"Widzę, ile osób lekceważy tego przeklętego wirusa, więc postanowiłem nagrać film". Apel chorego Włocha

Dzień dobry wszystkim! Przepraszam za tę maskę, ale bez niej nie mogę jeszcze mówić, ani oddychać. W nocy noszę specjalny kask, który umożliwia mi oddychanie. Postanowiłem nagrać ten film, bo widzę ile osób lekceważy tego przeklętego koronawirusa, który 10 dni temu zupełnie zmienił moje życie
- przestrzega chory.
Naprawdę uważajcie, zostańcie w domach ze swoimi rodzinami, grajcie w gry, oglądajcie filmy, czytajcie książki. Tylko, jeśli wszyscy będziemy przestrzegali tych zasad, będziemy mieli kontrolę nad naszym życiem. Musicie zrozumieć, że to nie jest zabawa
- apeluje.
Wszyscy mówią, że ten wirus, to zwykłe przeziębienie. To nie jest zwykłe przeziębienie. Przedostaje się do organizmu, przejmuje nad nim kontrolę, atakuje płuca i drogi oddechowe. To, co jest najstraszniejsze to to, że jest wciąż nieznany. Jak możliwe jest pokonanie przeciwnika, którego nie znamy? Jest zbyt dużo niewiedzy. Zbyt mało przekazuje się informacji
- stwierdza chory.
cwp/PolsatNews