"Księżna Kate opuszcza Wielką Brytanię". Wyciekł sekret Pałacu Buckingham

Od czasu, kiedy świat obiegły informacje, że księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama, zmaga się z wykrytym u niej rakiem, oczy całego świata skierowane są na Pałac Buckingham.
Księżna Kate
Księżna Kate / zrzut z ekranu z YouTube'a

Księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama, trafiła do szpitala w styczniu zeszłego roku na operację jamy brzusznej, w marcu okazało się, że u Kate wykryto raka i księżna musi przejść chemioterapię, którą zakończyła we wrześniu. Jak podkreślił książę William, był to dla rodziny królewskiej "brutalny" rok.

"Brutalny" rok Pałacu Buckingham

W tym czasie Kate była zmuszona ograniczyć swoje wystąpienia i aktywności, ale gdy jej stan zdrowia się poprawił, powróciła do obowiązków, ale już nie tak intensywnie jak przed chorobą.

Nie można powiedzieć, że wróciła… ale ona wraca. Robi to na swój sposób, we własnym tempie i ostrożnie

– skomentowała pojawienie się księżnej Walii podczas uroczystości  Remembrance Day 10 listopada Sally Bedell Smith, biograf rodziny królewskiej.

W grudniu księżna dwukrotnie pojawiła się na uroczystościach u boku swoich dzieci: księcia Jerzego (11 lat), księżniczki Charlotte (9 lat) i księcia Ludwika (6 lat). Pierwsze miało miejsce w opactwie westminsterskim na nabożeństwie kolędowym 6 grudnia, a drugie w Sandringham, gdzie rodzina królewska udała się do kościoła w Boże Narodzenie.

Jak jednak donoszą media, ostatnia aktywność Kate nie zapowiada wielkiego powrotu księżnej do obowiązków. Według informatora z rodziny królewskiej książęca para Walii nie zamierza "nacisnąć przycisku resetu" w 2025 r. 

Jak podkreślają komentatorzy, choroba zmieniła priorytety księżnej Walii, która w najbliższym czasie skupi się na rodzinie i działalności charytatywnej, a obowiązki członka rodziny królewskiej będzie podejmowała tylko wówczas, gdy będzie się dobrze czuła i będzie pewna, że im podoła.

Wszystko wskazuje jednak, że sprawy idą w dobrym kierunku. Podczas swojej niedawnej wizyty w szpitalu  Royal Marsden Kate Middleton poinformowała, że jej choroba jest w remisji.

To ulga, że jestem w remisji, nadal koncentruję się na powrocie do zdrowia. Każdy, kto doświadczył diagnozy raka, będzie wiedział, że przystosowanie się do nowej normy wymaga czasu

– stwierdziła księżna, dziękując wszystkim pracownikom szpitala za pomoc i wsparcie w trudnych chwilach,

"Księżna Kate opuszcza Wielką Brytanię"

Okazało się jednak, że zanim księżna Kate poznała wyniki swoich ostatnich badań, doszło do tajemniczej wyprawy. 

Księżniczka Kate "opuszcza Wielką Brytanię" z Williamem, George’em, Charlotte i Louisem po raz pierwszy od czasu postawienia jej diagnozy

– ogłosił portal gbnews.com.

Według tych doniesień w okolicy Nowego Roku księżna Kate udała się potajemnie wraz z rodziną na krótki wypad narciarski w Alpy.

Jak podaje "Mail on Sunday", pięcioosobową rodzinę książęcą zauważono w restauracji na szczycie góry. A "miejsce to słynie z przytulnej atmosfery, doskonałego jedzenia i panoramicznych widoków i znajduje się na wysokości ponad 6000 stóp. Do restauracji można dotrzeć tylko na nartach, zjeżdżając czerwoną trasą, lub taksówką śnieżną" – podkreśla "Mail on Sunday".

To było cudowne widzieć Kate relaksującą się i cieszącą się. Wyglądali jak normalna angielska rodzina i wiele osób ich nie rozpoznało

– powiedział "Mail on Sunday" pracownik restauracji.

To nie był pierwszy raz, kiedy ich widzieliśmy. Przyjeżdżają tu od lat. Myślę, że kochają tę okolicę. Często widujemy też siostrę Kate, Pippę

– dodał. 

Jak donoszą media, rodzinie książęcej podczas krótkiego urlopu towarzyszył brat Kate, James Middleton, wraz z rodziną. 

Wiadomo, że para książęca wróciła wraz z dziećmi do Wielkiej Brytanii przed 9 stycznia, gdy księżna świętowała swoje 43. urodziny. Wszystko więc wskazuje na to, że wypad na narty byłby pierwszą zagraniczną podróżą od czasu, gdy w marcu ubiegłego roku ogłosiła, że ​​zdiagnozowano u niej raka.

 

 

 


 

POLECANE
Arkadiusz Mularczyk: da się zawalczyć o kwestie reparacji w Parlamencie Europejskim polityka
Arkadiusz Mularczyk: da się zawalczyć o kwestie reparacji w Parlamencie Europejskim

Sprawa reparacji wojennych od Niemiec wciąż wywołuje ogromne emocje, zwłaszcza wśród środowisk konserwatywnych, dla których pamięć o niemieckich zbrodniach na Polakach nie może zostać zamieciona pod dywan w imię poprawności politycznej i pozytywnych relacji z Berlinem.

Górnicy odcięci pół kilometra pod ziemią. Trwa dramatyczna akcja ratownicza w Chile pilne
Górnicy odcięci pół kilometra pod ziemią. Trwa dramatyczna akcja ratownicza w Chile

W chilijskiej kopalni miedzi El Teniente doszło do potężnego wstrząsu o magnitudzie 4,2, który wywołał częściowe zawalenie tuneli. To zdarzenie doprowadziło do tragicznego wypadku – jedna osoba zginęła, a pięciu górników zostało odciętych od świata.

„Anoda” – przeżył Powstanie, zamordowali go komuniści tylko u nas
„Anoda” – przeżył Powstanie, zamordowali go komuniści

Porucznik Jan Rodowicz, „Anoda”, harcerz, żołnierz Szarych Szeregów, słynnego Batalionu „Zośka”, był w Powstaniu Warszawskim czterokrotnie ranny, odznaczony Krzyżem Walecznych i Virtuti Militari. Aresztowany przez bezpiekę, 7 stycznia 1949 r., po kilku dniach ubeckiego śledztwa, już nie żył. I choć oficjalna wersja wciąż mówi o samobójstwie (miał wyskoczyć z IV piętra gmachu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego – dziś Ministerstwo Sprawiedliwości – przy ul. Koszykowej w Warszawie), nikt w nią nie wierzy.

Zmiany w Kanale Sportowym. Rezygnacja po 4 latach Wiadomości
Zmiany w Kanale Sportowym. Rezygnacja po 4 latach

Z końcem lipca Maciej Sawicki zakończył swoją pracę na stanowisku prezesa Kanału Sportowego. Funkcję tę pełnił przez prawie cztery lata, kierując spółką jako jej jedyny członek zarządu. O swoim odejściu poinformował w mediach społecznościowych.

Tȟašúŋke Witkó: Chcemy luf, nie słów tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Chcemy luf, nie słów

Co robią odpowiedzialne władze państwowe, które powzięły informację, że za dwa lata, rządzony przez nie kraj – dodajmy, średniej wielkości europejskiej – zostanie zaatakowany przez jedną ze światowych potęg militarnych?

Groźny incydent w Świętokrzyskiem. Policja użyła broni Wiadomości
Groźny incydent w Świętokrzyskiem. Policja użyła broni

Policjanci z powiatu jędrzejowskiego interweniowali wobec agresywnego 36-latka z metalową pałką i postrzelili go. Mężczyzna trafił do szpitala. Policjantom nic się nie stało - poinformowała w piątek świętokrzyska policja na platformie X.

Ekspert: TSUE nie uznał powołania I Prezes SN za nielegalne, minister Mazur dezinformuje tylko u nas
Ekspert: TSUE nie uznał powołania I Prezes SN za nielegalne, minister Mazur dezinformuje

W czwartek 1 sierpnia 2025 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w połączonych sprawach C‑422/23, C‑455/23, C‑459/23, C‑486/23 i C‑493/23 – tzw. sprawie Daka. Jak niemal każde orzeczenie dotyczące polskiego sądownictwa, również to natychmiast stało się obiektem medialnej gorączki interpretacyjnej i politycznych narracji. Niestety, wśród autorów tej dezinformacyjnej fali znalazł się również wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur.

„Nigdy nie pozwolimy im zapomnieć”. Mentzen upamiętnił Powstańców pod Bramą Brandenburską z ostatniej chwili
„Nigdy nie pozwolimy im zapomnieć”. Mentzen upamiętnił Powstańców pod Bramą Brandenburską

W 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego lider Konfederacji, Sławomir Mentzen, wraz z posłami Nowej Nadziei udał się do Berlina. Symboliczne upamiętnienie odbyło się pod Bramą Brandenburską.

Nie żyje Joanna Kołaczkowska. Kabaret Hrabi ogłasza, co dalej Wiadomości
Nie żyje Joanna Kołaczkowska. Kabaret Hrabi ogłasza, co dalej

Kabaret Hrabi ogłosił decyzję dotyczącą swojej przyszłości po śmierci Joanny Kołaczkowskiej - jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej sceny kabaretowej. Artystka zmarła w lipcu po walce z chorobą nowotworową. Miała 59 lat.

Wydałem rozkaz . Trump odpowiada na prowokacje Rosji pilne
"Wydałem rozkaz" . Trump odpowiada na prowokacje Rosji

Prezydent USA Donald Trump powiedział, że wydał w piątek rozkaz rozmieszczenia dwóch okrętów podwodnych o napędzie nuklearnym w „odpowiednich rejonach” w reakcji na prowokacyjne groźby byłego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa.

REKLAMA

"Księżna Kate opuszcza Wielką Brytanię". Wyciekł sekret Pałacu Buckingham

Od czasu, kiedy świat obiegły informacje, że księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama, zmaga się z wykrytym u niej rakiem, oczy całego świata skierowane są na Pałac Buckingham.
Księżna Kate
Księżna Kate / zrzut z ekranu z YouTube'a

Księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama, trafiła do szpitala w styczniu zeszłego roku na operację jamy brzusznej, w marcu okazało się, że u Kate wykryto raka i księżna musi przejść chemioterapię, którą zakończyła we wrześniu. Jak podkreślił książę William, był to dla rodziny królewskiej "brutalny" rok.

"Brutalny" rok Pałacu Buckingham

W tym czasie Kate była zmuszona ograniczyć swoje wystąpienia i aktywności, ale gdy jej stan zdrowia się poprawił, powróciła do obowiązków, ale już nie tak intensywnie jak przed chorobą.

Nie można powiedzieć, że wróciła… ale ona wraca. Robi to na swój sposób, we własnym tempie i ostrożnie

– skomentowała pojawienie się księżnej Walii podczas uroczystości  Remembrance Day 10 listopada Sally Bedell Smith, biograf rodziny królewskiej.

W grudniu księżna dwukrotnie pojawiła się na uroczystościach u boku swoich dzieci: księcia Jerzego (11 lat), księżniczki Charlotte (9 lat) i księcia Ludwika (6 lat). Pierwsze miało miejsce w opactwie westminsterskim na nabożeństwie kolędowym 6 grudnia, a drugie w Sandringham, gdzie rodzina królewska udała się do kościoła w Boże Narodzenie.

Jak jednak donoszą media, ostatnia aktywność Kate nie zapowiada wielkiego powrotu księżnej do obowiązków. Według informatora z rodziny królewskiej książęca para Walii nie zamierza "nacisnąć przycisku resetu" w 2025 r. 

Jak podkreślają komentatorzy, choroba zmieniła priorytety księżnej Walii, która w najbliższym czasie skupi się na rodzinie i działalności charytatywnej, a obowiązki członka rodziny królewskiej będzie podejmowała tylko wówczas, gdy będzie się dobrze czuła i będzie pewna, że im podoła.

Wszystko wskazuje jednak, że sprawy idą w dobrym kierunku. Podczas swojej niedawnej wizyty w szpitalu  Royal Marsden Kate Middleton poinformowała, że jej choroba jest w remisji.

To ulga, że jestem w remisji, nadal koncentruję się na powrocie do zdrowia. Każdy, kto doświadczył diagnozy raka, będzie wiedział, że przystosowanie się do nowej normy wymaga czasu

– stwierdziła księżna, dziękując wszystkim pracownikom szpitala za pomoc i wsparcie w trudnych chwilach,

"Księżna Kate opuszcza Wielką Brytanię"

Okazało się jednak, że zanim księżna Kate poznała wyniki swoich ostatnich badań, doszło do tajemniczej wyprawy. 

Księżniczka Kate "opuszcza Wielką Brytanię" z Williamem, George’em, Charlotte i Louisem po raz pierwszy od czasu postawienia jej diagnozy

– ogłosił portal gbnews.com.

Według tych doniesień w okolicy Nowego Roku księżna Kate udała się potajemnie wraz z rodziną na krótki wypad narciarski w Alpy.

Jak podaje "Mail on Sunday", pięcioosobową rodzinę książęcą zauważono w restauracji na szczycie góry. A "miejsce to słynie z przytulnej atmosfery, doskonałego jedzenia i panoramicznych widoków i znajduje się na wysokości ponad 6000 stóp. Do restauracji można dotrzeć tylko na nartach, zjeżdżając czerwoną trasą, lub taksówką śnieżną" – podkreśla "Mail on Sunday".

To było cudowne widzieć Kate relaksującą się i cieszącą się. Wyglądali jak normalna angielska rodzina i wiele osób ich nie rozpoznało

– powiedział "Mail on Sunday" pracownik restauracji.

To nie był pierwszy raz, kiedy ich widzieliśmy. Przyjeżdżają tu od lat. Myślę, że kochają tę okolicę. Często widujemy też siostrę Kate, Pippę

– dodał. 

Jak donoszą media, rodzinie książęcej podczas krótkiego urlopu towarzyszył brat Kate, James Middleton, wraz z rodziną. 

Wiadomo, że para książęca wróciła wraz z dziećmi do Wielkiej Brytanii przed 9 stycznia, gdy księżna świętowała swoje 43. urodziny. Wszystko więc wskazuje na to, że wypad na narty byłby pierwszą zagraniczną podróżą od czasu, gdy w marcu ubiegłego roku ogłosiła, że ​​zdiagnozowano u niej raka.

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe