Nergal kpił w samolocie z otyłej osoby i pochwalił się tym na Instagramie. Wywołał burzę

Darski podczas podróży samolotem postanowił dać popis grubiaństwa i wręcz okrucieństwa - nagrał, kręcąc z dezaprobatą głową, siedzącego nieopodal niego otyłego mężczyznę, który z powodu swoich rozmiarów nie mieścił się w wąskim fotelu w samolocie i odczuwał ewidentny dyskomfort. Jak można nagrywać obcego człowieka bez jego wiedzy i zgody i pokazywać go setkom tysięcy ludzi, wystawiając na lincz i pośmiewisko? Nad takim zachowaniem nie można przejść do porządku dziennego. Sprawę ostro skomentowała aktywistka Maja Saśko, która w mocnym komentarzu skrytykowała Nergala.
Ostatnio wśród celebrytów trwa jakiś obrzydliwy festiwal fatfobii. Tym razem Nergal postanowi poniżyć człowieka, pokazując, że nie mieści się na siedzeniu przed nim. To, że siedzenia są tworzone pod szczupłe osoby, to nie powód do śmiechu - to jest dyskryminacja. Wyśmiewanie osób za to, że są dyskryminowane, to czyste okrucieństwo
- pisze Maja Saśko.
Jestem wściekła, że wciąż żyjemy w świecie, w którym siedzenie w samolocie lub autobusie może być powodem do poniżenia drugiej osoby. I to często ze strony ludzi, którzy zasłaniają się frazesami o równości. Fatfobia to jeden z największych współcześnie problemów - ze względów społecznych, psychicznych i ekonomicznych. Środowisko celebrytów pogłębia ten problem
- czytamy we wpisie aktywistki.
Ten człowiek chciał przelecieć z miejsca w miejsce. Po prostu, to człowiek - chce żyć, ma swoje obowiązki. Zamiast tego stał się obiektem kpin celebryty na oczach setek tysięcy jego fanów. Dlaczego? Bo żyje w swoim ciele, bo siedzi. To wystarczyło celebrycie, żeby poniżyć człowieka
- podsumowuje Saśko.