[Tylko u nas] Marcin Bąk: Sport wolny od polityki?

Miał być od polityki wolny, w szlachetnej wizji barona De Coubertina. Co z tej wizji zostało – łatwo się przekonać. Współczesny sport nie jest wolny ani od polityki ani od splecionej z nią ideologii.
Stadion w Monachium przed meczem Niemcy-Węgry [Tylko u nas] Marcin Bąk: Sport wolny od polityki?
Stadion w Monachium przed meczem Niemcy-Węgry / EPA/PHILIPP GUELLAND Dostawca: PAP/EPA

W środę doszło do małego skandalu quasi-dyplomatycznego na Mistrzostwach Euro 2021. Premier Węgier, Viktor Orban nie przybył na mecz reprezentacji kraju do Monachium na wieść o przygotowywanej demonstracji ideologicznej. Węgry są w ogóle „pod kreską” w związku z wprowadzonym u siebie ustawodawstwem, mającym chronić dzieci przed zbyt wczesną seksualizacją a zwłaszcza przed nieodwracalnymi zmianami związanymi ze eksperymentowaniem z „płynną płciowością”.  W ramach walki ideologicznej z Węgrami burmistrz Monachium urządził na stadionie demonstrację, za zgodą UEFA, udowadniając tym samym, że walec Rewolucji neomarksistowskiej toczy się równo do przodu. Czerwiec to miesiąc „wspierania społeczności LGBTQWRT (i tak dalej)”. Ta uciskana mniejszość ma w zasadzie jeden wielki miesiąc wspierania, trwający przez 365 dni (lub 366 w latach przestępnych). Wspierana jest strumieniem pieniędzy przez kilkaset największych korporacji,  przez wielkie, międzynarodowe organizacje, rządy państw, największe media…. Kto się im postawi, tak jak Orban, musi brać pod uwagę bardzo poważne konsekwencje.

Sport nie jest wolny od polityki, twórca nowożytnej idei olimpijskiej widząc to, w co zamienił się zainicjowany przez niego ruch, zadumał by się niewesoło. Już w okresie międzywojennym mieliśmy do czynienia z uprawianiem polityki na polu rywalizacji sportowej. Najbardziej jaskrawym tego przykładem była Olimpiada z 1936 roku w Berlinie, która została wprzęgnięta w rydwan propagandowy niemieckiego narodowego socjalizmu. Wszyscy chyba znają zdjęcia sportowców stojących na podium i pozdrawiających rzymskim salutem wodza Tysiącletniej Rzeszy. Polacy powinni pamiętać zdjęcie Marii Kwaśniewskiej, oszczepniczki, która stoi na baczność i nie podnosi ręki w rzymskim salucie, gdy wszyscy wokół pozdrawiają Hitlera. Przypomina to trochę dzisiejsze zachowania na stadionach, gdy drużyny mają klękać by oddać hołd ikonie ruchu BLM. No i za każdym razem trwają przed meczem zgadywanki – klękną czy nie klękną? Ciekawie w tym wszystkim prezentują się ci murzyńscy sportowcy, którzy nie zamierzają klękać, tłumacząc, że są chrześcijanami i klękają tylko przed Bogiem. Neomarksistowscy komentatorzy i na to znaleźli błyskotliwe wytłumaczenie – otóż sportowcy ci, choć z pozoru czarni, są w istocie białymi supremacjonistami, gdyż hołdują wszystkim konstruktom społecznym stworzonym przez cywilizację białych, heteroseksualnych mężczyzn…

Sport będąc ważnym elementem życia społecznego, jest też jednym z pół, na których rozwija się ofensywa ideologiczna. Jakiś czas temu pisałem że Lewica nie przepada za sportem w jego klasycznej formie, gdyż rywalizacja podważa jeden z podstawowych przesądów lewicowych – powszechną Równość. Równości nie ma, tak już jest skonstruowany ten świat, dlatego w sporcie kobiety i mężczyźni rywalizują w odrębnych zawodach. Różnice w możliwościach psychofizycznych zawodników odmiennych płci są tak ogromne, że wspólna rywalizacja nie ma najmniejszego sensu. Nie dla progresywnej Lewicy jednak, bo ta gdy coś sobie postanowi, „to nie istnieje taka siła, co by ją z drogi zawróciła” jak pisał przed laty poeta. Coraz więcej organizacji zaczyna dopuszczać mężczyzn, nazywających się kobietami do zawodów w konkurencjach kobiecych. W Tokio ma po raz pierwszy na Olimpiadzie wystąpić taki facet, podający się za kobietę. Co znamienne – tacy „trans” sportowcy to wyłącznie osoby płci męskiej podające się za kobiety i bijące swe kobiece przeciwniczki. Nigdy odwrotnie. Nie ma biologicznych kobiet, które starają się na siłę, jako osoby czujące się mężczyznami, zdobywać laury w konkurencjach męskich.

Dokąd zawędruje współczesny sport? Czy tyrania ideologiczna neomarksizmu wypaczy i zniszczy do reszty ten ważny obszar życia społecznego? Trudno powiedzieć, na razie sprawy idą w nieciekawym kierunku.


 

POLECANE
Niemiecka policja miała próbować zatrzymać polskich obrońców granicy na polskim terytorium: Halt Polen! gorące
Niemiecka policja miała próbować zatrzymać polskich obrońców granicy na polskim terytorium: "Halt Polen!"

Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz przekazał szokujące informacje. Według jego słów niemiecka policja miała próbować zatrzymać Polaków... na terytorium Polski.

Elon Musk ogłosił powstanie nowej partii z ostatniej chwili
Elon Musk ogłosił powstanie nowej partii

- Dziś powstaje Partia Amerykańska, aby zwrócić wam wolność - pisze Elon Musk na platformie "X".

Potężna rozróba w serbskim parlamencie. Granaty dymne, jedna z posłów w stanie krytycznym z ostatniej chwili
Potężna rozróba w serbskim parlamencie. Granaty dymne, jedna z posłów w stanie krytycznym

W serbskim parlamencie doszło do dramatycznych scen. Posłowie opozycji rzucili granaty hukowe i gaz łzawiący w proteście przeciwko rządom Aleksandara Vučića. W wyniku zamieszek posłanka Jasmina Obradović doznała udaru i walczy o życie.

Niemieckie media: Ruch Obrony Granic torpeduje niemiecką politykę migracyjną z ostatniej chwili
Niemieckie media: Ruch Obrony Granic torpeduje niemiecką politykę migracyjną

Niemiecki tygodnik „Der Spiegel” opisał serię incydentów na granicy z Polską, które wg redakcji „komplikują niemiecką politykę migracyjną”. Główna krytyka kierowana jest w stronę polskiego Ruchu Obrony Granic (ROG), który utrudnia niemieckim służbom odsyłanie nielegalnych migrantów do Polski.

Wes Anderson – nostalgiczne fantazmaty czasów, których nigdy nie było tylko u nas
Wes Anderson – nostalgiczne fantazmaty czasów, których nigdy nie było

Wes Anderson powraca na ekrany z filmem, który równie łatwo rozpoznać, co sobie odpuścić albo się zakochać. "Układ fenicki", pokazany premierowo podczas 78. Festiwalu Filmowego w Cannes, na polskie ekrany trafił 6 czerwca.

Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP przedłużone. Pilny komunikat rządu z ostatniej chwili
Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP przedłużone. Pilny komunikat rządu

Premier przedłużył drugi stopień alarmowy BRAVO i BRAVO-CRP na terenie całej Polski do 31 sierpnia 2025. Wyjaśniamy, co to oznacza i dlaczego władze proszą obywateli o czujność.

Ukraińskie drony znowu w akcji. Ważna fabryka w Rosji trafiona z ostatniej chwili
Ukraińskie drony znowu w akcji. Ważna fabryka w Rosji trafiona

Drony Sił Systemów Bezzałogowych ukraińskich wojsk zaatakowały w Rosji fabrykę radarów, wykorzystywanych w dronach i rakietach, które ostrzeliwują Ukrainę – powiadomił w sobotę Sztab Generalny w Kijowie.

Cztery podgatunki elit gardzących polską hołotą tylko u nas
Cztery podgatunki elit gardzących polską hołotą

Ciągle się zastanawiam skąd bierze się głębokie przekonanie niektórych środowisk o ich wyższości, lepszym wykształceniu, europejskości nad „prostakami” z prawicy, którzy nic nie kumają z otaczającej ich rzeczywistości tkwiąc mentalnie w Średniowieczu (nie będę, jaśnie oświeconym, wyjaśniał co wniosły w legacie do naszego dzisiejszego życia wykpiwane wieki średnie bo zajęłoby to zbyt wiele czasu a oni i tak by tego nie pojęli – przy okazji tylko i na końcu przypomnijmy, że między innymi ich guru Bronisław Geremek był mediewistą, zajmującym się, o zgrozo, prostytucją…) i nie wychodząc od miejscowego proboszcza (alternatywnie ”z kruchty”).

Wimbledon: Pewne zwycięstwo Igi Świątek z Danielle Collins z ostatniej chwili
Wimbledon: Pewne zwycięstwo Igi Świątek z Danielle Collins

Iga Świątek awansowała do czwartej rundy wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach Wimbledonu. Rozstawiona z numerem ósmym tenisistka pewnie pokonała Amerykankę Danielle Collins 6:2, 6:3. Jej kolejną rywalką w Londynie będzie Dunka Clara Tauson.

Komu służycie?. Ostra reakcja Roberta Bąkiewicza na zaskakujący ruch policji z ostatniej chwili
"Komu służycie?". Ostra reakcja Roberta Bąkiewicza na zaskakujący ruch policji

Robert Bąkiewicz ostro skrytykował decyzję policji o wprowadzeniu zakazu lotów dronów przy granicy z Niemcami. Jak twierdzi, ograniczenia uderzają w działania obywatelskie mające na celu kontrolę migracji; zakaz ogłoszono dwa dni po tym, jak Ruch Obrony Granic zakupił własne drony do patrolowania pasa przygranicznego.

REKLAMA

[Tylko u nas] Marcin Bąk: Sport wolny od polityki?

Miał być od polityki wolny, w szlachetnej wizji barona De Coubertina. Co z tej wizji zostało – łatwo się przekonać. Współczesny sport nie jest wolny ani od polityki ani od splecionej z nią ideologii.
Stadion w Monachium przed meczem Niemcy-Węgry [Tylko u nas] Marcin Bąk: Sport wolny od polityki?
Stadion w Monachium przed meczem Niemcy-Węgry / EPA/PHILIPP GUELLAND Dostawca: PAP/EPA

W środę doszło do małego skandalu quasi-dyplomatycznego na Mistrzostwach Euro 2021. Premier Węgier, Viktor Orban nie przybył na mecz reprezentacji kraju do Monachium na wieść o przygotowywanej demonstracji ideologicznej. Węgry są w ogóle „pod kreską” w związku z wprowadzonym u siebie ustawodawstwem, mającym chronić dzieci przed zbyt wczesną seksualizacją a zwłaszcza przed nieodwracalnymi zmianami związanymi ze eksperymentowaniem z „płynną płciowością”.  W ramach walki ideologicznej z Węgrami burmistrz Monachium urządził na stadionie demonstrację, za zgodą UEFA, udowadniając tym samym, że walec Rewolucji neomarksistowskiej toczy się równo do przodu. Czerwiec to miesiąc „wspierania społeczności LGBTQWRT (i tak dalej)”. Ta uciskana mniejszość ma w zasadzie jeden wielki miesiąc wspierania, trwający przez 365 dni (lub 366 w latach przestępnych). Wspierana jest strumieniem pieniędzy przez kilkaset największych korporacji,  przez wielkie, międzynarodowe organizacje, rządy państw, największe media…. Kto się im postawi, tak jak Orban, musi brać pod uwagę bardzo poważne konsekwencje.

Sport nie jest wolny od polityki, twórca nowożytnej idei olimpijskiej widząc to, w co zamienił się zainicjowany przez niego ruch, zadumał by się niewesoło. Już w okresie międzywojennym mieliśmy do czynienia z uprawianiem polityki na polu rywalizacji sportowej. Najbardziej jaskrawym tego przykładem była Olimpiada z 1936 roku w Berlinie, która została wprzęgnięta w rydwan propagandowy niemieckiego narodowego socjalizmu. Wszyscy chyba znają zdjęcia sportowców stojących na podium i pozdrawiających rzymskim salutem wodza Tysiącletniej Rzeszy. Polacy powinni pamiętać zdjęcie Marii Kwaśniewskiej, oszczepniczki, która stoi na baczność i nie podnosi ręki w rzymskim salucie, gdy wszyscy wokół pozdrawiają Hitlera. Przypomina to trochę dzisiejsze zachowania na stadionach, gdy drużyny mają klękać by oddać hołd ikonie ruchu BLM. No i za każdym razem trwają przed meczem zgadywanki – klękną czy nie klękną? Ciekawie w tym wszystkim prezentują się ci murzyńscy sportowcy, którzy nie zamierzają klękać, tłumacząc, że są chrześcijanami i klękają tylko przed Bogiem. Neomarksistowscy komentatorzy i na to znaleźli błyskotliwe wytłumaczenie – otóż sportowcy ci, choć z pozoru czarni, są w istocie białymi supremacjonistami, gdyż hołdują wszystkim konstruktom społecznym stworzonym przez cywilizację białych, heteroseksualnych mężczyzn…

Sport będąc ważnym elementem życia społecznego, jest też jednym z pół, na których rozwija się ofensywa ideologiczna. Jakiś czas temu pisałem że Lewica nie przepada za sportem w jego klasycznej formie, gdyż rywalizacja podważa jeden z podstawowych przesądów lewicowych – powszechną Równość. Równości nie ma, tak już jest skonstruowany ten świat, dlatego w sporcie kobiety i mężczyźni rywalizują w odrębnych zawodach. Różnice w możliwościach psychofizycznych zawodników odmiennych płci są tak ogromne, że wspólna rywalizacja nie ma najmniejszego sensu. Nie dla progresywnej Lewicy jednak, bo ta gdy coś sobie postanowi, „to nie istnieje taka siła, co by ją z drogi zawróciła” jak pisał przed laty poeta. Coraz więcej organizacji zaczyna dopuszczać mężczyzn, nazywających się kobietami do zawodów w konkurencjach kobiecych. W Tokio ma po raz pierwszy na Olimpiadzie wystąpić taki facet, podający się za kobietę. Co znamienne – tacy „trans” sportowcy to wyłącznie osoby płci męskiej podające się za kobiety i bijące swe kobiece przeciwniczki. Nigdy odwrotnie. Nie ma biologicznych kobiet, które starają się na siłę, jako osoby czujące się mężczyznami, zdobywać laury w konkurencjach męskich.

Dokąd zawędruje współczesny sport? Czy tyrania ideologiczna neomarksizmu wypaczy i zniszczy do reszty ten ważny obszar życia społecznego? Trudno powiedzieć, na razie sprawy idą w nieciekawym kierunku.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe