Gadowski komentuje sytuację w "Trójce": "Od dawna nie słucham. Kompletnie nie obchodzą mnie te "aferki""

Dyrektor radiowej Trójki Tomasz Kowalczewski wydał oświadczenie, w którym napisał, że podczas wczorajszego głosowania nad Listą Przebojów Trójki został złamany regulamin, co zafałszowało wynik końcowy.
Czytaj więcej: "Został złamany regulamin i wprowadzono piosenkę spoza listy". Oświadczenie dyrektora Trójki
Sytuację w "Trójce" skomentował Witold Gadowski.
Radiowa "Trójka" kiedyś była wentylem dla propogandy PZPR, pozór rozluźnienia. Potem zdominowali ją nieudacznicy: Jethon i cała kawalkada na stołkach dyrektorów. Dno pukało. Cenzura listy - jeśli była - to tylko świadczy o inteligencji politruków z dyrekcji Polskiego Radia
- twierdzi publicysta.
Radiowa "Trójka"? A cóż to jest? Od dawna nie słucham. Kompletnie nie obchodzą mnie "aferki" którymi wielu tu żyje
- dodaje w kolejnych wpisach.
Radiowa "Trójka" kiedyś była wentylem dla propogandy PZPR, pozór rozluźnienia. Potem zdominowali ją nieudacznicy: Jethon i cała kawalkada na stołkach dyrektorów. Dno pukało. Cenzura listy - jeśli była - to tylko świadczy o inteligencji politruków z dyrekcji Polskiego Radia
— witold gadowski (@GadowskiWitold) May 17, 2020
Radiowa "Trójka"? A cóż to jest? Od dawna nie słucham. Kompletnie nie obchodzą mnie "aferki" którymi wielu tu żyje.
— witold gadowski (@GadowskiWitold) May 17, 2020
doświadczyłem, dlatego wiem czym ona naprawdę jest i nie biore udziału w ustawkach politycznych.
— witold gadowski (@GadowskiWitold) May 17, 2020
raw