S. Cenckiewicz po ataku Mazguły: "...jak WRON-iarze stano-wojenni mnie atakują to jest dobrze! Zaszczyt!"

Ostatnio rozbawił mnie pewien drobny historyczek, niejaki Sławomir Cenckiewicz. Ten niezwykle pożyteczny władzy, wybitny doktor habilitowany historii Rydzykowej uczelni, to tak naprawdę dyżurny specjalista w zakłamywaniu historii na zlecenie partii PiS. To on zrobił bohaterkę z Anny Walentynowicz, a z Lecha Wałęsy – ubeka. To on zrobił bohaterów ze wszystkich „żołnierzy wyklętych”, a z wielu polskich bohaterów – przestępców. Ta czarna postać MON, i jeden z najbliższych współpracowników Antoniego Macierewicza, jest dyrektorem Wojskowego Biura Historycznego im. gen. broni Kazimierza Sosnkowskiego. Ten naukowiec T. Rydzyka i A. Macierewicza był łaskaw powiedzieć, że „Polscy żołnierze, idący zdobywać Berlin, BYLI BANDYTAMI."
Jakim trzeba być podłym i małym człowiekiem, zakompleksionym i niezdrowym psychicznie, aby wypowiedzieć słowa tak haniebne? (...) Teraz wiadomo, czyje to pomysły realizuje PiS, tworząc odwetowe ustawy bezprawnie pozbawiające żołnierzy i policjantów emerytur
Bolszewik z LWP napisał, że ja "zrobiłem" z Anny Walentynowicz "bohaterkę"! Anna Solidarność jest bohaterką a ja nie byłem do orzeczenia tego potrzebny. A poza tym jak WRON-iarze stano-wojenni mnie atakują to jest dobrze! Zaszczyt!
źródło: fb
#REKLAMA_POZIOMA#
nKomuch stano-wojenny straszy dzisiaj komuną i krzyczy "Solidarność"! pic.twitter.com/GA42MFIN6q
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 16 lipca 2017