Michał Ossowski ostro w Radiu Gdańsk: Zastanawiam się, jak niektórzy politycy mogą patrzeć w lustro

– Nie bardzo jestem sobie w stanie wyobrazić, jak niektórzy politycy w ogóle patrzą w lustro, w jaki sposób oni potrafią funkcjonować. Sprawa pana posła Jerzego Borowczaka to jest szczyt. Jest osobą kojarzoną z Solidarnością, a podejmuje decyzje wprost na niekorzyść ruchu związkowego, głosując na przykład przeciwko szczególnej ochronie działaczy związkowych. Jak on w ogóle może brać Solidarność na sztandar, jak może o niej mówić, tego po prostu nie rozumiem, jest to dla mnie hańba i skandal – mówił dziś Michał Ossowski, redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność”, na antenie Radia Gdańsk.
Michał Ossowski Michał Ossowski ostro w Radiu Gdańsk: Zastanawiam się, jak niektórzy politycy mogą patrzeć w lustro
Michał Ossowski / fot. Radio Gdańsk

Michał Ossowski był jednym z gości Michała Pacześniaka w „Komentarzach Radia Gdańsk”. Rozmawiano przede wszystkim o nadchodzących wyborach i propozycjach przedwyborczych polityków. Michał Ossowski komentował m.in. konwencję Koalicji Obywatelskiej sprzed dwóch dni i program tej formacji.

„Tusk już ogłasza porażkę”

Niestety, standardy demokracji proponowane przez Donalda Tuska są określane przez obecnie rządzących w Unii Europejskiej, a mówię to z przykrością, jako zwolennik Unii i Polski, i Unii Europejskiej. Donald Tusk się do tych standardów dostosowuje. Druga rzecz, widzimy jednak smutny obraz przewodniczącego największej partii opozycyjnej, który już ogłasza swoją porażkę, bo mówiąc o tym, że Rafał Trzaskowski wygrał wybory, chociaż ich w zasadzie nie wygrał, bo przecież każdy trzeźwo myślący Polak widzi, że prezydentem nie jest Rafał Trzaskowski, asekuruje się na wypadek przegranych wyborów, a w zasadzie godzi się już z tym, że te wybory przegrał. Trzecia rzecz, że jeżeli będziemy kwestionować, a dzieje się tak nie tylko w polityce, ale również na przykład w sądownictwie, niezależność sądownictwa, co robi opozycja, jeżeli będziemy kwestionować demokratyczne wybory w Polsce, to to jest prosta droga do chaosu i do takiej sytuacji absolutnie nie można dopuścić. Jest to taka polityczna gangsterka

– przekonywał Michał Ossowski.

Mnie jako osobę związaną z Solidarnością od 20 lat, której sprawy społeczne są szczególnie bliskie, cieszy to, że w zasadzie poza Konfederacją wszystkie partie zarówno opozycyjne, jak i obóz Zjednoczonej Prawicy odnoszą się do programów społecznych, programów socjalnych i spraw bliskich człowiekowi. Z punktu widzenia Solidarności trudno sobie wyobrazić większy sukces jak skłonienie polityków, żeby mówili o sprawach ważnych dla człowieka, dla pracownika. Mówię to z jednej strony poważnie, bo naprawdę bardzo mnie to cieszy, a z drugiej trochę żartem, bo bardzo to niewiarygodnie brzmi w ustach Koalicji Obywatelskiej. Trudno sobie wyobrazić, żeby jej program w jakikolwiek sposób został zrealizowany. Są w nim zapowiedzi na przykład obniżenia VAT-u dla sektora beauty. Były już takie zapowiedzi ze strony Koalicji wcześniej. Miał być obniżony VAT, a został podwyższony. Kwota wolna od podatku – z tego, co pamiętam – też miała być podwyższona. Rzeczywiście, podniesiono ją o dwa złote. A teraz nagle to ma być 60 tysięcy. To są zupełnie niewiarygodne propozycje

– mówił Michał Ossowski.

Niewiarygodna jest cała Koalicja Obywatelska. Z partii, która była konserwatywno-liberalna, staje się światopoglądowo liberalna, a próbuje krygować się na prospołeczną, którą nigdy nie była. Traci swoją wiarygodność. Wydaje mi się, że to już jest efekt jakiegoś pogubienia się i próby rzucania haseł na oślep, bo może coś chwyci, może coś trafi, może parę głosów się zdobędzie, jak się na przykład przekona emerytów, że kwota wolna od podatku będzie wyższa i oni nie zapłacą podatku. To jest śmieszne. W tym kontekście trudno mi sobie wyobrazić, że ktokolwiek, kto ma z jednej strony zweryfikowaną politykę rządów Prawa i Sprawiedliwości, który znaczną część swoich postulatów wyborczych zrealizował, i z drugiej strony ma Koalicję Obywatelską, która przefarbowuje się w zasadzie chwilę przed wyborami, w to uwierzy. Bo przecież jeszcze niedawno słyszeliśmy, jak to bardzo negatywne były programy społeczne, jak to się wręcz śmiano z ekspertów Zjednoczonej Prawicy, z polityków, z jednej strony, że się nie znają, z drugiej – że doprowadza Polskę do ruiny. I nagle z Polski w ruinie mamy podbicie programu Zjednoczonej Prawicy, próbę dania jeszcze więcej i jeszcze więcej. Ten brak wiarygodności jest zaskakujący. Nie bardzo jestem sobie w stanie wyobrazić, jak niektórzy politycy w ogóle patrzą w lustro, w jaki sposób oni potrafią funkcjonować. Sprawa pana posła Jerzego Borowczaka – to jest szczyt. Jest osobą  kojarzoną z Solidarnością, a podejmuje decyzje wprost na niekorzyść ruchu związkowego, głosując na przykład przeciwko szczególnej ochronie działaczy związkowych. Jak on w ogóle może brać Solidarność na sztandar, jak może o niej mówić, tego po prostu nie rozumiem, jest to dla mnie hańba i skandal

– podkreślał redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność”.

„Wokół emerytur stażowych dużo jest zakłamań”

Podczas programu poruszono także kwestię zapowiedzi przez PiS emerytur stażowych. – Cieszę się, podobnie jak cała Solidarności, i – podejrzewam – duża część pracowników z tej zapowiedzi – komentował tę sprawę Michał Ossowski.

To był rzeczywiście jeden z 21 postulatów sierpniowych z 1980 roku. Długo nie udawało się tego postulatu zrealizować. Wreszcie się to udało w wyniku rokowań z rządem. Jak znam Solidarność i przewodniczącego Piotra Dudę, to podejrzewam, że nie jest to jeszcze koniec rozmów, to nie jest ostateczny kształt tych zmian, ale bardzo cieszy to, że zostały one już zapowiedziane

– powiedział.

– Dużo jest zakłamań, jeżeli chodzi o emerytury stażowe. Po pierwsze, te emerytury są dobrowolne. To nie jest tak, że ktoś, kto spełni te kryteria, musi iść na emeryturę i to musi stanowić obciążenie dla państwa. Weźmy pod uwagę, że na te emerytury będą szły głównie te osoby, które pracują w szczególnie ciężkich warunkach i nie są w pewnym momencie w stanie wykonywać już tak ciężkiej pracy, którą wykonywały wcześniej. To są na przykład prace na budowie, w przemyśle ciężkim. Ale nie jest wcale powiedziane, że one po przejściu na tę emeryturę nie będą w stanie pracować w jakichś lżejszych warunkach, w mniejszym wymiarze godzin – wyjaśnił Michał Ossowski.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Kanclerz Niemiec otwarcie atakuje Polskę. Niemieckie media: Dlaczego Scholz zmienił podejście? z ostatniej chwili
Kanclerz Niemiec otwarcie atakuje Polskę. Niemieckie media: Dlaczego Scholz zmienił podejście?

Tuż przed wyborami w Polsce w Niemczech zdaje się narastać negatywne emocje wobec Warszawy. Niemieccy politycy zdejmują "białe rękawiczki" i otwarcie, jak Olaf Scholz atakują Polskę. W niemieckich mediach pojawia się artykuł za artykułem, każdy przedstawiający Polaków i Polskę w negatywnym świetle.

Beata Szydło apeluje: Nie dajcie sobie odebrać tego prawa. To są wasze decyzje, bo jesteście gospodarzami z ostatniej chwili
Beata Szydło apeluje: Nie dajcie sobie odebrać tego prawa. To są wasze decyzje, bo jesteście gospodarzami

– Stawką tych wyborów jest bezpieczna i suwerenna Polska; jest godne życie wszystkich Polaków – powiedziała europoseł Beata Szydło w niedzielę wieczorem w Zatorze. Była premier apelowała także o udział w referendum. – Nie dajcie sobie odebrać waszego prawa – mówiła.

„Marsz Miliona Serc”. Stołeczna policja zabrała głos z ostatniej chwili
„Marsz Miliona Serc”. Stołeczna policja zabrała głos

– Podczas niedzielnego marszu w Warszawie doszło do sporadycznych incydentów. Jedna osoba został zatrzymana w związku z zniesławieniem policjanta – poinformował w niedzielę rzecznik komendanta stołecznego Policji podinsp. Sylwester Marczak.

„Miłość i szacunek do drugiego w wersji opozycji”. Dziennikarz publikuje nagranie z marszu Tuska z ostatniej chwili
„Miłość i szacunek do drugiego w wersji opozycji”. Dziennikarz publikuje nagranie z marszu Tuska

Dziennikarz Wiadomości TVP opublikował zaskakujące nagranie

Frekwencja na „Marszu Miliona Serc” znacznie poniżej oczekiwań? Gorące komentarze z ostatniej chwili
Frekwencja na „Marszu Miliona Serc” znacznie poniżej oczekiwań? Gorące komentarze

W niedzielę warszawskimi ulicami przeszedł zainicjowany przez lidera PO Donalda Tuska „Marsz Miliona Serc”.

Fatalna wiadomość dla Czesława Michniewicza. Saudyjczycy podjęli decyzję z ostatniej chwili
Fatalna wiadomość dla Czesława Michniewicza. Saudyjczycy podjęli decyzję

Były szkoleniowiec reprezentacji Polski Czesław Michniewicz przestał pełnić rolę trenera saudyjskiego Abha FC. Klub za pośrednictwem oficjalnego profilu w mediach społecznościowych wydał komunikat.

Morawiecki do Zełenskiego: Warto, aby pan o tym nie zapomniał z ostatniej chwili
Morawiecki do Zełenskiego: Warto, aby pan o tym nie zapomniał

Polska przyjęła parę milionów Ukraińców, warto aby pan nie zapominał o tym prezydencie Załenski - zaapelował podczas niedzielnej konwencji PiS w Katowicach premier Mateusz Morawiecki. Przestrzegł prezydenta Ukrainy, że Niemcy zawsze będą chcieli się porozumieć z Ruskimi ponad głowami państw Europy Środkowej.

Niemieckie media piszą o 100 tys. uczestników „Marszu Miliona Serc” Tuska z ostatniej chwili
Niemieckie media piszą o 100 tys. uczestników „Marszu Miliona Serc” Tuska

Na dwa tygodnie przed wyborami parlamentarnymi w Polsce ponad sto tysięcy osób demonstrowało przeciwko polityce rządzącej w Polsce partii Prawo i Sprawiedliwość – pisze niemiecki „Zeit”.

Budka zapytany o panią Joannę z Krakowa. „Nie wiem, o czym pan mówi” z ostatniej chwili
Budka zapytany o panią Joannę z Krakowa. „Nie wiem, o czym pan mówi”

– Pani Joanna z Krakowa? Nie wiem w tym momencie, o czym pan mówi – mówi szef klubu parlamentarnego KO Borys Budka.

Marsz Miliona Serc w Warszawie. Ratusz podał liczbę uczestników z ostatniej chwili
Marsz Miliona Serc w Warszawie. Ratusz podał liczbę uczestników

W kulminacyjnym momencie w "Marszu Miliona Serc" Koalicji Obywatelskiej brało udział około miliona osób. To dane Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa - przekazał w niedzielę po południu PAP rzecznik warszawskiego ratusza Jakub Leduchowski.

REKLAMA

Michał Ossowski ostro w Radiu Gdańsk: Zastanawiam się, jak niektórzy politycy mogą patrzeć w lustro

– Nie bardzo jestem sobie w stanie wyobrazić, jak niektórzy politycy w ogóle patrzą w lustro, w jaki sposób oni potrafią funkcjonować. Sprawa pana posła Jerzego Borowczaka to jest szczyt. Jest osobą kojarzoną z Solidarnością, a podejmuje decyzje wprost na niekorzyść ruchu związkowego, głosując na przykład przeciwko szczególnej ochronie działaczy związkowych. Jak on w ogóle może brać Solidarność na sztandar, jak może o niej mówić, tego po prostu nie rozumiem, jest to dla mnie hańba i skandal – mówił dziś Michał Ossowski, redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność”, na antenie Radia Gdańsk.
Michał Ossowski Michał Ossowski ostro w Radiu Gdańsk: Zastanawiam się, jak niektórzy politycy mogą patrzeć w lustro
Michał Ossowski / fot. Radio Gdańsk

Michał Ossowski był jednym z gości Michała Pacześniaka w „Komentarzach Radia Gdańsk”. Rozmawiano przede wszystkim o nadchodzących wyborach i propozycjach przedwyborczych polityków. Michał Ossowski komentował m.in. konwencję Koalicji Obywatelskiej sprzed dwóch dni i program tej formacji.

„Tusk już ogłasza porażkę”

Niestety, standardy demokracji proponowane przez Donalda Tuska są określane przez obecnie rządzących w Unii Europejskiej, a mówię to z przykrością, jako zwolennik Unii i Polski, i Unii Europejskiej. Donald Tusk się do tych standardów dostosowuje. Druga rzecz, widzimy jednak smutny obraz przewodniczącego największej partii opozycyjnej, który już ogłasza swoją porażkę, bo mówiąc o tym, że Rafał Trzaskowski wygrał wybory, chociaż ich w zasadzie nie wygrał, bo przecież każdy trzeźwo myślący Polak widzi, że prezydentem nie jest Rafał Trzaskowski, asekuruje się na wypadek przegranych wyborów, a w zasadzie godzi się już z tym, że te wybory przegrał. Trzecia rzecz, że jeżeli będziemy kwestionować, a dzieje się tak nie tylko w polityce, ale również na przykład w sądownictwie, niezależność sądownictwa, co robi opozycja, jeżeli będziemy kwestionować demokratyczne wybory w Polsce, to to jest prosta droga do chaosu i do takiej sytuacji absolutnie nie można dopuścić. Jest to taka polityczna gangsterka

– przekonywał Michał Ossowski.

Mnie jako osobę związaną z Solidarnością od 20 lat, której sprawy społeczne są szczególnie bliskie, cieszy to, że w zasadzie poza Konfederacją wszystkie partie zarówno opozycyjne, jak i obóz Zjednoczonej Prawicy odnoszą się do programów społecznych, programów socjalnych i spraw bliskich człowiekowi. Z punktu widzenia Solidarności trudno sobie wyobrazić większy sukces jak skłonienie polityków, żeby mówili o sprawach ważnych dla człowieka, dla pracownika. Mówię to z jednej strony poważnie, bo naprawdę bardzo mnie to cieszy, a z drugiej trochę żartem, bo bardzo to niewiarygodnie brzmi w ustach Koalicji Obywatelskiej. Trudno sobie wyobrazić, żeby jej program w jakikolwiek sposób został zrealizowany. Są w nim zapowiedzi na przykład obniżenia VAT-u dla sektora beauty. Były już takie zapowiedzi ze strony Koalicji wcześniej. Miał być obniżony VAT, a został podwyższony. Kwota wolna od podatku – z tego, co pamiętam – też miała być podwyższona. Rzeczywiście, podniesiono ją o dwa złote. A teraz nagle to ma być 60 tysięcy. To są zupełnie niewiarygodne propozycje

– mówił Michał Ossowski.

Niewiarygodna jest cała Koalicja Obywatelska. Z partii, która była konserwatywno-liberalna, staje się światopoglądowo liberalna, a próbuje krygować się na prospołeczną, którą nigdy nie była. Traci swoją wiarygodność. Wydaje mi się, że to już jest efekt jakiegoś pogubienia się i próby rzucania haseł na oślep, bo może coś chwyci, może coś trafi, może parę głosów się zdobędzie, jak się na przykład przekona emerytów, że kwota wolna od podatku będzie wyższa i oni nie zapłacą podatku. To jest śmieszne. W tym kontekście trudno mi sobie wyobrazić, że ktokolwiek, kto ma z jednej strony zweryfikowaną politykę rządów Prawa i Sprawiedliwości, który znaczną część swoich postulatów wyborczych zrealizował, i z drugiej strony ma Koalicję Obywatelską, która przefarbowuje się w zasadzie chwilę przed wyborami, w to uwierzy. Bo przecież jeszcze niedawno słyszeliśmy, jak to bardzo negatywne były programy społeczne, jak to się wręcz śmiano z ekspertów Zjednoczonej Prawicy, z polityków, z jednej strony, że się nie znają, z drugiej – że doprowadza Polskę do ruiny. I nagle z Polski w ruinie mamy podbicie programu Zjednoczonej Prawicy, próbę dania jeszcze więcej i jeszcze więcej. Ten brak wiarygodności jest zaskakujący. Nie bardzo jestem sobie w stanie wyobrazić, jak niektórzy politycy w ogóle patrzą w lustro, w jaki sposób oni potrafią funkcjonować. Sprawa pana posła Jerzego Borowczaka – to jest szczyt. Jest osobą  kojarzoną z Solidarnością, a podejmuje decyzje wprost na niekorzyść ruchu związkowego, głosując na przykład przeciwko szczególnej ochronie działaczy związkowych. Jak on w ogóle może brać Solidarność na sztandar, jak może o niej mówić, tego po prostu nie rozumiem, jest to dla mnie hańba i skandal

– podkreślał redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność”.

„Wokół emerytur stażowych dużo jest zakłamań”

Podczas programu poruszono także kwestię zapowiedzi przez PiS emerytur stażowych. – Cieszę się, podobnie jak cała Solidarności, i – podejrzewam – duża część pracowników z tej zapowiedzi – komentował tę sprawę Michał Ossowski.

To był rzeczywiście jeden z 21 postulatów sierpniowych z 1980 roku. Długo nie udawało się tego postulatu zrealizować. Wreszcie się to udało w wyniku rokowań z rządem. Jak znam Solidarność i przewodniczącego Piotra Dudę, to podejrzewam, że nie jest to jeszcze koniec rozmów, to nie jest ostateczny kształt tych zmian, ale bardzo cieszy to, że zostały one już zapowiedziane

– powiedział.

– Dużo jest zakłamań, jeżeli chodzi o emerytury stażowe. Po pierwsze, te emerytury są dobrowolne. To nie jest tak, że ktoś, kto spełni te kryteria, musi iść na emeryturę i to musi stanowić obciążenie dla państwa. Weźmy pod uwagę, że na te emerytury będą szły głównie te osoby, które pracują w szczególnie ciężkich warunkach i nie są w pewnym momencie w stanie wykonywać już tak ciężkiej pracy, którą wykonywały wcześniej. To są na przykład prace na budowie, w przemyśle ciężkim. Ale nie jest wcale powiedziane, że one po przejściu na tę emeryturę nie będą w stanie pracować w jakichś lżejszych warunkach, w mniejszym wymiarze godzin – wyjaśnił Michał Ossowski.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe