Unijny rachunek grozy: Portfele Polaków mocno odczują nowe regulacje

Polska to jeden z krajów, którego obywatele najdotkliwiej odczują nowe unijne regulacje wynikające z ETS2.
pusty portfel Unijny rachunek grozy: Portfele Polaków mocno odczują nowe regulacje
pusty portfel / pixabay @Chronomarchie

Autorami analizy są: adwokat i menedżer, była wiceminister cyfryzacji i wiceprezes Zarządu ds. Regulacji w PGE Wanda Buk oraz ekspert Fundacji Republikańskiej specjalizujący się w tematyce energetycznej i gospodarczej Marcin Izdebski.

Na wstępie należy zaznaczyć, że od 2005 roku funkcjonuje w Unii Europejskiej system ETS1, który swoim zasięgiem obejmuje duże przedsiębiorstwa produkujące energię i ciepło, a także przemysł energochłonny i linie lotnicze.

Natomiast eksperci w swoim raporcie przedstawili koszty nowego unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2 obejmującego transport i budownictwo, który zacznie funkcjonować od 2027 roku. Chodzi o system ETS2, czyli najbardziej kosztowne narzędzie spośród całego pakietu rozwiązań przygotowanego w ramach Europejskiego Zielonego Ładu.

ETS2 nałoży dodatkowe obciążenia na emisje pochodzące ze spalania paliw kopalnych przez gospodarstwa domowe i firmy, które dotychczas takich opłat nie ponosiły. Oznaczać to będzie wyższe koszty dla każdego posiadacza budynku jednorodzinnego, który korzysta z gazu lub węgla, ale także dla małych ciepłowni, piekarni, gastronomii czy sklepów. Podwyżki dotyczyć będą także ropy i benzyny, co odczujemy, bezpośrednio tankując na stacjach, jak i pośrednio w cenach usług i towarów.

Czytaj także: Burza w Pałacu Buckingham: oto co ma zrobić książę Karol po śmierci króla Karola

Czytaj także: To nie żart. UE wprowadza podatek od domowych ciast

Słone rachunki za ogrzewanie

W ocenie Buk i Izdebskiego, Polska to jeden z krajów, którego obywatele najdotkliwiej odczują nowe unijne regulacje wynikające z ETS2. Dlaczego? Ze względów klimatycznych mamy wyższe od średniej unijnej zapotrzebowanie na ciepło (trzecie w UE za Litwą i Finlandią) i jesteśmy na pierwszym miejscu w UE pod względem wykorzystania węgla – najbardziej emisyjnego paliwa do ogrzewania budynków mieszkalnych. Ponadto Polacy wydają na zakup energii proporcjonalnie dużo więcej niż pozostali obywatele Unii. W całej wspólnocie wyprzedzają nas po tym względem jedynie Słowacy. 

Z wyliczeń przedstawionych w raporcie wynika, że ceny gazu, węgla i ogrzewania będą rosły w zastraszającym tempie.

Jeśli chodzi o ceny gazu, to w 2027 roku za każdą megawatogodzinę zapłacimy o 25,7 zł więcej niż teraz. W 2030 roku będzie to już 47 zł, a w 2050 roku, kiedy UE planuje osiągnąć zeroemisyjność, cena 1 MWh gazu wzrośnie o ponad 419 zł.

Podobne podwyżki czekają wszystkich ogrzewających się czarnym złotem. Kupujący obecnie tonę węgla za 1500 zł mogą się spodziewać, że w 2027 roku zapłacą za nią już 1806 zł, w 2030 roku 2060 zł, a w połowie stulecia nawet 6500 zł. To dodatkowe roczne koszty ogrzewania budynku o powierzchni 100 metrów kwadratowych wynoszące odpowiednio 1039 zł, 1905 zł i 16,9 tys. zł w 2050 roku.

Dla dogrzewających się gazem będzie to natomiast 301 zł w 2027 roku, 551 zł w 2030 roku i 4910 zł w 2050 roku. Trzeba jednak pamiętać, że ciepłe kaloryfery to nie wszystko. Gaz i węgiel wykorzystujemy także do podgrzewania wody czy gotowania posiłków.

Tankuj i płacz

Autorzy raportu podają również wyliczenia dotyczące cen paliw po wprowadzeniu nowego unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2 obejmującego transport. Dwa lata temu ten sektor odpowiadał za ponad jedną czwartą emisji gazów cieplarnianych w UE, a więc był drugim najbardziej emisyjnym po energetyce. Za 56 procent emisji transportu drogowego odpowiadają samochody osobowe.

Cena benzyny ma podskoczyć o 29 groszy w 2027 roku, 54 groszy w 2030 roku i 4,80 zł w 2050 roku, natomiast właściciele pojazdów z silnikiem diesla zapłacą odpowiednio więcej o 35 groszy, 65 groszy i 5,77 zł.
Oznacza to, że za niecałe trzy lata koszt przejechania autem 10 tys. kilometrów zwiększy się o 221 zł dla pojazdów benzynowych i 255 zł dla diesla.

Przyjmując, że zużycie paliw utrzyma się na poziomie z 2023 roku, koszty zakupu uprawnień do emisji dla transportu wyniosą w 2027 roku ok. 11,5 mld zł, a w 2030 roku już 21 mld zł.

Statystyczna rodzina

W raporcie możemy przeczytać również, ile system ETS2 będzie kosztował przeciętną polską rodzinę korzystającą na co dzień z węgla bądź gazu, mieszkającą w domu o powierzchni 75 metrów kwadratowych.
W wariancie gazowym dodatkowe roczne koszty wyniosą 1 tys. zł w 2027 roku, 1835 zł w 2030 roku i 16,3 tys. w 2050 roku.

Natomiast dla rodzin wykorzystujących węgiel będzie to odpowiednio 1628 zł, 2985 zł i 26,5 tys. zł.
W opracowaniu znalazły się także wyliczenia dla rodziny 2+2, posiadającej dwa samochody i mieszkającej w domu o powierzchni 150 metrów kwadratowych.

Taka rodzina w wariancie gazowym zapłaci o 1156 zł więcej w 2027 roku, 2119 zł w 2030 roku i 18,8 tys. w 2050 roku. Gdyby ta rodzina do ogrzewania domu i podgrzewania wody wykorzysta z kolei węgiel, to zapłaciłaby więcej o odpowiednio 2363 zł, 4332 zł i 38,5 tys. zł.

Wobec powyższego eksperci podkreślili, że konieczne jest ustanowienie szczególnego wsparcia dla rodzin korzystających z węgla opałowego.

Wszystkie te wyliczenia są zależne od wielkości rodziny, powierzchni domu czy zużycia energii, dlatego na stronie ets2koszty.pl został udostępniony specjalny kalkulator pozwalający wyliczyć, jakie koszty poniesie w przyszłości nasze indywidualne gospodarstwo domowe.

Eksperci wskazują w raporcie, że władze państwowe powinny dziś „zmobilizować Polaków do podejmowania jak najszybszych działań ograniczających emisyjność ich budynków, co poza szeroko zakrojoną akcją informacyjną zostanie osiągnięte tylko przy odpowiednim zaprojektowaniu programów wsparcia”. 
Wyrazili przy tym nadzieję, że programy te „nie będą skupiać się jedynie na kompensacji kosztów nowych regulacji po ich wejściu w życie, ale faktycznej transformacji energetycznej naszych domów i transportu”.
 


 

POLECANE
Nie żyje Liam Payne. Ujawniono, co zażył przed śmiercią z ostatniej chwili
Nie żyje Liam Payne. Ujawniono, co zażył przed śmiercią

Badania toksykologiczne potwierdziły obecność kokainy w ciele Liama Payne’a, który zmarł po upadku z balkonu w Buenos Aires – informuje serwis Infobae.

Skąd ten tłum Hitlerów? tylko u nas
Skąd ten tłum "Hitlerów"?

Slyszymy to każdego dnia. Każdego dnia dowiadujemy się, że Trump to Hitler, Kaczyński to Hitler, Netanjahu to Hitler, Marine Le Pen to Hitler, Orban to Hitler itd. Mnóstwo tych "Hitlerów" w dzisiejszej polityce. Cały tłum. A to przecież tak naprawdę tylko jedna i ta sama paranoja oraz propagandowa manipulacja! To "reductio ad Hitlerum" trwa od dziesięcioleci i narasta.

Krzysztof Stanowski ostro atakuje Radio ZET: To ŻAŁOSNE! Wiadomości
Krzysztof Stanowski ostro atakuje Radio ZET: "To ŻAŁOSNE!"

Krzysztof Stanowski oskarża Radio ZET o nieuczciwe działania reklamowe. Padły mocne słowa.

TVN zostanie sprzedany? Docierają do nas informacje... gorące
TVN zostanie sprzedany? "Docierają do nas informacje..."

"Docierają do nas informacje, że TVN może zostać zakupiony przez węgierski lub czeski holding" – pisze poseł Prawa i Sprawiedliwości Kazimierz Smoliński.

Nowe informacje w sprawie Buddy. Pojawiły się głośne nazwiska Wiadomości
Nowe informacje w sprawie "Buddy". Pojawiły się głośne nazwiska

Do zespołu broniącego znanego youtubera "Buddę" może dołączyć mecenas Jacek Dubois – wynika z informacji podanych przez Przegląd Sportowy Onet. W grze jest także jeszcze jedno znane nazwisko.

Nie żyje legendarny muzyk Wiadomości
Nie żyje legendarny muzyk

Paul Di’Anno, były wokalista Iron Maiden, zmarł w wieku 66 lat.

Jest najnowszy sondaż partyjny polityka
Jest najnowszy sondaż partyjny

Najświeższe wyniki sondażu pracowni Opinia24 dla TVN24 pokazują, że Koalicja Obywatelska prowadzi z wynikiem 33,3 proc. Prawo i Sprawiedliwość jest tuż za nią, uzyskując 32,4 proc. poparcia.

Reporter Telewizji Republika zaatakowany. Jest nagranie Wiadomości
Reporter Telewizji Republika zaatakowany. Jest nagranie

Reporter Michał Gwardyński i operator zostali zaatakowani w Warszawie podczas nagrywania materiału.

Koalicja Obywatelska ma nowego europosła polityka
Koalicja Obywatelska ma nowego europosła

Hanna Gronkiewicz-Waltz objęła mandat eurodeputowanego po Marcinie Kierwińskim. Ogłosiła to szefowa Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola – informuje korespondent RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon.

Granica z Białorusią. Podano liczbę poszkodowanych polskich żołnierzy pilne
Granica z Białorusią. Podano liczbę poszkodowanych polskich żołnierzy

Od początku roku na granicy polsko-białoruskiej odnotowano prawie 28 tys. prób nielegalnego przekroczenia. Podczas interwencji rannych zostało 63 żołnierzy, a jeden z nich zmarł na służbie – wynika z danych MON.

REKLAMA

Unijny rachunek grozy: Portfele Polaków mocno odczują nowe regulacje

Polska to jeden z krajów, którego obywatele najdotkliwiej odczują nowe unijne regulacje wynikające z ETS2.
pusty portfel Unijny rachunek grozy: Portfele Polaków mocno odczują nowe regulacje
pusty portfel / pixabay @Chronomarchie

Autorami analizy są: adwokat i menedżer, była wiceminister cyfryzacji i wiceprezes Zarządu ds. Regulacji w PGE Wanda Buk oraz ekspert Fundacji Republikańskiej specjalizujący się w tematyce energetycznej i gospodarczej Marcin Izdebski.

Na wstępie należy zaznaczyć, że od 2005 roku funkcjonuje w Unii Europejskiej system ETS1, który swoim zasięgiem obejmuje duże przedsiębiorstwa produkujące energię i ciepło, a także przemysł energochłonny i linie lotnicze.

Natomiast eksperci w swoim raporcie przedstawili koszty nowego unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2 obejmującego transport i budownictwo, który zacznie funkcjonować od 2027 roku. Chodzi o system ETS2, czyli najbardziej kosztowne narzędzie spośród całego pakietu rozwiązań przygotowanego w ramach Europejskiego Zielonego Ładu.

ETS2 nałoży dodatkowe obciążenia na emisje pochodzące ze spalania paliw kopalnych przez gospodarstwa domowe i firmy, które dotychczas takich opłat nie ponosiły. Oznaczać to będzie wyższe koszty dla każdego posiadacza budynku jednorodzinnego, który korzysta z gazu lub węgla, ale także dla małych ciepłowni, piekarni, gastronomii czy sklepów. Podwyżki dotyczyć będą także ropy i benzyny, co odczujemy, bezpośrednio tankując na stacjach, jak i pośrednio w cenach usług i towarów.

Czytaj także: Burza w Pałacu Buckingham: oto co ma zrobić książę Karol po śmierci króla Karola

Czytaj także: To nie żart. UE wprowadza podatek od domowych ciast

Słone rachunki za ogrzewanie

W ocenie Buk i Izdebskiego, Polska to jeden z krajów, którego obywatele najdotkliwiej odczują nowe unijne regulacje wynikające z ETS2. Dlaczego? Ze względów klimatycznych mamy wyższe od średniej unijnej zapotrzebowanie na ciepło (trzecie w UE za Litwą i Finlandią) i jesteśmy na pierwszym miejscu w UE pod względem wykorzystania węgla – najbardziej emisyjnego paliwa do ogrzewania budynków mieszkalnych. Ponadto Polacy wydają na zakup energii proporcjonalnie dużo więcej niż pozostali obywatele Unii. W całej wspólnocie wyprzedzają nas po tym względem jedynie Słowacy. 

Z wyliczeń przedstawionych w raporcie wynika, że ceny gazu, węgla i ogrzewania będą rosły w zastraszającym tempie.

Jeśli chodzi o ceny gazu, to w 2027 roku za każdą megawatogodzinę zapłacimy o 25,7 zł więcej niż teraz. W 2030 roku będzie to już 47 zł, a w 2050 roku, kiedy UE planuje osiągnąć zeroemisyjność, cena 1 MWh gazu wzrośnie o ponad 419 zł.

Podobne podwyżki czekają wszystkich ogrzewających się czarnym złotem. Kupujący obecnie tonę węgla za 1500 zł mogą się spodziewać, że w 2027 roku zapłacą za nią już 1806 zł, w 2030 roku 2060 zł, a w połowie stulecia nawet 6500 zł. To dodatkowe roczne koszty ogrzewania budynku o powierzchni 100 metrów kwadratowych wynoszące odpowiednio 1039 zł, 1905 zł i 16,9 tys. zł w 2050 roku.

Dla dogrzewających się gazem będzie to natomiast 301 zł w 2027 roku, 551 zł w 2030 roku i 4910 zł w 2050 roku. Trzeba jednak pamiętać, że ciepłe kaloryfery to nie wszystko. Gaz i węgiel wykorzystujemy także do podgrzewania wody czy gotowania posiłków.

Tankuj i płacz

Autorzy raportu podają również wyliczenia dotyczące cen paliw po wprowadzeniu nowego unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2 obejmującego transport. Dwa lata temu ten sektor odpowiadał za ponad jedną czwartą emisji gazów cieplarnianych w UE, a więc był drugim najbardziej emisyjnym po energetyce. Za 56 procent emisji transportu drogowego odpowiadają samochody osobowe.

Cena benzyny ma podskoczyć o 29 groszy w 2027 roku, 54 groszy w 2030 roku i 4,80 zł w 2050 roku, natomiast właściciele pojazdów z silnikiem diesla zapłacą odpowiednio więcej o 35 groszy, 65 groszy i 5,77 zł.
Oznacza to, że za niecałe trzy lata koszt przejechania autem 10 tys. kilometrów zwiększy się o 221 zł dla pojazdów benzynowych i 255 zł dla diesla.

Przyjmując, że zużycie paliw utrzyma się na poziomie z 2023 roku, koszty zakupu uprawnień do emisji dla transportu wyniosą w 2027 roku ok. 11,5 mld zł, a w 2030 roku już 21 mld zł.

Statystyczna rodzina

W raporcie możemy przeczytać również, ile system ETS2 będzie kosztował przeciętną polską rodzinę korzystającą na co dzień z węgla bądź gazu, mieszkającą w domu o powierzchni 75 metrów kwadratowych.
W wariancie gazowym dodatkowe roczne koszty wyniosą 1 tys. zł w 2027 roku, 1835 zł w 2030 roku i 16,3 tys. w 2050 roku.

Natomiast dla rodzin wykorzystujących węgiel będzie to odpowiednio 1628 zł, 2985 zł i 26,5 tys. zł.
W opracowaniu znalazły się także wyliczenia dla rodziny 2+2, posiadającej dwa samochody i mieszkającej w domu o powierzchni 150 metrów kwadratowych.

Taka rodzina w wariancie gazowym zapłaci o 1156 zł więcej w 2027 roku, 2119 zł w 2030 roku i 18,8 tys. w 2050 roku. Gdyby ta rodzina do ogrzewania domu i podgrzewania wody wykorzysta z kolei węgiel, to zapłaciłaby więcej o odpowiednio 2363 zł, 4332 zł i 38,5 tys. zł.

Wobec powyższego eksperci podkreślili, że konieczne jest ustanowienie szczególnego wsparcia dla rodzin korzystających z węgla opałowego.

Wszystkie te wyliczenia są zależne od wielkości rodziny, powierzchni domu czy zużycia energii, dlatego na stronie ets2koszty.pl został udostępniony specjalny kalkulator pozwalający wyliczyć, jakie koszty poniesie w przyszłości nasze indywidualne gospodarstwo domowe.

Eksperci wskazują w raporcie, że władze państwowe powinny dziś „zmobilizować Polaków do podejmowania jak najszybszych działań ograniczających emisyjność ich budynków, co poza szeroko zakrojoną akcją informacyjną zostanie osiągnięte tylko przy odpowiednim zaprojektowaniu programów wsparcia”. 
Wyrazili przy tym nadzieję, że programy te „nie będą skupiać się jedynie na kompensacji kosztów nowych regulacji po ich wejściu w życie, ale faktycznej transformacji energetycznej naszych domów i transportu”.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe