"Głos pracownika": Pracodawcy często starają się oszukiwać, mówiąc „dam ci pod stołem”

O inicjatywie obywatelskiej w sprawie wprowadzenia emerytur stażowych, zbieraniu podpisów i płaceniu za pracę „pod stołem” w „Głosie pracownika” mówił Marek Lewandowski, rzecznik prasowy KK NSZZ „S”.
/ pixabay

– Z poparciem politycznym jest różnie, w Zjednoczonej Prawicy słabo było widać wolę do wprowadzenia emerytur stażowych, więc zdecydowaliśmy się na wniosek obywatelski.  Przygotowaliśmy projekt, złożyliśmy go do Marszałek Sejmu i rozpoczęliśmy zbieranie podpisów. Zależy nam na maksymalnie dużej ich liczbie, aby politykom nie przyszło do głowy wyrzucenie ich do kosza – tłumaczył Marek Lewandowski.  I dodawał, że emerytury stażowe to konsekwencja systemu emerytalnego, który obowiązuje w Polsce.

– To jest system kapitałowy, a więc moja emerytura zależy od składek wpłaconych do ZUS. Te składki, będące częścią mojego wynagrodzenia, są księgowane na indywidualnym koncie i solidnie waloryzowane, powyżej poziomu inflacji. Moja emerytura zależy więc od ilości zgromadzonych środków. Im więcej pieniędzy będzie w systemie, tym wyższa zostanie wypłacona emerytura. Dlatego chcemy, aby osoby, które przez 35, 40 lat wpłacały składki, czyli część swojego wynagrodzenia, zgromadziły solidny kapitał emerytalny, mogły przejść na emeryturę wcześniej. Bez względu na wiek. Są bowiem osoby, które bardzo wcześnie rozpoczęły pracę i mają bardzo duży staż. Z kolei inni w ogóle nie płacą stawek emerytalnych, bądź płacą je w zaniżonej wysokości i tego kapitału emerytalnego nie zbierają – zwrócił uwagę rzecznik Solidarności.

Rzecznik związku podał też przykład. Obecnie przeciętne wynagrodzenie to około 6 tysięcy złotych brutto, ale tak naprawdę to 7 200 zł, które pracodawca całość musi w związku z naszą pracą zapłacić. W tej kwocie 1200 złotych stanowi bowiem składka emerytalna, która nie jest podatkiem, ale zostaje odprowadzona do ZUS-u. – Pracodawcy często starają się oszukiwać, mówiąc „dam ci pod stołem”. To oznacza, że zostaliśmy oszukani na 1200 złotych z naszych pieniędzy. I to staramy się w tej kampanii pokazać – stwierdził Marek Lewandowski. Podpisy w sprawie emerytur stażowych są zbierane do 6 października. Jeśli będzie ich niewiele, np. 100 - 150 tysięcy, to Solidarność, jak powiedział Lewandowski, weźmie pod uwagę wycofanie wniosku, ponieważ będzie to znaczyć, że społeczeństwo nie chce takiego rozwiązania.

 

***

Chcesz wiedzieć, jakie masz prawa i obowiązki jako pracownik? Jak negocjować z pracodawcą? Jakie są tendencje na rynku pracy? Gdzie łamane są prawa pracownicze? I co wtedy zrobić? To tylko część tematów, którymi zajmują się reporterzy Radia Gdańsk. Nowa audycja „Głos pracownika” w każdy poniedziałek o godz. 12.30, a także na stronie www.radiogdansk.pl.

Audycja „Głos pracownika” powstaje we współpracy z „Tygodnikiem Solidarność”.

 


 

POLECANE
Kancelaria Prezydenta ujawnia budżet na 2026 rok. Mniej niż Kancelaria Premiera z ostatniej chwili
Kancelaria Prezydenta ujawnia budżet na 2026 rok. "Mniej niż Kancelaria Premiera"

Kancelaria Prezydenta RP opublikowała szczegóły planowanego budżetu na 2026 rok. Choć wydatki wzrosną o blisko 9 proc., administracja Karola Nawrockiego wciąż dysponować będzie mniejszymi środkami niż Kancelaria Premiera czy parlament. Kancelaria Prezydenta podkreśla: "Większe koszty to efekt inwestycji, remontów i intensywnej aktywności międzynarodowej".

Komunikat IMGW. Pogoda na Wszystkich Świętych zaskoczy Wiadomości
Komunikat IMGW. Pogoda na Wszystkich Świętych zaskoczy

Zimny wiatr, przelotne deszcze i możliwe przymrozki - aura 1 listopada może dać się we znaki wielu odwiedzającym cmentarze.

Niemcy podzieleni. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Niemcy podzieleni. Jest nowy sondaż

Około 81 procent Niemców postrzega swój kraj jako podzielony - wynika z badania Uniwersytetu Technicznego w Dreźnie. Szczególnie polaryzującymi społeczeństwo tematami są migracja, ochrona klimatu oraz wsparcie dla Ukrainy.

Los na front? Niemcy znów kłócą się o pobór - młodzi są wściekli z ostatniej chwili
Los na front? Niemcy znów kłócą się o pobór - młodzi są wściekli

Ponad połowa Niemców chce przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej – tak wynika z najnowszego sondażu instytutu Forsa. Pomysł rządu o losowym poborze wywołał jednak burzę. Dla jednych to sposób na bezpieczeństwo, dla innych - "służba wojskowa dla pechowców".

Wstrząsające dane WHO o Europie. Siedem rodzajów raka z jednego powodu Wiadomości
Wstrząsające dane WHO o Europie. Siedem rodzajów raka z jednego powodu

Europa jest światowym liderem pod względem spożycia alkoholu – i to niechlubne pierwszeństwo ma tragiczne konsekwencje. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) tysiące Europejczyków umierają każdego roku na nowotwory wywołane alkoholem. Eksperci podkreślają, że liczby te można stosunkowo łatwo zmniejszyć poprzez odpowiednie regulacje.

Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Książę William stracił cierpliwość z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Książę William stracił cierpliwość

William miał powiedzieć królowi Karolowi III: "ja albo Harry", po wrześniowym spotkaniu króla z księciem Harrym. Napięcie w Pałacu Buckingham rośnie.

Kocha Izrael tak bardzo… Zaskakujące słowa Trumpa w Knesecie  gorące
"Kocha Izrael tak bardzo…" Zaskakujące słowa Trumpa w Knesecie 

Ivanka Trump, córka prezydenta USA, przeszła na judaizm. Donald Trump powiedział o tym publicznie – nie gdzie indziej jak w izraelskim parlamencie. Jego słowa natychmiast obiegły świat i wywołały falę komentarzy.

Brutalny atak Ukraińców na polskiego kierowcę w Karlsruhe. Nowe informacje z ostatniej chwili
Brutalny atak Ukraińców na polskiego kierowcę w Karlsruhe. Nowe informacje

Aleksandra Fedorska ujawnia szczegóły napaści na polskiego kierowcę w Karlsruhe. Trzej obywatele Ukrainy zostali zatrzymani po ataku, w wyniku którego 31-letni pan Krzysztof doznał poważnych obrażeń ręki. Motywem mogła być "kłótnia po alkoholu", choć sam poszkodowany wskazuje na "patriotyczny kontekst zdarzenia".

Nie żyje znany polski muzyk z ostatniej chwili
Nie żyje znany polski muzyk

Zmarł Janusz "Yasieq" Olszówka – muzyk, pedagog i producent Ryczących Dwudziestek, jednego z najstarszych śląskich zespołów szant.

Zabójstwo Klaudii z Torunia. Ważny krok w śledztwie z ostatniej chwili
Zabójstwo Klaudii z Torunia. Ważny krok w śledztwie

Opinia biegłych psychiatrów trafiła do prokuratury – może przesądzić o dalszym losie podejrzanego 19-latka z Wenezueli.

REKLAMA

"Głos pracownika": Pracodawcy często starają się oszukiwać, mówiąc „dam ci pod stołem”

O inicjatywie obywatelskiej w sprawie wprowadzenia emerytur stażowych, zbieraniu podpisów i płaceniu za pracę „pod stołem” w „Głosie pracownika” mówił Marek Lewandowski, rzecznik prasowy KK NSZZ „S”.
/ pixabay

– Z poparciem politycznym jest różnie, w Zjednoczonej Prawicy słabo było widać wolę do wprowadzenia emerytur stażowych, więc zdecydowaliśmy się na wniosek obywatelski.  Przygotowaliśmy projekt, złożyliśmy go do Marszałek Sejmu i rozpoczęliśmy zbieranie podpisów. Zależy nam na maksymalnie dużej ich liczbie, aby politykom nie przyszło do głowy wyrzucenie ich do kosza – tłumaczył Marek Lewandowski.  I dodawał, że emerytury stażowe to konsekwencja systemu emerytalnego, który obowiązuje w Polsce.

– To jest system kapitałowy, a więc moja emerytura zależy od składek wpłaconych do ZUS. Te składki, będące częścią mojego wynagrodzenia, są księgowane na indywidualnym koncie i solidnie waloryzowane, powyżej poziomu inflacji. Moja emerytura zależy więc od ilości zgromadzonych środków. Im więcej pieniędzy będzie w systemie, tym wyższa zostanie wypłacona emerytura. Dlatego chcemy, aby osoby, które przez 35, 40 lat wpłacały składki, czyli część swojego wynagrodzenia, zgromadziły solidny kapitał emerytalny, mogły przejść na emeryturę wcześniej. Bez względu na wiek. Są bowiem osoby, które bardzo wcześnie rozpoczęły pracę i mają bardzo duży staż. Z kolei inni w ogóle nie płacą stawek emerytalnych, bądź płacą je w zaniżonej wysokości i tego kapitału emerytalnego nie zbierają – zwrócił uwagę rzecznik Solidarności.

Rzecznik związku podał też przykład. Obecnie przeciętne wynagrodzenie to około 6 tysięcy złotych brutto, ale tak naprawdę to 7 200 zł, które pracodawca całość musi w związku z naszą pracą zapłacić. W tej kwocie 1200 złotych stanowi bowiem składka emerytalna, która nie jest podatkiem, ale zostaje odprowadzona do ZUS-u. – Pracodawcy często starają się oszukiwać, mówiąc „dam ci pod stołem”. To oznacza, że zostaliśmy oszukani na 1200 złotych z naszych pieniędzy. I to staramy się w tej kampanii pokazać – stwierdził Marek Lewandowski. Podpisy w sprawie emerytur stażowych są zbierane do 6 października. Jeśli będzie ich niewiele, np. 100 - 150 tysięcy, to Solidarność, jak powiedział Lewandowski, weźmie pod uwagę wycofanie wniosku, ponieważ będzie to znaczyć, że społeczeństwo nie chce takiego rozwiązania.

 

***

Chcesz wiedzieć, jakie masz prawa i obowiązki jako pracownik? Jak negocjować z pracodawcą? Jakie są tendencje na rynku pracy? Gdzie łamane są prawa pracownicze? I co wtedy zrobić? To tylko część tematów, którymi zajmują się reporterzy Radia Gdańsk. Nowa audycja „Głos pracownika” w każdy poniedziałek o godz. 12.30, a także na stronie www.radiogdansk.pl.

Audycja „Głos pracownika” powstaje we współpracy z „Tygodnikiem Solidarność”.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe