacja utrzyma się będzie to najgorszy bilans zamknięcia na warszawskiej giełdzie od kwietnia 2009 r.
Co spowodowało kryzys na rynku ropy? Brak porozumienia na szczycie OPEC+ (Rosja nie zgodziła się na gwałtowne cięcia wydobycia tego surowca), który poskutkował zapowiedzią wojny cenowej ze strony Arabii Saudyjskiej.
