"Jedzmy larwy, ale żuki też mają marzenia. No to trupy" - "Gej przeciwko światu" wszedł na wegeforum

-Czytam sobie dyskusję na lewicowej grupce. Chodzi o "problem" jedzenia mięsa, bo to oczywiście wyzysk i ciemiężenie, i gatunkizm, i symbol kapitalizmu. Plany rozwiązania problemu są, można śmiało powiedzieć, odważne. Dyskusja - zażarta (sic!):
- będzie zakaz jedzenia mięsa
- ale jak? Nawet szaleni marksisci rozumieją, że to z dnia na dzień niemożliwe.
- mięso będzie na kartki, a kartek będzie coraz mniej. Szach-mat, mięsożercy!
- kocie matki przeczuwają, że ich kocie dzieci są w niebezpieczeństwie; pojawia się też pytanie: czy koty wesprą nas w Rewolucji?!
- "nakarmimy koty wege-karmą!"
- "hurr durr, koty poczebujo miensa!"
(...)
- żbiki przestaną jeść krowy (????) i nauczą się żreć larwy
- ale przecież żuki też mają marzenia i plany!!!1
(...)
- a może by tak zacząć jeść, hm no wiecie...
- trupy. Bedziemy jeść trupy. W sensie, ludzkie zwłoki.
- dla Mruczka też starczy
- opisuje Waldemar Krysiak publikując screeny wypowiedzi