Tusk wróci do polskiej polityki? "Jestem gotów zrobić wszystko, by PO nie przeszła do historii"

- Czytam różne scenariusze, ale to nie są moje scenariusze. (...) ja nie wiążę swoich planów, wizji, z tym co zdarzy się w najbliższym czasie w Olsztynie, z Lidią Staroń i jej kandydowaniem na RPO. To nie są moje plany.
- podkreślił były premier w programie "Jeden na jeden" w TVN24.
Donald Tusk mówił również o tym, że chciałby, aby w Polsce przywrócono ład demokratyczny.
- Chciałbym, żeby w Polsce doszło do zmiany politycznej. (...) Nie mam potrzeby spełniania ambicji personalnych. Mam wielką potrzebę spełnienia celu - przywrócenia ładu demokratycznego, wolnościowego w Polsce. (...) Trzeba znowu zainwestować wszystko, co można, żeby wolność, demokracja, przyzwoitość nie była znowu tylko marzeniem, tylko żeby stała się faktem.
- powiedział Tusk.
Były premier podkreślał, że zrobi wszystko, by uratować Platformę Obywatelską.
- Jestem gotów zrobić wszystko, by Platforma nie przeszła do historii. (...) Ta partia jest warunkiem niezbędnym po stronie opozycji, jeśli myślimy o wygranej w najbliższych wyborach parlamentarnych.
- zaznaczył były szef PO.
Donald Tusk ocenił również obecnego przewodniczącego PO - Borysa Budkę.
- Borys Budka potrafił dać nowy impuls, przeprowadził PO przez bardzo krytyczny moment. Jest dobrym szefem, który chyba w tym momencie nie daje ludziom pewności.
- zaznaczył były premier.
Przewodniczący Rady Europejskiej skrytykował również program Polski Ład.
- To trochę mentalność bolszewicka, szukanie podziałów, by wygrywać premię polityczną. Skończyła się na moment wojna z LGBT, kobietami, więc teraz jest wojna z przedsiębiorcami. To jest retoryka Morawieckiego, Kaczyńskiego. Dość typowa.
- powiedział szef Europejskiej Partii Ludowej.