TSUE: Polska ma zawiesić przepisy dotyczące Izby Dyscyplinarnej SN

Polska zostaje zobowiązana do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów dotyczących Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w sprawach dyscyplinarnych sędziów - taką decyzję w środę podjął Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
 TSUE: Polska ma zawiesić przepisy dotyczące Izby Dyscyplinarnej SN
/ Pixabay

Polska zostaje zobowiązana do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów krajowych dotyczących właściwości Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w sprawach dyscyplinarnych sędziów. Podnoszone przez Komisję (Europejską - PAP) zarzuty dotyczące stanu faktycznego i prawnego uzasadniają zarządzenie środków tymczasowych” – podał TSUE w komunikacie.

 

Postanowienie nie jest jeszcze ostatecznym rozstrzygnięciem sporu między Polską a Komisją Europejską w tej sprawie. Jest tylko tymczasową decyzją do czasu wydania ostatecznego wyroku po złożeniu w ub.r. przez KE skargi do TSUE. W kolejnym kroku TSUE wyznaczy datę rozprawy, później opinię przedstawi rzecznik generalny TSUE, a następnie sędziowie Trybunału wydadzą ostateczny wyrok.

TSUE uznał, że choć jego środowe postanowienie nie jest jeszcze ostatecznym rozstrzygnięciem, to podnoszone przez Komisję w skardze argumenty, dotyczące braku istnienia gwarancji niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej "wydają się prima facie (na pierwszy rzut oka) niepozbawione poważnej podstawy".

Wskazał, że każde państwo członkowskie powinno zapewnić, żeby system środków dyscyplinarnych, obowiązujący w stosunku do sędziów, szanował zasadę ich niezawisłości. TSUE zaznaczył, że chodzi także o "zagwarantowanie, by orzeczenia wydawane w postępowaniach dyscyplinarnych, wszczynanych wobec sędziów tych sądów, podlegały kontroli organu, który sam spełnia wymogi nierozerwalnie związane ze skuteczną ochroną sądową, w tym wymóg niezależności".

Podkreślił, że chociaż organizacja wymiaru sprawiedliwości należy do kompetencji państw członkowskich UE, to mają one obowiązek dotrzymywać zobowiązań, wynikających dla nich z prawa Unii. Wskazał, że podjął decyzję o zawieszeniu spornych przepisów dotyczących Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego z uwagi na możliwość "wystąpienia poważnej i nieodwracalnej szkody w zakresie porządku prawnego Unii". "Trybunał stwierdził, że pilny charakter środków tymczasowych, o które wniosła Komisja, został wykazany" - czytamy w postanowieniu.

Trybunał wskazał, że środowe postanowienie nie oznacza likwidacji Izby Dyscyplinarnej ani, w ślad za tym - rozwiązania struktur odpowiedzialnych za obsługę administracyjno-finansową tej jednostki, lecz prowadzi do czasowego zawieszenia jej działalności do czasu wydania ostatecznego wyroku.

Komisja wystąpiła do TSUE o zastosowanie środków tymczasowych, czyli nakazanie Polsce zawieszenia w oczekiwaniu na wyrok Trybunału w sprawie skargi, 23 stycznia 2020 r. KE argumentowała, że nowy system środków dyscyplinarnych nie zapewnia niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej SN, bo obsadzona jest ona wyłącznie sędziami wyłonionymi przez Krajową Radę Sądownictwa, której 15 członków będących sędziami zostało wybranych przez Sejm.

Odmiennego zdania była Polska. Wskazywała wtedy, że wymiar sprawiedliwości jest domeną państw członkowskich i dlatego wniosek KE jest nieuzasadniony. Informowała też, że analogiczne przepisy prawne, jak te wprowadzone w Polsce, obowiązują w innych krajach UE.

W 2017 r. Polska wprowadziła nowy model odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów Sądu Najwyższego i sędziów sądów powszechnych. W ramach tej reformy w Sądzie Najwyższym utworzono nową izbę - Izbę Dyscyplinarną. Do jej właściwości należą sprawy dyscyplinarne sędziów SN oraz w instancji odwoławczej sprawy dyscyplinarne sędziów sądów powszechnych.

Komisja Europejska uznała, że ten nowy model odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów narusza prawa UE i 25 października 2019 r. wniosła skargę do TSUE w tej sprawie.

TSUE poinformował też w środę, że Komisja zastrzegła sobie prawo do złożenia dodatkowego wniosku o nałożenie okresowej kary pieniężnej, w przypadku gdyby Polska nie zastosowała w pełni środków tymczasowych.

Odmienne zdanie wiceministra sprawiedliwości 

Do postanowienia TSUE odniósł się wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, który twierdzi, że TSUE „nie ma kompetencji do oceny, ani tym bardziej zawieszania konstytucyjnych organów państw członkowskich". Jak dodał, „dzisiejsze orzeczenie jest uzurpacyjnym aktem naruszającym suwerenność Polski​​​​​​".

ZOBACZ: Kaleta: TSUE nie ma kompetencji do oceny, ani tym bardziej zawieszania konstytucyjnych organów...

/PAP


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Przełomowe badania: Polak wpadł na trop życia na Wenus? Wiadomości
Przełomowe badania: Polak wpadł na trop życia na Wenus?

Polak przeprowadził jedne z najbardziej przełomowych w historii podboju wszechświata badania nad poszukiwaniem życia! W chmurach Wenus dr Janusz Pętkowski wraz z zespołem MIT odkrył fosfinę.

Jarosław Kaczyński: PiS wystawi na wybory do PE listy śmierci z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński: PiS wystawi na wybory do PE listy śmierci

– Te listy, które układamy do Europarlamentu, będą listami śmierci. Wszystko co mocne będzie tam włożone – powiedział w rozmowie z Anitą Gargas prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Kierwiński: Będzie nowa wersja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w Polsce z ostatniej chwili
Kierwiński: Będzie nowa wersja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w Polsce

Minister spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński poinformował w czwartek, że za kilka dni przedłożona zostanie nowa wersja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, którzy przebywają na terenie Polski.

Józefaciuk porównał religię do męskiego przyrodzenia. Nawet Czarzasty nie wytrzymał z ostatniej chwili
Józefaciuk porównał religię do męskiego przyrodzenia. Nawet Czarzasty nie wytrzymał

- Religia jest jak pewien męski organ. Jest całkiem w porządku, gdy ktoś go ma i jest z niego dumny. Ale jeśli ktoś wyciąga go na zewnątrz i macha nim przed nosem, to już mamy pewien problem  - powiedział poseł Marcin Józefaciuk z sejmowej mównicy.

Książę Harry zostanie deportowany? Polityczna burza wokół monarchy narasta z ostatniej chwili
Książę Harry zostanie deportowany? Polityczna burza wokół monarchy narasta

Administracja prezydenta Joe Bidena odrzuciła wezwanie do ujawnienia dokumentów wizowych księcia Harry'ego.

Rozważałem odebranie sobie życia - szokujące wyznanie byłego reprezentanta Anglii z ostatniej chwili
"Rozważałem odebranie sobie życia" - szokujące wyznanie byłego reprezentanta Anglii

Były reprezentant Anglii Stephen Warnock przyznał, że rozważał popełnienie samobójstwa po tym, jak skorzystał on ze złych porad finansowych.

WP: Kurski i Obajtek z jedynkami w ważnych regionach. Jest decyzja PiS z ostatniej chwili
WP: Kurski i Obajtek z "jedynkami" w ważnych regionach. Jest decyzja PiS

Komitet Polityczny PiS w czwartek po południu zatwierdził start Jacka Kurskiego i Daniela Obajtka w wyborach do Parlamentu Europejskiego – twierdzi serwis Wirtualna Polska.

Ukraiński minister rolnictwa podejrzany o korupcję: zapadła decyzja w sprawie jego przyszłości z ostatniej chwili
Ukraiński minister rolnictwa podejrzany o korupcję: zapadła decyzja w sprawie jego przyszłości

Podejrzany w sprawie korupcyjnej ukraiński minister polityki rolnej i żywności Mykoła Solski podał się do dymisji – poinformował w czwartek przewodniczący Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy Rusłan Stefanczuk.

Tusk ma problem? PE poparł listę projektów, na której znajduje się CPK z ostatniej chwili
Tusk ma problem? PE poparł listę projektów, na której znajduje się CPK

PE w głosowaniu w Strasburgu poparł zaktualizowaną listę strategicznych projektów infrastrukturalnych w Unii Europejskiej. Znalazł się na niej Centralny Port Komunikacyjny. Oznacza to, że budowa CPK będzie współfinansowana ze środków UE.

Wicepremier Gawkowski stracił 100 tysięcy złotych z ostatniej chwili
Wicepremier Gawkowski stracił 100 tysięcy złotych

- Wczoraj dowiedziałem się, że auto, które legalnie kupiłem za 100 tys. zł. ma swojego „bliźniaka” we Francji, a mi sprzedano podrobioną w Polsce wersje. Finał jest taki, że samochód został zajęty przez Policję i Prokuraturę, a my z żoną straciliśmy 100 tys. zł - napisał w mediach społecznościowych Krzysztof Gawkowski.

REKLAMA

TSUE: Polska ma zawiesić przepisy dotyczące Izby Dyscyplinarnej SN

Polska zostaje zobowiązana do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów dotyczących Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w sprawach dyscyplinarnych sędziów - taką decyzję w środę podjął Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
 TSUE: Polska ma zawiesić przepisy dotyczące Izby Dyscyplinarnej SN
/ Pixabay

Polska zostaje zobowiązana do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów krajowych dotyczących właściwości Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w sprawach dyscyplinarnych sędziów. Podnoszone przez Komisję (Europejską - PAP) zarzuty dotyczące stanu faktycznego i prawnego uzasadniają zarządzenie środków tymczasowych” – podał TSUE w komunikacie.

 

Postanowienie nie jest jeszcze ostatecznym rozstrzygnięciem sporu między Polską a Komisją Europejską w tej sprawie. Jest tylko tymczasową decyzją do czasu wydania ostatecznego wyroku po złożeniu w ub.r. przez KE skargi do TSUE. W kolejnym kroku TSUE wyznaczy datę rozprawy, później opinię przedstawi rzecznik generalny TSUE, a następnie sędziowie Trybunału wydadzą ostateczny wyrok.

TSUE uznał, że choć jego środowe postanowienie nie jest jeszcze ostatecznym rozstrzygnięciem, to podnoszone przez Komisję w skardze argumenty, dotyczące braku istnienia gwarancji niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej "wydają się prima facie (na pierwszy rzut oka) niepozbawione poważnej podstawy".

Wskazał, że każde państwo członkowskie powinno zapewnić, żeby system środków dyscyplinarnych, obowiązujący w stosunku do sędziów, szanował zasadę ich niezawisłości. TSUE zaznaczył, że chodzi także o "zagwarantowanie, by orzeczenia wydawane w postępowaniach dyscyplinarnych, wszczynanych wobec sędziów tych sądów, podlegały kontroli organu, który sam spełnia wymogi nierozerwalnie związane ze skuteczną ochroną sądową, w tym wymóg niezależności".

Podkreślił, że chociaż organizacja wymiaru sprawiedliwości należy do kompetencji państw członkowskich UE, to mają one obowiązek dotrzymywać zobowiązań, wynikających dla nich z prawa Unii. Wskazał, że podjął decyzję o zawieszeniu spornych przepisów dotyczących Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego z uwagi na możliwość "wystąpienia poważnej i nieodwracalnej szkody w zakresie porządku prawnego Unii". "Trybunał stwierdził, że pilny charakter środków tymczasowych, o które wniosła Komisja, został wykazany" - czytamy w postanowieniu.

Trybunał wskazał, że środowe postanowienie nie oznacza likwidacji Izby Dyscyplinarnej ani, w ślad za tym - rozwiązania struktur odpowiedzialnych za obsługę administracyjno-finansową tej jednostki, lecz prowadzi do czasowego zawieszenia jej działalności do czasu wydania ostatecznego wyroku.

Komisja wystąpiła do TSUE o zastosowanie środków tymczasowych, czyli nakazanie Polsce zawieszenia w oczekiwaniu na wyrok Trybunału w sprawie skargi, 23 stycznia 2020 r. KE argumentowała, że nowy system środków dyscyplinarnych nie zapewnia niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej SN, bo obsadzona jest ona wyłącznie sędziami wyłonionymi przez Krajową Radę Sądownictwa, której 15 członków będących sędziami zostało wybranych przez Sejm.

Odmiennego zdania była Polska. Wskazywała wtedy, że wymiar sprawiedliwości jest domeną państw członkowskich i dlatego wniosek KE jest nieuzasadniony. Informowała też, że analogiczne przepisy prawne, jak te wprowadzone w Polsce, obowiązują w innych krajach UE.

W 2017 r. Polska wprowadziła nowy model odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów Sądu Najwyższego i sędziów sądów powszechnych. W ramach tej reformy w Sądzie Najwyższym utworzono nową izbę - Izbę Dyscyplinarną. Do jej właściwości należą sprawy dyscyplinarne sędziów SN oraz w instancji odwoławczej sprawy dyscyplinarne sędziów sądów powszechnych.

Komisja Europejska uznała, że ten nowy model odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów narusza prawa UE i 25 października 2019 r. wniosła skargę do TSUE w tej sprawie.

TSUE poinformował też w środę, że Komisja zastrzegła sobie prawo do złożenia dodatkowego wniosku o nałożenie okresowej kary pieniężnej, w przypadku gdyby Polska nie zastosowała w pełni środków tymczasowych.

Odmienne zdanie wiceministra sprawiedliwości 

Do postanowienia TSUE odniósł się wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, który twierdzi, że TSUE „nie ma kompetencji do oceny, ani tym bardziej zawieszania konstytucyjnych organów państw członkowskich". Jak dodał, „dzisiejsze orzeczenie jest uzurpacyjnym aktem naruszającym suwerenność Polski​​​​​​".

ZOBACZ: Kaleta: TSUE nie ma kompetencji do oceny, ani tym bardziej zawieszania konstytucyjnych organów...

/PAP



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe