Damięcki dalej brnie w politykę: "W szkole uczyłem się, że Okrągły Stół...". Było też o Franiu

- Jako obywatel nie mogę nie reagować, kiedy burzy się porządek prawny mojego kraju. Kiedy przestają obowiązywać niepodważalne definicje, jakich uczyłem się na historii, na WOS-ie, na polskim. W szkole uczyłem się, że Okrągły Stół to był nasz narodowy sukces, a teraz się dowiaduję, że dla prawdziwych Polaków to największa porażka
- mówi Damięcki
- W mojej głowie znów zapaliła się czerwona lampka: słyszałeś, co powiedział ten starszy człowiek, który nie jest w opozycji i nie próbuje się bronić, tylko rządzi i reprezentuje nas w naszym kraju, w Europie, na świecie? Sposób, w jaki on wykorzystuje swoją władzę, mnie osobiście dotyka
- padło również pytanie o Frania, którego w jakiś sposób miał "obrazić" Jarosław Kaczyński, w związku z czym aktor mu "groził", ale tym razem aktor odżegnywał się od wciągania syna w politykę
Źródło: Gazeta Wyborcza, wPolityce.pl
cyk