KGHM pozywa "Gazetę Wyborczą". Chodzi o spór ws. jakości sprowadzonych maseczek
"Miliony maseczek sprowadzonych z Chin przez KGHM nie mają żadnych certyfikatów jakości, a rząd USA nie dopuścił ich do obrotu. Dla służby zdrowia są bezużyteczne. W ich sprowadzanie zaangażowani byli Chińczycy" – czytamy w artykule Jacka Harłukowicza w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej".
/ PAP/EPA/FILIP SINGER
14 kwietnia na warszawskim Lotnisku Chopina wylądował największy transportowy samolot świata, który przywiózł z Chin do Polski ładunek z niezbędnymi środkami do walki z koronawirusem. Na pokładzie samolotu znajduje się m.in. 7 mln maseczek i kilkaset tysięcy kombinezonów ochronnych.
Transport został zorganizowany przez KGHM na apel premiera Mateusza Morawieckiego. Pierwszy samolot wylądował 26 marca. Łączna wartość materiałów medycznych, zakupionych ze środków spółki to około 15 mln dolarów.
"Gazeta Wyborcza" kontra KGHM
Dziennik "Gazeta Wyborcza" podtrzymuje, że maseczki przywiezione z Chin mają "wątpliwe" certyfikaty.
– Sprowadzany przez nas sprzęt jest sprawdzany, ma wiele potwierdzonych dokumentów. Każdy zakup jest konsultowany – odpowiedział 23 kwietnia prezes KGHM Marcin Chludziński i jak dodawał "z kłamstwami KGHM będzie walczył na drodze prawnej".
Dziennik twierdzi, że dotarł do dokumentu amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA), którą jako dowód pokazywał szef KGHM. "Niniejszy certyfikat jest jedynie powiadomieniem o zarejestrowaniu wyrobu medycznego" – ma być napisane w dokumencie.
W czwartek rano KGHM Polska Miedź opublikowała za pośrednictwem mediów społecznościowych komunikat, w którym określa artykuł "Wyborczej" jako fake news.
"Przez niewiedzę i brak rzetelności - "GW" wprowadza Polaków w błąd. Nie będzie oświadczeń, wyślemy pozew. Maseczki już pomagają w walce z #koronawirus, ich jakość jest potwierdzona badaniami. Hejt nie zatrzyma pomocy dla polskich szpitali" – czytamy we wpisie polskiej spółki.
Niedługo później do doniesień dziennika odniósł się także prezes Marcin Chludziński: – Co raz bardziej kłamliwe teksty, jutro okaże się, że w naszych kopalniach wyzyskujemy dzieci, a za dwa dni że reptilianie opanowali świat Pozew pozostał.
"W czwartek 30 kwietnia 2020 roku w Gazecie Wyborczej ukazał się tekst pod tytułem: „Maseczki z Chin na śmietnik”. Autor posługuje się licznymi manipulacjami i oszczerstwami. Twierdzi także, że maski sprowadzone z Chin są „bezużyteczne”. Wstępujemy na drogę sądową, przekazując odpowiedni pozew Gazecie Wyborczej" – informuje w komunikacie cytowanym przez portal BiznesAlert.pl spółka KGHM.
/KGHM/Twitter/Gazeta Wyborcza
kpa
Transport został zorganizowany przez KGHM na apel premiera Mateusza Morawieckiego. Pierwszy samolot wylądował 26 marca. Łączna wartość materiałów medycznych, zakupionych ze środków spółki to około 15 mln dolarów.
"Gazeta Wyborcza" kontra KGHM
Dziennik "Gazeta Wyborcza" podtrzymuje, że maseczki przywiezione z Chin mają "wątpliwe" certyfikaty.
– Sprowadzany przez nas sprzęt jest sprawdzany, ma wiele potwierdzonych dokumentów. Każdy zakup jest konsultowany – odpowiedział 23 kwietnia prezes KGHM Marcin Chludziński i jak dodawał "z kłamstwami KGHM będzie walczył na drodze prawnej".
Dziennik twierdzi, że dotarł do dokumentu amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA), którą jako dowód pokazywał szef KGHM. "Niniejszy certyfikat jest jedynie powiadomieniem o zarejestrowaniu wyrobu medycznego" – ma być napisane w dokumencie.
W czwartek rano KGHM Polska Miedź opublikowała za pośrednictwem mediów społecznościowych komunikat, w którym określa artykuł "Wyborczej" jako fake news.
"Przez niewiedzę i brak rzetelności - "GW" wprowadza Polaków w błąd. Nie będzie oświadczeń, wyślemy pozew. Maseczki już pomagają w walce z #koronawirus, ich jakość jest potwierdzona badaniami. Hejt nie zatrzyma pomocy dla polskich szpitali" – czytamy we wpisie polskiej spółki.
Niedługo później do doniesień dziennika odniósł się także prezes Marcin Chludziński: – Co raz bardziej kłamliwe teksty, jutro okaże się, że w naszych kopalniach wyzyskujemy dzieci, a za dwa dni że reptilianie opanowali świat Pozew pozostał.
"W czwartek 30 kwietnia 2020 roku w Gazecie Wyborczej ukazał się tekst pod tytułem: „Maseczki z Chin na śmietnik”. Autor posługuje się licznymi manipulacjami i oszczerstwami. Twierdzi także, że maski sprowadzone z Chin są „bezużyteczne”. Wstępujemy na drogę sądową, przekazując odpowiedni pozew Gazecie Wyborczej" – informuje w komunikacie cytowanym przez portal BiznesAlert.pl spółka KGHM.
Co raz bardziej kłamliwe teksty, jutro okaże się, że w naszych kopalniach wyzyskujemy dzieci, a za dwa dni że reptilianie opanowali świat Pozew pozostał https://t.co/gs5u5YqCXw
— Marcin Chludziński (@ChludzinskiM) April 30, 2020
/KGHM/Twitter/Gazeta Wyborcza
kpa
