Kurdej-Szatan bez nowych kontraktów na reklamy

Szymon Gutkowski, dyrektor generalny DDB Warszawa tłumaczy portalowi, że reklamodawca, który teraz zatrudniłby aktorkę, składa wręcz "deklarację polityczną". - W tradycji polskiej reklamy marki unikają tego rodzaju zaangażowania. W dłuższej perspektywie - roku, dwóch lat - może jednak zyskać - mówi Wirtualnymmediom.pl ekspert.
Podobnego zdania jest Żaneta Kurczyńska, współwłaścicielka agencji PR Synertime. - Sytuacja wizerunkowa Barbary Kurdej-Szatan jest obecnie, mówiąc delikatnie, niełatwa. Marki mogą zwyczajnie nie chcieć nawiązywać przez pewien czas z nią współpracy, by nie angażować się w konflikt społeczny i taką współpracą nie wyzwalać emocji przy swojej komunikacji - mówi dla Wirtualnemdia.pl ekspertka.