Policja przerwała mszę w polskim kościele w Londynie. Staszewski: „Kiedy u nas?”

Do zdarzenia doszło w kościele w londyńskim Balham podczas nabożeństwa Męki Pańskiej. Jak informuje serwis Wielka Brytania Online, jeden z przybyłych na miejsce policjantów oznajmił zgromadzonym wiernym, że zostały złamane zasady obowiązującego lockdownu i nakazał opuścić świątynię.
Na filmie udostępnionym w mediach społecznościowych widzimy wikarego parafii Chrystusa Króla, który podchodzi do mikrofonu i informuje wiernych, że ktoś zadzwonił ze skargą na policję.
– Ktoś zadzwonił na policję. Mówią, że nie dotrzymujemy jakichś reguł. Nie potrafiłem zrozumieć jakich, skoro wszyscy mamy maski, dystans i specjalnie stworzone bilety. Poprosiłem, żeby sami wam to wytłumaczyli – stwierdził polski ksiądz.
ZOBACZ WIDEO: Policja przerwała mszę w polskim kościele w Londynie. Zagrożono mandatami w wysokości 200 funtów
Staszewski komentuje
„Policja, krótko i zgrabnie rozwiązuje spotkanie/mszę ponieważ jest zbyt wiele osób w stosunku do restrykcji Covid-18. Ksiądz i wierni grzecznie się podporządkowują i wychodzą. Równi wobec prawa. Kiedy u nas?” – napisał w mediach społecznościowych lewicowy aktywista.
Policja, krótko i zgrabnie rozwiązuje spotkanie/mszę ponieważ jest zbyt wiele osób w stosunku do restrykcji Covid-18. Ksiądz i wierni grzecznie się podporządkowują i wychodzą. Równi wobec prawa. Kiedy u nas? https://t.co/uyL51qa7Lg
— Bart Staszewski 🏳️🌈🇵🇱 (@BartStaszewski) April 3, 2021