"Sednem publicystycznej gorączki i manipulacji nie jest żaden utwór muzyczny". Jest oświadczenie premiera

Przypomnijmy, że piosenka ta w piątek znalazła się na pierwszym miejscu cotygodniowej Listy Przebojów Trójki, ale informacja o tym - jak podały media - została zdjęta ze strony listy. Dyrektor Programu 3 Polskiego Radia Tomasz Kowalczewski tłumaczy, że podczas głosowania został złamany regulamin i wprowadzono piosenkę spoza listy.
Decyzja o wycofaniu utworu Kazika wywołała szerokie oburzenie wśród słuchaczy artystów, komentatorów politycznych, a także samych polityków. Wicepremier Jadwiga Emilewicz napisała nawet w tej sprawie list do szefa Rady Mediów Narodowych Krzysztofa Czabańskiego, w którym określiła usunięcie piosenki jako "skandaliczne".
CZYTAJ WIĘCEJ: Wicepremier pisze list do Rady Mediów Narodowych. "Usunięcie piosenki Kazika jest skandaliczne"
Oświadczenie premiera
"Cały świat walczy z niespotykanym zagrożeniem, jakie niesie koronawirus. Ludzie tracą pracę, zdrowie i życie, światowa gospodarka zwalnia w tempie, jakiego nikt od dziesięcioleci nie widział. Pomimo dramatu, z jakim świat musi się mierzyć, wciąż i wciąż pojawiają się tak zwane „tematy zastępcze”, przez które niekiedy umyka nam sedno" – napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.
Zdaniem szefa polskiego rządu "sednem publicystycznej gorączki i manipulacji ostatnich godzin nie jest żaden utwór muzyczny". "Sednem jest to, jak państwo polskie, jego przedstawiciele bez względu na barwy polityczne, wreszcie my wszyscy jako Wspólnota, odnosimy się do wydarzeń w życiu naszej zbiorowości przełomowych" – uważa premier.
"Powiem bardzo wyraźnie: TAK, odwiedzenie grobów i pomników Ofiar Katastrofy Smoleńskiej było, jest i będzie naszą powinnością. Nawet w czasie epidemii. Bez takich gestów państwo staje się grupą ludzi realizujących cele zredukowane wyłącznie do zapewnienia minimum egzystencji lub jakichś ekonomicznych interesów A naród staje się tylko grupą osób posługujących się tym samym językiem. Staje się narodem bez ciągłości, bez wspólnego przywiązania do tego, co ważne, wielkie i co niesie ponadczasowe wartości" – czytamy we wpisie prezesa rady ministrów.
"Nie chciałbym żyć w takiej Polsce. Jako Premier i jako obywatel wierzę, że Polska i Polacy nigdy nie dadzą się zredukować do takiego poziomu" – zakończył.
kpa
