PZU: Mobilne biura dotarły już do Jawornika Polskiego i Kańczugi na Podkarpaciu
Po nocnych ulewach i towarzyszących im podtopieniach nasi pracownicy działają już w terenie – informuje na Twitterze PZU.
/ PAP/Darek Delmanowicz
"Można na nas polegać! Po nocnych ulewach i towarzyszących im podtopieniach nasi pracownicy działają już w terenie" – czytamy we wpisie na Twitterze Grupy PZU. Dodano również, że mobilne biura PZU dotarły do Jawornika Polskiego i Kańczugi - miejscowości, które ucierpiały najbardziej podczas gwałtownych piątkowych ulew. "Można w nich otrzymać fachową pomoc oraz informacje jak dokumentować i zgłaszać szkody" – podkreślono.
Dramatyczna sytuacja na Podkarpaciu
W piątek po południu nad częścią woj. podkarpackiego przeszły gwałtowne ulewy. Najtrudniejsza sytuacja jest w powiatach: rzeszowskim, łańcuckim, przeworskim i przemyskim. Ewakuowano około 400 osób. Woda zalała drogi, domy, budynki gospodarcze, szkoły, strażnice OSP, studnie. Tam, gdzie już ustąpiła widać ogromne zniszczenia.
ZOBACZ: [FOTO, WIDEO] Dramatyczna sytuacja na Podkarpaciu. Strażacy interweniowali 400 razy
Jak poinformował w sobotę rano PAP dyżurny operacyjny podkarpackiej PSP, najpierw działania strażaków polegały na zabezpieczaniu przed zalaniem posesji, domów, budynków workami z piaskiem, uszczelnianiu i podnoszeniu wałów.
Gdy woda już ustąpiła, strażacy przystąpili do wypompowywania wody z podtopionych domów, budynków, zalanych podwórek, piwnic, garaży, dróg. Udrażniają też przepusty.
Z informacji uzyskanej w sobotę rano w Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego wynika, że obecnie sytuacja jest stabilna. Jednak według prognoz pogody także w sobotę po południu nad regionem mają ponownie przejść intensywne opady deszczu oraz burze.
/Twitter
Można na nas polegać! Po nocnych ulewach i towarzyszących im podtopieniach nasi pracownicy działają już w terenie. Mobilne Biura #PZU dotarły do Jawornika Polskiego i Kańczugi na Podkarpaciu. Można w nich otrzymać fachową pomoc oraz informacje jak dokumentować i zgłaszać szkody. pic.twitter.com/K9rr0TjJ4O
— Grupa PZU (@GrupaPZU) June 27, 2020
Dramatyczna sytuacja na Podkarpaciu
W piątek po południu nad częścią woj. podkarpackiego przeszły gwałtowne ulewy. Najtrudniejsza sytuacja jest w powiatach: rzeszowskim, łańcuckim, przeworskim i przemyskim. Ewakuowano około 400 osób. Woda zalała drogi, domy, budynki gospodarcze, szkoły, strażnice OSP, studnie. Tam, gdzie już ustąpiła widać ogromne zniszczenia.
ZOBACZ: [FOTO, WIDEO] Dramatyczna sytuacja na Podkarpaciu. Strażacy interweniowali 400 razy
Jak poinformował w sobotę rano PAP dyżurny operacyjny podkarpackiej PSP, najpierw działania strażaków polegały na zabezpieczaniu przed zalaniem posesji, domów, budynków workami z piaskiem, uszczelnianiu i podnoszeniu wałów.
Gdy woda już ustąpiła, strażacy przystąpili do wypompowywania wody z podtopionych domów, budynków, zalanych podwórek, piwnic, garaży, dróg. Udrażniają też przepusty.
Z informacji uzyskanej w sobotę rano w Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego wynika, że obecnie sytuacja jest stabilna. Jednak według prognoz pogody także w sobotę po południu nad regionem mają ponownie przejść intensywne opady deszczu oraz burze.
