"Troska o środowisko nigdy nie może być ważniejsza od troski o człowieka". Bp Antoni Długosz modlił się za uczestników dzisiejszego protestu
Motywem przewodnim rozważania będą słowa: „Europa nie potrzebuje Zielonego Ładu, potrzebuje Bożego Ładu!”.
"Otocz opieką wszystkich pracowników"
- (...) dziś w ten majowy wieczór wołamy do Ciebie - otocz płaszczem Swej opieki wszystkich polskich rolników zatroskanych o los swoich gospodarstw! Polskich górników, hutników, stoczniowców przejętych przyszłością swoich rodzin! Polskich robotników, których miejsca pracy są zagrożone! Polskich pracowników, których firmy są stopniowo likwidowane! Polskich przedsiębiorców, na których nakłada się daniny nie do udźwignięcia! Polskich kupców, którzy nie mogą nadążyć za korporacyjną konkurencyjnością! Wreszcie, tych - którzy czują się pokrzywdzeni i zagrożeni unijną polityką klimatyczną i wszystkich tych, którzy jutro - tak licznie zgromadzą się w Warszawie i będą upominać się o prawo głosu - dla nas Polaków!
- zaczął, zwracając się do Matki Boskiej bp Długosz.
CZYTAJ TAKŻE: Redaktor naczelny „TS": Ludzie wychodzą na ulice, bo są zdeterminowani
"Europa bardziej od Zielonego Ładu potrzebuje Bożego Ładu"
- Oni uciekają się dzisiaj pod Twoją obronę święta Boża Rodzicielko, bo oni wiedzą, że Europa bardziej od „zielonego ładu” potrzebuje Bożego Ładu! Bo kultura Unii Europejskiej, ukrywająca się za zasadą wolności religijnej jest ateistyczna i antychrześcijańska. A szumnie głoszona neutralność światopoglądowa została zastąpiona obsesją na punkcie radykalnie lewicowej ideologii, wedle której często mówi się o „nowym światowym porządku” czy „nowym światowym ładzie”. Z tym, że podejmowane w ramach takich programów inicjatywy wcale nie prowadzą do harmonii, - a do chaosu, do bezprawia, do ograniczenia wolności, do ograniczenia prywatnej własności i prawa do demokratycznego wyboru
- mówił Biskup.
"Celowo podsyca się strach"
Dodał, że chcąc wprowadzić ten nowy światowy ład stosuje się metody kłamstwa poprzez manipulację opinią społeczną.
- Celowo podsyca się strach u ludzi np. przed globalnym ociepleniem. Wmawia się nam Europejczykom, że na skutek naszych działań topnieją lodowce, zmieniają się wzorce pogodowe, generowane są potężne burze, a duże obszary świata staną się wkrótce niezdatne do zamieszkania. Wyzwalając strach i szlachetne intencje u poszczególnych jednostek, skłania się całe społeczeństwa do zaakceptowania ograniczeń dotyczących zużycia energii, użytkowania gruntów, z których każe się robić ugory, zakazuje się hodowli bydła, jedzenia mięsa, podróży samolotami, zakupu samochodów takich, a nie innych itd., itd. czym ogranicza się naszą osobistą wolność wyboru. Co więcej doprowadza się do sytuacji, że w obliczu jakiegoś wyimaginowanego niebezpieczeństwa, pewna część obywateli dobrowolnie postuluje scedowanie elementów naszej suwerenności narodowej na rzecz międzynarodowych agencji i organizacji globalnych, poświęcając własne prawa obywatelskie. Rzecz w tym, że Ziemia i jej systemy ekologiczne dość dobrze radzą sobie z wahaniami i zakłóceniami, które pojawiają się w Naturze. Unia Europejska szczyci się hasłami wolności i demokracji, ale żaden obywatel Europy, w tym Polski - nie został nigdy zapytany o to, czy godzi się na tzw. politykę zielonego ładu, choć to on poniesie największe konsekwencje w postaci zubożenia i znacznego obniżenia poziomu życia!
- przemawiał bp Długosz.
Europie nie potrzeba żadnego zielonego ładu, ale potrzeba powrotu do Bożego Ładu! Dla ludzi autentycznie wierzących w Boga Stworzyciela właściwy stosunek do przyrody oraz jej ochrona jest sprawą oczywistą! Dzięki Franciszkowi z Asyżu wiemy, że możliwe jest życie pełne miłości do Boga, bliźnich i całego stworzenia. Ten wielki miłośnik przyrody pozostawił nam chrześcijanom wspaniałe wzorce postępowania. Jako pierwszy kazał klasztornemu ogrodnikowi pozostawić dookoła ogrodu nieuprawione obrzeże z roślinnością, czyli stworzył pierwszy rezerwat. Tak bardzo troszczył się o drzewa, że braciom drwalom zabraniał wycinać je w całości, aby mogły odrosnąć. Stawał w obronie zwierząt, odkupując baranki prowadzone na rzeź, a ofiarowane mu zające, bażanty czy ryby wypuszczając na wolność. Jednak nigdy nie zabronił współbraciom jeść mięsa. Tomasz z Celano, pierwszy biograf Franciszka z Asyżu zanotował w swojej kronice, że sam święty wystarał się o mięso dla chorego współbrata. Braterstwo św. Franciszka ogarniało swym zasięgiem wszystko, co było stworzone przez Boga, wszystko, co tworzyło rodzinę dzieci Bożych, na której szczycie stali ludzie, a poniżej pozostałe stworzenia. Dlatego nam nie potrzeba, jakieś nowej Ekoreligii, pod wpływem której młodzi ludzie oblewają farbą największe dzieła sztuki w europejskich galeriach albo historyczne pomniki
- przekonywał bp Długosz.
- Boży ład zakłada, że człowiek ma obowiązek żyć w harmonii i szacunku do natury, ale każdy wie, że w świecie stworzonym przez Boga panuje hierarchiczny porządek, o czym pisze w swojej encyklice „Caritas in Veritate” papież Benedykt XVI. Innymi słowy troska o środowisko jest ważna, - nawet bardzo ważna - jednak nigdy nie może być ważniejsza od troski o człowieka
- dodał.
Demonstracja przeciwko Zielonemu Ładowi
Już 10 maja o godz. 12 na placu Zamkowym w Warszawie rozpocznie się wielka demonstracja organizowana przez NSZZ „Solidarność”. Jej uczestnicy będą protestować przeciwko unijnej polityce klimatycznej, która, jak uważa Solidarność, w obecnym kształcie grozi zubożeniem obywateli i zapaścią polskiej gospodarki.
CZYTAJ TAKŻE: Piotr Duda: 57 procent Polaków chce referendum w sprawie Zielonego Ładu