Zapowiedzi marszałka Szymona Hołowni, w których deklaruje, że wszystkie zamrożone dotychczas projekty będą procedowane, daje nadzieję, że także obywatelski projekt ustawy o emeryturach stażowych przygotowany przez NSZZ „Solidarność” w 2021 r. doczeka się ponownie pierwszego czytania i nie utknie w sejmowej komisji, tak jak podczas poprzedniej kadencji.
Marszałek Szymon Hołownia w swoich wypowiedziach nie tylko podkreśla, że w nowym Sejmie będzie dbał o to, by projekty ustaw nie były „mrożone”, lecz także będzie bliżej codziennych spraw. Doskonałą okazją do weryfikacji tych słów jest sprawne przeprocedowanie obywatelskiego projektu zgłoszonego przez NSZZ „Solidarność”. Projektu, który – co warto podkreślić – jest odzwierciedleniem oczekiwań znacznej części społeczeństwa, a także – co pokazują wyniki głosowania w Sejmie poprzedniej kadencji – nie wywołuje kontrowersji i jest popierany przez wszystkie, poza Konfederacją, ugrupowania polityczne. Nie powinno zatem być żadnych przeszkód, aby bez zbędnej zwłoki rozpocząć nad nim dalsze prace. „Odmrożenie” emerytur stażowych jest tematem numeru nowego „TS”.
„From the river to the sea, Palestine will be free” – Od rzeki do morza Palestyna będzie wolna. To znaczy, że Izrael przestanie istnieć wbrew uroczystej rezolucji ONZ z 1947 r., która powołała państwo Izrael. Niestety to zapowiedź drugiego Holokaustu. Albo wojny na Bliskim Wschodzie, czy jeszcze czegoś w stylu 11 września 2001 roku.
– Konflikt między judaizmem a islamem wpisany jest w Koran, to prorok Mahomet nakazał ścięcie 800 Żydów z Medyny, cała dzielnica żydowska została wówczas splądrowana. Oni tym żyją po dziś dzień – mówi w rozmowie z Jakubem Pacanem publicysta Witold Gadowski, autor książek, znawca Bliskiego Wschodu.
Doroczne nagrody wypłacane w spółkach Grupy PKP z okazji Święta Kolejarza są wyższe niż te zapisane z Zakładowych Układach Zbiorowym Pracy dzięki negocjacjom, które przeprowadziły działające tam związki zawodowe, m.in. NSZZ „Solidarność”.
Takich ludzi jest już coraz mniej. Takich, którzy rozumieją kategorię dobra wspólnego, a są wręcz gotowi poświęcić własny interes dla czegoś, co uważają za wartość wyższą. Dziś króluje egoizm, często wręcz samobójczy, ponieważ społeczności pozbawione świadomości własnych interesów przegrywają ze społecznościami bardziej w ich realizacji zdeterminowanymi.
Po wyborach nasza demokracja wkracza na zupełnie nowe, nieznane i niebezpieczne terytoria. Czy samozwańczy demokraci będą umieli uszanować reguły demokracji, które ograniczą ich wszechmoc. Czy też wyrzucą je do kosza w przekonaniu, że ich one przecież nie obowiązują.
Są takie rzeczy, które wydają się pozornie nieistotne, lecz w gruncie rzeczy wiele nam mówią. Pozwolą więc Państwo, że choć ostatnio działy się rzeczy ważne, to zajmę się nimi w najbliższych tygodniach, a teraz skupię się na czymś innym, ale za to niezwykle irytującym.
Przez świat przelewa się potężna fala wściekłości na Izrael; trudno często rozróżnić antysemityzm od antysyjonizmu. Właściwie te pojęcia są traktowane wymiennie. Chodzi o prawo Izraela do samoobrony, ale wymówką jest oczywiście sposób, w jaki Izrael prowadzi walkę.
Pozbawienie immunitetów polskich europarlamentarzystów za polubienie w serwisach społecznościowych klipu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości stawia pod znakiem zapytania uczciwość i czytelność zasad, jakimi rządzi się Parlament Europejski – parlament, w którym równie łatwo wręczyć (i odebrać) łapówkę, co stać się obiektem molestowania seksualnego jednego z wyborców europejskich narodów.
Nowe władze zapowiadające przed wyborami rychłe zakończenie wojny polsko-polskiej zachowują się w Sejmie odwrotnie do tych zapowiedzi. Nowa władza prócz rządzenia chce zemsty. To nie buduje wspólnoty.
Jeden z Żołnierzy Wyklętych Zdzisław Broński „Uskok” w swoim pamiętniku pisał o obławie w listopadzie 1945 r.: „UB mogłoby nam wyrządzić duże szkody. Gdyby miało o nas trochę rzeczowego wywiadu, bo była ona dla nas bądź co bądź niespodzianką. Objęła teren więcej niż dwóch gmin i brało w niej udział kilkuset ludzi (UB i KBW). Obławą dowodził kierownik wojewódzkiego UB, nazwiskiem, zdaje się, Szot”.
- Jeśli chodzi o zwykłych, szarych sędziów, tzw. neo-sędziów, mówię to z przekąsem, bo tak ich nazywa środowisko obecnej jeszcze opozycji, to możemy spodziewać się uchylania im wyroków tylko dlatego, że zostali wybrani przez obecną Krajową Radę Sądownictwa - mówi "Tygodnikowi Solidarność" jeden z sędziów, alarmując o prawdopodobnych czystkach w sedziowskim środowisku.
Kiedy 5 listopada widoczne nad Polską niebo rozświetliły wyjątkowo piękne i raczej nieczęsto widziane na naszej szerokości geograficznej zorze polarne, polski internet eksplodował tysiącami zdjęć tego zjawiska, które obserwowano nie tylko na północy Polski, ale również – to rzadkość! – w Tatrach. Kilka dni później w serwisach społecznościowych pojawiły się zdjęcia zjawiska widziane dalej na południu Europy – w Rumunii, a nawet we Włoszech. W najbliższych miesiącach może nas czekać jeszcze niejeden taki świetlisty festiwal!
Czy Europa – a w szczególności Unia Europejska – jest jeszcze ważnym partnerem czy konkurentem dla Stanów Zjednoczonych i Chin? Odpowiedź na to pytanie pozwala zrozumieć wszystkie aspiracje Niemiec i Francji do stworzenia jednego państwa europejskiego, w którym tylko pozornie poszczególne narody będą miały takie znaczenie jak w Europie Ojczyzn.
Święto odzyskania niepodległości jak co roku skłania do refleksji na temat polskiej suwerenności. Polonia amerykańska ma ogromny wkład w odbudowę państwa polskiego i wielokrotnie przyczyniła się do obrony polskiej suwerenności.
Sądokracja? Nowa ekipa idąca do władzy z hasłem przywrócenia praworządności ma potężnego sojusznika w ustanawianiu w Polsce rewolucji obyczajowej.
– Zjednoczona Prawica nie zmieniła konstytucji! Przeprowadziła jedynie zmianę ustawy o KRS w zakresie dotyczącym grupy 15 członków tego organu, którzy są wybierani spośród sędziów. I tego właśnie dotyczy spór. Jak oceniać ten spór na tle całego systemu władzy sądowniczej, jednego z trzech elementów nowoczesnego państwa prawa – o problemach demokracji z prof. dr hab. Anną Łabno rozmawia Teresa Wójcik.
Lata negowania przez totalną opozycję wszystkiego, co robił rząd Zjednoczonej Prawicy, może mieć fatalne konsekwencje dla Polski. Bo jak teraz zarządzać państwem, w którym jeszcze wczoraj wszystko było niepraworządne i PiS-owskie? Na szczęście są osoby i środowiska związane z nową koalicją, które wyłamują się z tego antypisowskiego zacietrzewienia.
Zmieniający się po wyborach parlamentarnych obraz polskiej sceny politycznej nasuwa pytania, jakie kierunki przybierze polska polityka w nadchodzących latach. Za wcześnie jest mówić o konkretach, wszak nie ma jeszcze powołanego nowego rządu i chociaż wysoce prawdopodobne jest objęcie teki premiera przez szefa KO Donalda Tuska, to na chwilę obecną misję utworzenia nowego rządu otrzymał Mateusz Morawiecki.