Poseł PO: Nie czytałem jeszcze programu Trzaskowskiego, będę musiał usiąść nad tym i popatrzeć

– Rafał miał ten problem, że wystartował jako ostatni. Nie chciał robić tego programu na „łapu capu”. Ogłosił go przed pierwszą turą, a myślę, że będziemy mieli dwa tygodnie, aby podyskutować o tym programie przed II turą – stwierdził w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł Platformy Obywatelskiej Jerzy Borowczak.
Zapytany o słowa kontrkandydatów Trzaskowskiego, którzy zarzucają prezydentowi Warszawy, że jego program jest napisany "na kolanie", podkreślił, że najpierw "musiałby to porównać".
Borowczak został też zapytany o sprawę obietnic Trzaskowskiego, które zostały już zrealizowane przez rząd PiS - chodzi tu o m.in. przywrócenie możliwości odliczenia 50 proc. kosztów uzyskania przychodu dla artystów. – Teraz rozdawaliśmy ulotki w Gdańsku w ramach „Piątku dla Rafała” i nie czytałem jeszcze tego programu, będę musiał usiąść nad tym i popatrzeć – dodał.
Borowczak podkreślił, że zna poglądy kandydata KO jeśli chodzi o sprawy zagraniczne, obronne, czy socjalne. – Znam jego poglądy i jego program na to, bo widziałem, co robił w Warszawie, czy co robił, gdy był ministrem. (...) Będziemy mieli jeszcze po pierwszej turze dwa tygodnie na to, aby o tym uszczegółowionym programie dyskutować – uważa Borowczak.
/wPolityce.pl
