"W teorii to koniec Nord Stream 2". W USA przedstawiono projekt ustawy poszerzającej sankcje na rurociąg

W ocenie Reutersa projekt ten "może zatrzymać gazociąg, poszerzając sankcje tak, by nakładano kary na podmioty zaangażowane w układanie rur" oraz zapewniające ubezpieczenia.
"Nord Stream 2 zagraża Ukrainie, europejskiej niezależności energetycznej i daje Rosji szansę na wykorzystanie naszych sojuszników. Kongres musi jeszcze raz podjąć zdecydowane kroki" - stwierdziła senator Shaheen.
W oświadczeniu senator Cruz zapewnił, że istnieje ponadpartyjna zgoda w dwóch izbach amerykańskiego parlamentu, iż "rosyjski Nord Stream 2 stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa USA i nie może zostać ukończony".
Stany Zjednoczone uzasadniają swą negatywną postawę wobec Nord Stream 2 tym, że jeszcze bardziej uzależniłby on Europę od dostaw gazu z Rosji i zwiększyłyby możliwości Rosji wywierania politycznego nacisku na kraje Unii Europejskiej.
Stanowisko to podzielają również Polska i Ukraina. Waszyngton wielokrotnie wzywał Europę aby zwiększyła zakupy amerykańskiego gazu skroplonego (LNG).
W rezultacie ogłoszonych w grudniu 2019 roku amerykańskich sankcji szwajcarska firma Allseas wycofała swe układające rury na dnie Bałtyku statki z dalszego udziału w budowie Nord Stream 2. Długość brakującego jeszcze podmorskiego odcinka gazociągu wynosi w przypadku jednej z jego nitek 65 kilometrów, a drugiej 85 kilometrów.
Proszę Państwa, czwartego czerwca 2020 roku skończył się w teorii #NordStream2
Nawet jeśli Rosjanie jakimś cudem uzyskają zgodę Danii na budowę, to mogą nie uzyskać certyfikacji w Niemczech niezbędnej do rozpoczęcia dostaw. USA mierzą sankcjami celnie.
Projekt nowych sankcji USA wobec Nord Stream 2 przedstawiony czwartego czerwca zawiera komponent, który nie został wymieniony w przeciekach na ich temat. Blokada certyfikacji gazociągu dodatkowo zwiększa szanse, że gazociąg nie powstanie.
- komentuje dziennikarz i ekspert ds. energetyki Wojciech Jakóbik.
źródło: PAP/opracowanie własne/ biznesalert.pl
