"Washington Post": Putin zatwierdził wymianę Medwedczuka na jeńców z Mariupola mimo sprzeciwu FSB

Prezydent Rosji Władimir Putin wyraził zgodę na wymianę jeńców, w ramach której zwolniono m.in. dowódców obrony Mariupola i prokremlowskiego oligarchę Wiktora Medwedczuka, mimo stanowczego sprzeciwu Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) – podał dziennik "Washington Post", powołując się na ukraińskie i amerykańskie źródła.
Władimir Putin
Władimir Putin / PAP/EPA/MAKSIM BLINOV/SPUTNIK/KREMLIN POOL

Przeprowadzona 21 września wymiana prawie 300 jeńców była największą tego typu operacją od początku wojny. Objęła 215 ukraińskich wojskowych, a także 10 cudzoziemców, którzy walczyli po stronie Ukrainy. Władze w Kijowie zwolniły natomiast 55 rosyjskich żołnierzy oraz Medwedczuka, oskarżonego o zdradę.

Według źródeł "WP" obiekcje rosyjskiej FSB wzbudził nie tylko fakt, że uwolniono znacznie więcej Ukraińców, niż Rosjan, ale również to, że było wśród nich 108 żołnierzy pułku Azow, od dawna demonizowanego przez rosyjską propagandę.

FSB przeciwna

"FSB była całkowicie przeciwko temu. Zdawali sobie sprawę z konsekwencji, jak ta umowa będzie wyglądała w oczach społeczeństwa" – powiedział jeden z ukraińskich urzędników, zastrzegając sobie anonimowość.

Według źródła w Departamencie Stanu USA uwolnienie Medwedczuka pokazało, jak wiele Putin musiał zapłacić, by chronić "swojego kolesia", który od lat realizował interesy Kremla. "Na Ukrainie świętowano powrót do domów dzielnych żołnierzy", podczas gdy w Moskwie decyzja znalazła się pod pręgierzem i pokazała "na czym naprawdę zależy Putinowi" – ocenił urzędnik.

Oburzenie wymianą wyrażali prokremlowscy "internetowi aktywiści". Jeden z nich, były dowódca prorosyjskich separatystów w Donbasie Igor Girkin, skomentował, że wypuszczenie żołnierzy Azowa było "gorsze od zbrodni", "gorsze od błędu" i "kompletnie głupie".

Wymiana nastąpiła w momencie, gdy Putin mierzył się z wewnętrzną presją po ogłoszeniu przymusowej "częściowej mobilizacji" na wojnę z Ukrainą. Niepowodzenia rosyjskiej armii w tej wojnie wzbudziły natomiast wątpliwości co do strategicznej mądrości Putina, uznawanego wcześniej za zręcznego i przebiegłego, choć bezwzględnego - podkreślił "WP".

Żołnierze Azowa znaleźli się w rosyjskiej niewoli w maju, po upadku wielomiesięcznej obrony Mariupola. Władze w Moskwie określały ich jako terrorystów i zapowiadały przeciwko nim "procesy". Uwolnienie tych wojskowych było szczególnie trudne do przełknięcia dla rosyjskich nacjonalistów – ocenił amerykański dziennik.

"Złożona operacja"

W ramach umowy Rosja wypuściła między innymi pięciu dowódców obrony Mariupola, którzy stali się na Ukrainie symbolami narodowego oporu. Do końca wojny nie mogą oni opuszczać Turcji, ale są tam wolni i mogą swobodnie poruszać się po kraju.

Pozostali ukraińscy jeńcy zostali zwolnieni na granicy ukraińsko-rosyjskiej. Dziesięciu wypuszczonych przez Rosję cudzoziemców wysłano do Arabii Saudyjskiej, skąd wrócili do swoich krajów. Jest wśród nich pięciu Brytyjczyków, dwóch Amerykanów, Marokańczyk, Chorwat i Szwed – poinformował przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow.

Według niego wymiana jeńców była wielokrotnie przekładana, a negocjacje toczyły się przez dwa miesiące. "To była złożona operacja wymagająca synchronizacji i jednoczesnego przeprowadzenia kilku etapów w różnych krajach" – powiedział Jusow.

Rolę w wymianie odegrali m.in. faktyczny przywódca Arabii Saudyjskiej książę Mohammed ibn Salman oraz prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Pośrednikiem przekazującym wiadomości pomiędzy Kijowem a Moskwą był obłożony sankcjami UE rosyjski oligarcha Roman Abramowicz, który, według źródeł "WP", chciał w ten sposób poprawić swoją pozycję na Zachodzie.

Saudyjski książę wysłał natomiast swoją osobistą ochronę i samolot do Rosji, by przywieźć uwolnionych jeńców – przekazał wysokiej rangi ukraiński urzędnik. Według tego źródła ibn Salman, podobnie jak Abramowicz, kierował się chęcią poprawy swojej reputacji na Zachodzie po zamordowaniu dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego przez saudyjskich agentów w 2018 roku.

"Jest zainteresowany zmianą swojej reputacji. Zaoferował samoloty i hotele, by odgrywać pozytywnego bohatera przed USA" – powiadomił urzędnik. 


 

POLECANE
Wykłady nt. wpływu myśli chrześcijańskiej na społeczeństwo i gospodarkę Wiadomości
Wykłady nt. wpływu myśli chrześcijańskiej na społeczeństwo i gospodarkę

Powszechny Uniwersytet Nauczania Chrześcijańsko-Społecznego (PUNCS) to działanie edukacyjne prowadzone przez fundację Instytut Myśli Schumana.

Siemoniak przyznał: W Wyrykach spadła nasza rakieta z ostatniej chwili
Siemoniak przyznał: "W Wyrykach spadła nasza rakieta"

Tomasz Siemoniak w rozmowie z Moniką Olejnik w TVN24 przyznał, że w Wyrykach spadła polska rakieta wystrzelona z F-16. Dom został uszkodzony, a mieszkańcy mogą wrócić tylko na parter. Minister tłumaczy się, że „świat nie jest taki prosty”.

Jak protestować przeciwko Centrom Integracji Cudzoziemców - jest raport gorące
Jak protestować przeciwko Centrom Integracji Cudzoziemców - jest raport

W środę 17 września Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris opublikował swój nowy raport pod tytułem „Podstawy sprzeciwu wobec koncepcji Centrów Integracji Cudzoziemców. Odpowiedzialna polityka migracyjna wymaga selekcji, deportacji i asymilacji”.

Planowali zamachy terrorystyczne w Polsce i Europie. Litewska prokuratura ujawnia szokujące szczegóły pilne
Planowali zamachy terrorystyczne w Polsce i Europie. Litewska prokuratura ujawnia szokujące szczegóły

Litewska prokuratura wraz z policją rozbiły groźną siatkę terrorystyczną, która przygotowywała cztery zamachy w krajach Europy. W ręce służb trafili obywatele Litwy, Rosji, Łotwy, Estonii i Ukrainy, a tropy prowadzą wprost do rosyjskich służb specjalnych. Część śmiercionośnych ładunków trafiła do Niemiec, Wielkiej Brytanii i Polski.

Doradca Zełenskiego o akcji polskiego wojska: Udawanie, że to sukces, brzmi dziwnie Wiadomości
Doradca Zełenskiego o akcji polskiego wojska: "Udawanie, że to sukces, brzmi dziwnie"

Według doradcy szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolaka atak dronów na Polskę to był test dla natowskich systemów obrony przeciwrakietowej. W jego opinii obnażył on brak skuteczności polskiej obrony.

Dla Niemca wszystko tylko u nas
Dla Niemca wszystko

Niemieckie media piszą, że wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie „niesie potencjał konfliktu”. Konflikt? Nie – to przypomnienie długu, którego Niemcy od dekad unikają.

Kurski do Tuska: Mścij się na mnie, zostaw syna Wiadomości
Kurski do Tuska: "Mścij się na mnie, zostaw syna"

Były prezes TVP Jacek Kurski oskarża Donalda Tuska o polityczną zemstę. Prokuratura w Toruniu postawiła jego synowi zarzuty, a Kurski nie ma wątpliwości: to zemsta premiera, a nie wymiaru sprawiedliwości.

Hennig-Kloska: Park Narodowy Dolnej Odry powstanie nawet mimo weta prezydenta pilne
Hennig-Kloska: Park Narodowy Dolnej Odry powstanie nawet mimo weta prezydenta

– W środę rząd przyjął projekt ustawy o utworzeniu Parku Doliny Dolnej Odry – poinformowała minister klimatu Paulina Hennig-Kloska. Nowy park ma powstać w województwie zachodniopomorskim w 2026 r. i objąć teren 3,8 tys. ha. Przeciwnicy alarmują: to cios w żeglugę, gospodarkę i porty Szczecina.

PiS złożył projekt uchwały ws. wywłaszczenia ambasady Rosji Wiadomości
PiS złożył projekt uchwały ws. wywłaszczenia ambasady Rosji

PiS złożył w Sejmie projekt uchwały dotyczącej pilnego zabezpieczenia terenu wokół Ministerstwa Obrony Narodowej. Jarosław Kaczyński zapowiedział, że chodzi m.in. o wywłaszczenie rosyjskiej ambasady w Warszawie.

Amerykanie kłócą się o nominowanego ambasadora USA w Polsce. Dwa głosy przewagi z ostatniej chwili
Amerykanie kłócą się o nominowanego ambasadora USA w Polsce. Dwa głosy przewagi

Nominowany na ambasadora USA w Polsce Tom Rose uzyskał w środę poparcie senackiej komisji spraw zagranicznych, choć nie poparł go żaden polityk Demokratów. Nominacja Rose'a wciąż musi uzyskać większość głosów w Senacie.

REKLAMA

"Washington Post": Putin zatwierdził wymianę Medwedczuka na jeńców z Mariupola mimo sprzeciwu FSB

Prezydent Rosji Władimir Putin wyraził zgodę na wymianę jeńców, w ramach której zwolniono m.in. dowódców obrony Mariupola i prokremlowskiego oligarchę Wiktora Medwedczuka, mimo stanowczego sprzeciwu Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) – podał dziennik "Washington Post", powołując się na ukraińskie i amerykańskie źródła.
Władimir Putin
Władimir Putin / PAP/EPA/MAKSIM BLINOV/SPUTNIK/KREMLIN POOL

Przeprowadzona 21 września wymiana prawie 300 jeńców była największą tego typu operacją od początku wojny. Objęła 215 ukraińskich wojskowych, a także 10 cudzoziemców, którzy walczyli po stronie Ukrainy. Władze w Kijowie zwolniły natomiast 55 rosyjskich żołnierzy oraz Medwedczuka, oskarżonego o zdradę.

Według źródeł "WP" obiekcje rosyjskiej FSB wzbudził nie tylko fakt, że uwolniono znacznie więcej Ukraińców, niż Rosjan, ale również to, że było wśród nich 108 żołnierzy pułku Azow, od dawna demonizowanego przez rosyjską propagandę.

FSB przeciwna

"FSB była całkowicie przeciwko temu. Zdawali sobie sprawę z konsekwencji, jak ta umowa będzie wyglądała w oczach społeczeństwa" – powiedział jeden z ukraińskich urzędników, zastrzegając sobie anonimowość.

Według źródła w Departamencie Stanu USA uwolnienie Medwedczuka pokazało, jak wiele Putin musiał zapłacić, by chronić "swojego kolesia", który od lat realizował interesy Kremla. "Na Ukrainie świętowano powrót do domów dzielnych żołnierzy", podczas gdy w Moskwie decyzja znalazła się pod pręgierzem i pokazała "na czym naprawdę zależy Putinowi" – ocenił urzędnik.

Oburzenie wymianą wyrażali prokremlowscy "internetowi aktywiści". Jeden z nich, były dowódca prorosyjskich separatystów w Donbasie Igor Girkin, skomentował, że wypuszczenie żołnierzy Azowa było "gorsze od zbrodni", "gorsze od błędu" i "kompletnie głupie".

Wymiana nastąpiła w momencie, gdy Putin mierzył się z wewnętrzną presją po ogłoszeniu przymusowej "częściowej mobilizacji" na wojnę z Ukrainą. Niepowodzenia rosyjskiej armii w tej wojnie wzbudziły natomiast wątpliwości co do strategicznej mądrości Putina, uznawanego wcześniej za zręcznego i przebiegłego, choć bezwzględnego - podkreślił "WP".

Żołnierze Azowa znaleźli się w rosyjskiej niewoli w maju, po upadku wielomiesięcznej obrony Mariupola. Władze w Moskwie określały ich jako terrorystów i zapowiadały przeciwko nim "procesy". Uwolnienie tych wojskowych było szczególnie trudne do przełknięcia dla rosyjskich nacjonalistów – ocenił amerykański dziennik.

"Złożona operacja"

W ramach umowy Rosja wypuściła między innymi pięciu dowódców obrony Mariupola, którzy stali się na Ukrainie symbolami narodowego oporu. Do końca wojny nie mogą oni opuszczać Turcji, ale są tam wolni i mogą swobodnie poruszać się po kraju.

Pozostali ukraińscy jeńcy zostali zwolnieni na granicy ukraińsko-rosyjskiej. Dziesięciu wypuszczonych przez Rosję cudzoziemców wysłano do Arabii Saudyjskiej, skąd wrócili do swoich krajów. Jest wśród nich pięciu Brytyjczyków, dwóch Amerykanów, Marokańczyk, Chorwat i Szwed – poinformował przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow.

Według niego wymiana jeńców była wielokrotnie przekładana, a negocjacje toczyły się przez dwa miesiące. "To była złożona operacja wymagająca synchronizacji i jednoczesnego przeprowadzenia kilku etapów w różnych krajach" – powiedział Jusow.

Rolę w wymianie odegrali m.in. faktyczny przywódca Arabii Saudyjskiej książę Mohammed ibn Salman oraz prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Pośrednikiem przekazującym wiadomości pomiędzy Kijowem a Moskwą był obłożony sankcjami UE rosyjski oligarcha Roman Abramowicz, który, według źródeł "WP", chciał w ten sposób poprawić swoją pozycję na Zachodzie.

Saudyjski książę wysłał natomiast swoją osobistą ochronę i samolot do Rosji, by przywieźć uwolnionych jeńców – przekazał wysokiej rangi ukraiński urzędnik. Według tego źródła ibn Salman, podobnie jak Abramowicz, kierował się chęcią poprawy swojej reputacji na Zachodzie po zamordowaniu dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego przez saudyjskich agentów w 2018 roku.

"Jest zainteresowany zmianą swojej reputacji. Zaoferował samoloty i hotele, by odgrywać pozytywnego bohatera przed USA" – powiadomił urzędnik. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe