Szef MSZ Rosji kwestionuje prawo Ukrainy do suwerenności
O sprawie donosi rosyjska agencja prasowa Interfax. Słowa podważające prawo Ukrainy do suwerenności na własnym terytorium padły podczas wywiadu dla telewizji Rossija 24.
Prawo do suwerenności powinno być respektowane tylko wobec państw, które reprezentują cały naród żyjący na jego terytorium. Ukraina od 2014 roku nie jest takim państwem.
- powiedział Siergiej Ławrow
Szef MSZ Rosji przekonywał, że po 2014 r. na Ukrainie zaczął rządzić "reżim", który "nie reprezentuje" wszystkich mieszkańców Ukrainy.
Myślę, że nikt nie można powiedzieć o ukraińskim reżimie, który objął władzę w wyniku zamachu stanu w 2014 roku, że reprezentuje on wszystkich ludzi zamieszkujących ukraińskie państwo.
- starał się tłumaczyć swój tok myślenia Ławrow
Jeśli mówimy o zasadzie suwerenności i integralności terytorialnej, jednym z kluczowych dokumentów jest deklaracja o zasadach prawa międzynarodowego dotyczących Przyjaznych Stosunków Między Narodami. Ukraina nie stosuje się do niej od 2014 r., kiedy wspierany przez Moskwę prezydent został obalony w Kijowie i zastąpiony przez prozachodniego przywódcę, co skłoniło Rosję do zaanektowania Półwyspu Krymskiego i wsparcia powstań we wschodnich regionach kraju.
– starał się bronić swojej haniebnej tezy szef rosyjskiej dyplomacji.