Jarosław Kaczyński o wecie prezydenta: To był błąd. Poważny błąd. Ale trzeba iść razem dalej

W ciągu ostatnich tygodni mamy wizytę Trumpa, wielki sukces i sytuację, w której wydawało się, że opozycja poniosła całkowitą klęskę. No i nagle wystąpienie prezydenta, w którym zaproponował 3/5. Myśmy się zgodzili... ale potem doszło do drugiej niespodzianki i poważnego kryzysu i faktu fundamentalnego: dekomunizacyjna reforma państwa została zatrzymana
- mówił Jarosław Kaczyński.
Poważnie traktuję obywateli i Pana Prezydenta i muszę powiedzieć że to był błąd, poważny błąd
- powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Ale trzeba teraz z tym skończyć. Myśleć o tym, że to był incydent, który zostanie zapomniany. Będzie i tak reforma, koniecznie radykalna, bo tylko taka może coś zmienić. Chcemy iść razem z panem prezydentem do przodu i dojść do celu, którym jest zupełna przebudowa naszego kraju. Chcemy odrzucić to co było bardzo złe w ciągu ostatnich dwudziestu kilku lat. Działalność Sądu Najwyższego była bardzo, bardzo zła
- mówił prezes Jarosław Kaczyński.
Opozycja mówi, że będzie łamać prawo, jeden z przywódców, mówię konkretnie o panu Frasyniuku mówił nawet gdzie ma to prawo. I mają poczucie totalnej bezkarnosci. Sądy podzieliły społeczeństwo na tych, którzy mają prawa i tych, którzy nie mają praw. Niektórzy mogą łamać prawo i nie ponoszą konsekwencji, za to odpowiedzialność ponoszą sądy. U nas nie ma czegoś takiego, co można nazwać poważnym wymiarem sprawiedliwości. Tu nie chodzi o politykę, ale o zwykłą sferę społeczną, zwykłe życie. Kto tego broni, broni wielkiego zła. Kto mówi że można to złamać metodą częściową błądzi pod każdym względem: moralnym, politycznym... Często pada tego rodzaju argument, że to co robimy jest niekonstytucyjne. To nieprawda. Nasi oponenci nie liczą się z żadną prawdą, mamy tutaj pośmiertny triumf Goebbelsa
- powiedział prezes PiS.
Pan Prezydent powiedział że chce przejąć inicjatywę, nie będziemy mu w tym przeszkadzać. Mamy teraz w Sejmie dosyć długie wakacje, więc nie podejmiemy teraz żadnych działań. Przede wszystkim myślę, że warto czekać na propozycję Pana Prezydenta, mamy nadzieję że będzie to propozycja dużej zmiany, o jaką nam chodzi. W tej chwili Prezydent za to ponosi odpowiedzialność i sądzę że ma też realne możliwości aby to zrealizować, bo to jest bardzo duży wysiłek legislacyjny. A jak to będzie wyglądało w praktyce, zobaczymy
- mówił polityk.
Działania Komisji Europejskiej to są próby nacisku psychologicznego. Proszę pamiętać, że Polska z takim wymiarem sprawiedliwości była eksploatowana z zewnątrz. To ma się zmienić. Z punktu widzenia naszych zewnętrznych partnerów to źle. Polityka międzynarodowa jest bardzo bezwzględna. My odbudujemy Polskę jako państwo podmiotowe. Bronimy naszych interesów, prawo europejskie jest po naszej stronie, ale jest nieprzestrzegane. Trzeba odwołać się do Jana Pawła II: "nie lękajcie się"
- powiedział Jarosław Kaczyński.
źródło: TV Trwam